Nieco martwiliśmy się, że Lech Wałęsa opublikował na swoim blogu jedynie zdjęcia z prapremiery (w mocno kameralnych warunkach) filmu w reżyserii Andrzeja Wajdy opowiadający o losach byłego szefa "Solidarności".
Nie musieliśmy jednak długo czekać na pierwsze reakcje byłego prezydenta. W rozmowie z Radiem Gdańsk Lech Wałęsa ocenił produkcję Wajdy. Były i pochwały, i żale, i pretensje, i zachwyty.
To się trzyma i to jest niezłe, ale można też inną koncepcję wybrać i do tej innej koncepcji dopasować elementy z mojego życia. Dobrze to zrobił, ale zaczyna się to od rozmowy z Orianą Fallaci, ale on nie znał faktów, bo postawił mnie w takiej sytuacji, że ja nie chcę rozmawiać z dziennikarką, a to nie było tak...
- nieco żalił się Wałęsa, opowiadając o szczegółach spotkania z włoską dziennikarką.
Generalnie rzecz biorąc były prezydent jest jednak zadowolony z obrazu, który wypracował Andrzej Wajda:
Moje życie jest tak ciekawe, tak barwne... Te elementy patriotyczne, przewodzenia... To może się podobać. Bo w sumie wygraliśmy tę walkę
- cieszył się polityk.
Zdaniem Wałęsy Wajda miał dość ułatwione zadanie, bowiem życiorys głównego bohatera filmu jest dość prosty i nieskomplikowany:
Nic bym w moim życiu nie poprawił! Oczywiście, tam "przepraszam", "dzień dobry", "proszę"... Ale to kosmetyka. Rozegrałem życie idealnie
- przekonywał.
Jedną z niewielu wad, jakie Wałęsa dostrzegł w filmie jest gra Roberta Więckiewicza. Według byłego prezydenta nie do końca dobrze oddał on charakter lidera "S":
Nie bardzo mi to leży, to takie, hm... Taka trochę bufonada, a ja naprawdę takim bufonem nie byłem, zarozumialcem!
- mówił, nieustannie dodając wstawkę o koncepcji, która - zdaniem Wałęsy - jest nie do końca trafna:
Wajda jest taki świetny i mam takie zaufanie do niego, że nie podważałbym... To koncepcja dobrze i mądrze wybrana, i wszystko w tej koncepcji gra. Ale jakbym to ja robił, to wybrałbym inną koncepcję. A ja się nie mieszałem i nie mieszam... (...) Powiedziałem mu - podoba mi się, natomiast mówiłem, że można było inną koncepcję
- ocenił były prezydent.
Widzowie będą mogli ocenić produkcję Wajdy już w październiku, kiedy film ma trafić do kin.
svl, Radio Gdańsk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164120-walesa-nieco-rozzalony-po-obejrzeniu-filmu-rozegralem-zycie-idealnie-a-gra-wieckiewicza-to-troche-bufonada-a-ja-naprawde-takim-bufonem-i-zarozumialcem-nie-bylem