Balcerowicz demaskuje Tuska: rząd zadłużył każdego Polaka na 80 tys. zł! „Tego w Polsce jeszcze nie było”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

Przeforsowane przez rząd Donalda Tuska zmiany w OFE oraz głęboki jak Rów Mariański dług publiczny wprawiły Leszka Balcerowicza w nastrój wręcz rewolucyjny. Profesor doszedł do wniosku, że już nie wystarcza grożenie palcem zadłużającym kraj politykom. Trzeba ruszyć do zdecydowanej akcji, łącznie - co wynika z jego słów - z wyjściem na ulice...

Palcem to za mało! Abstrahuję teraz od tego, czy młodzi w sprawie ACTA mieli rację czy nie. Ale protest był skuteczny i trzeba to powtórzyć. Tu chodzi o znacznie ważniejszą sprawę. Tego w Polsce jeszcze nie było. Świat, który do tej pory widział w Polsce pioniera reform, przynajmniej w niektórych obszarach, zastanawia się, co się u nas dzieje

– alarmuje Balcerowicz w wywiadzie dla „Faktu”.

Na dowód przytacza dane o tzw. ukrytym długu publicznym, którego wysokość przypadająca na każdego z nas wynosi już ponad 80 tys. zł! Obrazuje to licznik zamontowany, za sprawą związanej z Balcerowiczem fundacji FOR, przy warszawskim rondzie Dmowskiego.

Jak ludzie nie mają informacji, dają się łatwo wprowadzać w błąd. A w demokracji często tak bywa, że wprowadzają w błąd politycy. Chcemy więc uzbroić ludzi w informację. To jest taka odtrutka na populizm

– tłumaczy inicjatywę Balcerowicz.

Dla przykładu: obecnie rząd PO i PSL zaproponował wywłaszczenie ludzi z obligacji, które znajdują się w OFE, i twierdzi, że dzięki temu obniży dług. Obniży się przejściowo dług jawny, ale wzrośnie ukryty

– zaznacza profesor.

I dodaje:

Ja nie jestem zwolennikiem OFE jako określonych funduszy. Jestem zwolennikiem tego, aby ludzie nie byli zależni od ZUS. Jestem zwolennikiem tego, żeby nie niszczyć ważnej reformy. Dlaczego rząd nie mówi, że zabierze pieniądze z ZUS? Bo tam nie ma żadnych pieniędzy! A w OFE są.

JUB/”Fakt”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych