"To jest taka gra. Jaruzelski na ten czas wynosi się z domu, a ma taki luksus, że może korzystać ze służby zdrowia kiedy chce, ma tam przygotowany pokoik z telewizją, ulatnia się więc na 2-3 dni, a potem nagle odzyskuje zdrowie i powraca do domu. To zabawa na koszt podatników" - mówi Lech Kowalski, autor książki "Genarał ze skazą" w rozmowie z portalem Stefczyk.info, komentując kolejną hospitalizację generała w przeddzień rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Kowalski jest przekonany, że generał Jaruzelski jest traktowany w sposób szczególny.
Gdyby ktoś inny chciał się wynosić o ustalonym dniu i godzinie, licząc że na niego pokoik na Szaserów, zobaczylibyśmy jak inaczej to wygląda. Dzieci umierają na korytarzach, bo nie mogą dostać się do specjalisty, a dla starego dyktatora podwoje zawsze są otwarte.
- dodaje historyk. Zdaniem Lecha Kowalskiego niezwykła wyrozumiałość na jaką może liczyć w polskim społeczeństwie główny twórca stanu wojennego jest bezpośrednio związana z publicystyką "Gazety Wyborczej".
Tak długo jak „Gazeta Wyborcza” będzie wychodziła w nakładzie 180 tysięcy - mnożąc to przez liczbę członków rodziny - tak długo jak będzie hołubiła generała, tak długo nie mamy co liczyć, że ta świadomość się poprawi. „Wyborcza” trzecią dekadę roztacza nad nim parasol ochronny. Gdyby go złożyła, gdyby odpuściły wszystkie resortowe lecznice, które mu wystawiają na wyrok wszystkie zaświadczenia lekarskie o stanie zdrowia, spokojnie stanąłby przed sądem. Ale wszyscy wiedzą doskonale, co jest grane i nie mamy co liczyć na poprawę świadomości społeczeństwa. Tak długo jak redaktorzy z „Gazety Wyborczej” będą pana generała traktowali w sposób ulgowy, nic się tu nie zmieni.
- przekonuje Kowalski. Jego zdaniem nie ma szans, by w najbliższym czasie Telewizja Publiczna wyemitowała film nakręcony przez Grzegorza Brauna na podstawie "Generała ze skazą". I przypomina burzliwe dzieje jego pierwszej i jedynej jak dotąd emisji.
Od kilku lat na półce leży „Towarzysz Generał”. Powstał on na kanwie mojej książki, został wyemitowany i miał oglądalność ponad 3,5 mln ludzi, a więc pobił wszelkie rekordy oglądalności jako film dokumentalny. Do tej pory jest schowany głęboko w archiwach Telewizji Polskiej, bo to TVP jest jego właścicielem. Po pierwszym filmie „Towarzysz Generał” [druga część to „Towarzysz Generał idzie na wojnę” – przyp. red.] pani Anita Gargas straciła stanowisko w telewizji, miały też miejsce inne nieprzyjemności. Nie ma takiej szansy, nie mamy o czym marzyć. Jak się tak temu przypatruję, odnoszę wrażenie jakby aktualną była dyrektywa prezesa Radiokomitetu Andrzeja Drawicza (kiedyś był prezesem TVP), który zakazał w jakikolwiek sposób nadużywać dobrego imienia generała w środkach masowego przekazu. I mam wrażenie, że nic się nie zmieniło od tamtej pory. Zresztą Drawicz był TW, jeden z jego kryptonimów brzmiał „Kowalski”.
- opowiada Lech Kowalski.
Jego zdaniem film został celowo zablokowany przez TVP.
W ubiegłym roku ukazało się drugie wydanie mojej książki „Generał ze skazą”. Wydawnictwo „Zysk i Ska” zwróciło się z prośbą do TVP o załączenie filmu do książki. Okazało się, że nie ma o tym mowy. Nawymyślali bzdur na temat zastrzeżeń prawnych. To głupawe wymówki, które kiedyś nie będą miały żadnego znaczenia. Kiedy się zmieni ekipa polityczna, wiele filmów zejdzie z telewizyjnych półek
-wyraża nadzieję historyk.
ansa/ Stefczyk info
CAŁY WYWIAD PRZECZYTASZ TUTAJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173144-lech-kowalski-o-hospitalizacji-jaruzelskiego-to-jest-taka-gra-general-ma-taki-luksus-ze-moze-korzystac-ze-sluzby-zdrowia-kiedy-chce-ulatnia-sie-wiec-na-2-3-dni-a-potem-nagle-odzyskuje-zdrowie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.