Czy Platforma chce zmienić ordynację wyborczą do Sejmu - tak, by uniemożliwić Prawu i Sprawiedliwości objęcie władzy?
Ciekawą informację na ten temat zamieszają w swojej rubryce "Z życia koalicji, z życia opozycji" Robert Mazurek i Igor Zalewski w najnowszym wydaniu tygodnika "wSieci":
Jak donoszą nasze nieomylne zwykle wiewiórki, Platforma Obywatelska chce zmienić ordynację wyborczą. To oczywiście reakcja na sondaże, w których PiS zbliża się do 40 proc., a w dodatku PO zaczynają gonić komuniści. Platforma chciałaby więc zamienić promujący wielkie partie sposób przyznawania mandatów metodą d’Hondta na korzystniejszą dla średnich i małych ugrupowań metodę Sainte-Lague’a. To sprytne, bo zmianę taką przepchną w Sejmie wszyscy, oczywiście poza PiS. A jak to wytłumaczyć ludziom? Ech, Żakowski i Paradowska już piszą, że pod d’Hondtem nie było w Polsce demokracji. A poza tym to podejrzana figura była. Wiadomo, Belg.
Jedno jest pewne: Tusk nie cofnie się przed niczym. Aż do chwili, gdy zrozumie, że nie ma żadnej Wunderwaffe, że po prostu przegrał. Ten proces godzenia się z nieuniknionym trwa czasem długo, ale zawsze kiedyś dobiega końca.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/166115-platforma-obywatelska-chce-zmienic-ordynacje-wyborcza-tak-by-uniemozliwic-prawu-i-sprawiedliwosci-objecie-wladzy