Tusk jako wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, a Bieńkowska lub Sikorski na stanowisku premiera? Taki scenariusz rysuje Janusz Piechociński

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. kprm.gov.pl
fot. kprm.gov.pl

Ewentualny nowy scenariusz Platformy Obywatelskiej i polskiej sceny politycznej rysuje na łamach "Rzeczpospolitej" wicepremier i minister gospodarki - Janusz Piechociński. Przewodniczący PSL stwierdza, że jeżeli Donald Tusk dostałby propozycję objęcia stanowiska wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, to stanowiska Prezesa Rady Ministrów mogłaby objąć bądź Elżbieta Bieńkowska bądź Radosław Sikorski.

Wicepremier chwali się także, że rekonstrukcja rządu nie odbyła się bez jego wiedzy - o wszystkim był w odpowiedni sposób informowany:

Nikt mnie i PSL w koalicji nie upokarza. Nawet nie domyślacie się jaki jestem konsekwentny i twardy w obronie swoich racji. Rekonstrukcja nie mogła się odbyć i nie odbyła się bez mojej wiedzy i zgody

- zapewnia Piechociński.

Komentując najbardziej kontrowersyjną zmianę w rządzie - czyli oddanie w ręce Elżbiety Bieńkowskiej dwóch resortów - poseł PSL podkreśla, że przed Bieńkowską bardzo trudne zadanie. Dodaje jednak, że już wcześniej postulował powołanie jej na stanowisko wicepremiera.

Nieco bardziej sceptycznie odnosi się wicepremier do nowego ministra finansów - Mateusza Szczurka. Odnosząc się do słów Szczurka, że "aktywizacja polskiej gospodarki jest odległa" Piechociński mówi, że

Jako analityk finansowy był w innej roli, patrzył na wszystko z zewnątrz rządu, innymi oczyma. Mamy trwały trend na ożywienie w gospodarce.

Ludowiec zapewnia, że życzy nowemu ministrowi finansów jak najlepiej, a

przede wszystkim, żeby rozumiał, że w tej chwili polityka finansowa musi być nastawiona na aktywność, na zarabianie i przyjaźniejsze relacje między aparatem skarbowym a podatnikiem, na życzliwe otoczenie biznesu.

Podsumowując całą rekonstrukcję rządu Piechociński zauważa, że ten skład Rady Ministrów jest jeszcze bardziej autorski niż poprzedni.

Odnosząc się do głosowania nad referendum w sprawie sześciolatków, Piechocińsko mówi, że sam miał problem za czym się opowiedzieć:

Dla mnie jako demokraty, dużym problemem było głosowanie przeciwko referendum. Z jednej strony jest dla mnie oczywiste, że powinniśmy sięgać jak nigdy dotąd do mechanizmów komunikowania się ze społeczeństwem. Z drugiej jednak strony, bardzo łatwo można zdobywać podpisy pod nie zawsze dobrze skrojonymi pomysłami na pytanie referendalne i wymuszać niektóre decyzje.W przypadku referendum w  sprawie sześciolatków miałem jednak świadomość, że przed ludźmi, którzy się podpisali pod nim, nie postawiono perspektywy

- wyjaśnia swoje motywy Janusz Piechociński i dodaje, że pomimo złamania partyjnej dyscypliny w tym przypadku, Eugeniusz Kłopotek nie jest problemem dla PSL-u.

Na pytanie czy Kłopotek będzie kandydatem ludowców do Europarlamentu wicepremier odpowiada:

Kłopotek jest kandydatem kujawsko-pomorskiego PSL i wystartuje w wyborach. (...) Eugeniusz ostatnio wyrasta na jednoosobową radykalną w zachowaniach i słowach partię w PSL. Potwierdza, co prawda, w ten sposób demokratyczny charakter Stronnictwa, ale w roku podwójnych wyborów potrzeba więcej skoordynowanego i spójnego przesłania.

Wicepremier zwraca także uwagę na rosnące znaczenie marketingu politycznego - z którego przecież korzysta bardzo często koalicjant PSL, czyli Platforma Obywatelska.

Ci, których mamy za politologów, pracują w fundacjach, biorą stamtąd pieniądze i czasem trafieni w punkt mówią, że robili jakieś tam opracowania, ale ich poglądy są oczywiście bezstronne. Problem polega na tym, że te relacje przeniosły się do mediów i do wyborców, czego efektem są już nie rozum, nie obywatele, a bezkrytyczni wyznawcy. Politycy budują swoje stajnie po stronie wyborców, dziennikarzy, politologów i oni toczą bitwy często zamiast polityków. I w tych bitwach używa się całego arsenału nie gorszego w swoich emocjach i niechęciach niż u polityków

- zaskakująco podsumowuje Piechociński.

mc,rp.pl

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych