Dwie okładki dzisiejszych gazet (w tym niezmordowanej "Wyborczej"), oskarżenia o "złamanie kompromisu aborcyjnego" i alarmujący o "cofaniu Polski do średniowiecza". Mało tego, winnym i branym na celownik nie jest ani Prawo i Sprawiedliwość, ani żadne z środowisk czy instytucji kojarzonych z prawicą.
Wszystko z powodu pomysłu, jaki zgłosiła Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego, która funkcjonuje przy ministrze sprawiedliwości. Kierowana przez prof. Andrzeja Zolla komisja postuluje nowelizację prawa, tak by poczęte dziecko miało większą ochronę - również tę prawną. Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej", matce, która zabiłaby dziecko "zdolne do życia poza jej organizmem" miałoby grozić od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Dotychczasowe regulacje nie przewidują kar dla matek, które decydowały się na aborcję.
Głosy sprzeciwu i oburzenia podniosły się niemal natychmiast. Cytowany przez "DGP" karnista Maciej Strączyński mówi nawet o "pomyśle, który zepchnie nas do średniowiecza, a kobietę sprowadzi do roli inkubatora". "Gazeta Wyborcza" alarmuje wielkim tytułem "poczęte = urodzone?", oskarża o związki członków komisji z Opus Dei i przepytuje na tę okoliczność wspomnianego prof. Zolla. Ten przekonuje, że zmiana w prawie ma służyć dobru dziecka.
Dziecko poczęte jest człowiekiem i powinno być zrównane w ochronie, jeśli jest zdolne do samodzielnego życia
- mówi prawnik i tłumaczy, że takie przepisy oznaczałyby też zakaz niszczenia zarodków przy zabiegach in vitro oraz stosowania tzw. pigułki "dzień po".
A wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski dodaje:
Obecne orzecznictwo Sądu Najwyższego wyraźnie wskazuje, że osoba, która zabija kobietę w zaawansowanej ciąży, odpowiada za śmierć dwóch osób. Idąc więc tym tropem, kobieta, która pozbawiłaby życia nienarodzone dziecko, odpowiadałaby jak za zwykłe zabójstwo
- tłumaczy w rozmowie z "DGP".
Wygląda zatem na to, że szykuje się nam kolejna debata o aborcji i granicach życia. Z ministrem Biernackim z PO wziętym na celownik przez lewicowo-liberalne środowiska. Ciekawe, jak zareaguje premier Tusk. Jeden konserwatywny minister sprawiedliwości skończył w Platformie nie najlepiej.
Samo ministerstwo nie mówi o projekcie komisji jako swoim pomyśle i odcina się od jakichkolwiek sugestii, że projekt konsultowano z Opus Dei.
svl, "Gazeta Wyborcza", "Dziennik Gazeta Prawna"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gorąco polecamy książkę Mileny Kindziuk
"Matka Papieża".Poruszająca opowieść o Emilii Wojtyłowej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173618-komisja-przy-ministrze-biernackim-chce-zaostrzenia-antyaborcyjnego-prawa-wyborcza-atakuje-szukaniem-zwiazkow-z-opus-dei-ten-pomysl-zepchnie-nas-do-sredniowiecza