Pomnik rotmistrza Pileckiego zamiast Czterech Śpiących? "To byłby triumf ofiar komunistycznego terroru nad jego twórcami". NASZ NEWS

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.wikipedia - Ireneusz S. Wierzejski
fot.wikipedia - Ireneusz S. Wierzejski

Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą by na Placu Wileńskim stanął pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego. Miałby zastąpić radziecki monument "Czterech Śpiących". - To byłoby symboliczne zwycięstwo ofiar komunizmu nad jego twórcami - argumentują.

Ustanowienie pomnika Witolda Pileckiego na Placu Wileńskim w Warszawie, będzie oddaniem hołdu bohaterskiemu Rotmistrzowi. W Warszawie – mieście o które wielokrotnie walczył i gdzie zginął – Witold Pilecki nie ma do tej pory pomnika

- napisali radni w projekcie uchwały, do którego dotarł portal wPolityce.pl. Projekt jeszcze dziś trafi do urzędu miasta.

Autorzy pomysłu przypominają, że Witold Pilecki – rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego – zasłużył się Polsce udziałem w walce z bolszewikami i obroną Warszawy w 1920 roku,  następnie obroną kraju podczas kampanii wrześniowej 1939 roku, a później walką w konspiracji. Słynny rotmistrz z własnej inicjatywy przedostał się do niemieckiego obozu śmierci Auschwitz - Birkenau, gdzie gromadził informacje na temat ludobójstwa dokonywanego tam przez Niemców. Dwukrotnie uciekał z Auschwitz – Birkenau, walczył w Powstaniu Warszawskim, a po 1945 roku prowadził działalność wywiadowczą przeciwko sowieckiej okupacji. W 1947 roku Witold Pilecki został aresztowany przez bezpiekę, a następnie po okrutnych torturach i pokazowym procesie skazany na karę śmierci, wykonaną 25 maja 1948 roku w rakowieckim więzieniu.

Radni PiS proponują,by osobą odpowiedzialną za realizację pomnika był prezydent Warszawy. Równocześnie chcą zobowiązać  go do działań w celu przeniesienie Pomnika Braterstwa Broni  na  Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie.

Tak więc pomnik Pileckiego miałby  zastąpić radzieckich "Czterech śpiących", monument którego obecność na Placu Wileńskim od dawna budziła sprzeciw. Pomnik został co prawda zdemontowany, ale po renowacji miał wrócić na plac, co budziło protesty wielu Warszawiaków.

Wyznaczone miejsce na ustanowienie pomnika – w miejscu, gdzie stanąć miał Pomnik Braterstwa Broni ma symboliczny wymiar, bowiem podkreśli triumf ofiar terroru komunistycznego, nad jego twórcami

- czytamy w uzasadnieniu uchwały, do której dotarł portal wPolityce.pl.

Inicjatywa wyszła od stowarzyszenia Młodzi dla Polski. Pisaliśmy o tym na naszym portalu.

ansa

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych