Słowa ministra Bartłomieja Sienkiewicza poświęcone policjantom wywołały sporą burzę w środowisku funkcjonariuszy. Policjanci nie kryli rozgoryczenia zasugerowaniu, że "pochodzą z patologicznych rodzin".
Szef MSW postanowił odnieść się w tej sprawie. Całą winę zrzucił na... "Gazetę Wyborczą", która - jego zdaniem - nieprecyzyjnie zacytowała jego słowa, wyrywając je z kontekstu:
Fragment artykułu: "(...) podobnie jak zmiana mentalności policjantów, którzy sami często pochodzą z patologicznych rodzin, nie potrafią właściwie zareagować na przemoc" nie jest cytatem moich słów, lecz nieprecyzyjnym omówieniem wypowiedzi, wyrwanym z szerszego kontekstu
- napisał Sienkiewicz.
I dodawał, że - wbrew intencjom "GW" - jest dumny z policjantów:
Chcę podkreślić, że darzę Państwa ogromnym szacunkiem i uznaniem za wykonywaną służbę. Nadmienić pragnę, że zawsze doceniałem Waszą pracę i zaangażowanie w pełnione obowiązki, które często wiążą się z zagrożeniem Waszego życia lub zdrowia
- napisał minister.
Autorami tekstu, o którym pisze Sienkiewicz, byli Renata Grochal i Wojciech Czuchnowski. Czyżby zmanipulowano wypowiedź ministra? Nie wierzymy!
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167774-minister-sienkiewicz-zawiodl-sie-na-gazecie-wyborczej-szef-msw-zirytowany-wyrwaniem-z-kontekstu-slow-o-policjantach