NASZ NEWS. Rzecznik Praw Obywatelskich odmówiła udziału w procesie przeciwko oszczercom z "die Welt" za zwrot "polskie obozy koncentracyjne"

Fot. RPO.gov.pl
Fot. RPO.gov.pl

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl Rzecznik Praw Obywatelskich odmówiła przystąpienia do procesu przeciwko dziennikowi „die Welt“ wytoczonego przez polskiego obywatela za kłamliwe sformułowania „polskie obozy koncentracyjne“. W uzasadnieniu odmowy RPO uznał, że urząd przystąpi do walki z niemieckimi kłamcami, jeśli ci... proces z Polakiem wygrają.

W maju z wnioskiem o przystąpienie RPO do procesu przeciwko „Die Welt“ wystąpiła posłanka Platformy Obywatelskiej – Lidia Staroń. Jak tłumaczyła w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl:

Sprawa jest bardzo ważna: z jednej strony stoi polski obywatel, a z drugiej - potężny niemiecki koncern medialny. Mam nadzieję, że Rzecznik spełni moją prośbę i przystąpi do postępowania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Polski obywatel kontra potężny niemiecki koncern. Lidia Staroń z PO chce, by RPO włączyła się do walki antypolskimi oszczerstwami. NASZ WYWIAD.

Już wiadomo, że rzecznik Irena Lipowicz – dawna działaczka Unii Wolności, która została wybrana na urząd głosami koalicji PO-PSL po tragicznej śmierci w Smoleńsku jej poprzednika – śp. Janusza Kochanowskiego, odmówiła udziału w procesie przeciwko niemieckiej gazecie za antypolskie oszczerstwa.

Kuriozalne jest uzasadnienie pani rzecznik – urząd wesprze walkę z kłamliwą gazetą, jeśli… „die Welt wygra proces“. Nie wiadomo jednak, na jakim etapie będzie to wsparcie: czy w drugiej instancji, czy na etapie skargi kasacyjnej w Sądzie Najwyższym.

Zaskoczenia odmową przystąpienia do walki o dobre imię Polski i jej historię nie kryje mecenas Lech Obara, który w imieniu stowarzyszenia Patria Nostra, które reprezentuje obywatela Polski, który pozwał „die Welt” napisał do Rzecznika Praw Obywatelskich pismo wspierające wniosek posłanki Staroń.

Zachowanie organów państwa polskiego jest bardzo rozczarowujące

– mówi mec. Obara. Jego zdaniem odmowa RPO jeszcze raz pokazuje, że obecne władze Polski, a szerzej – cały establishment – zachowuje się niezrozumiale.

Rację chyba mają ci, którzy mówią, że to jest taka postawa niezrozumiałej poprawności politycznej obecnego establishmentu, w której brak miejsca na bycie patriotą polskim

– tłumaczy prawnik, który przypomina, że wniosek do RPO nie miał na celu prośby o pomoc prawną, bo stowarzyszenie Patria Nostra jego nie potrzebuje, ale przystąpienie RPO miało pokazać, że za sprawą obrony dobrego imienia Polski stoi oficjalny organ państwa polskiego.

Wciąż nie wiadomo jaką decyzję podejmie Prokuratura Generalna, do której wniosek o przystąpienie do procesu przeciwko „die Welt” skierował poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Michał Ujazdowski. Według naszych nieoficjalnych informacji prokuratorzy wciąż głowią się nad wnioskiem.

Sławomir Sieradzki

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Zbigniew Osewski, który pozwał "die Welt" za "polski obóz koncentracyjny": "Nie dostałem żadnego wsparcia od naszych władz"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.