Tusk zamęcza BOR, Komorowski śpiewa, a Szejnfeld buszuje pod wodą. Jak władza odpoczywa od rządzenia

fot. wPolityce.pl/"SE"
fot. wPolityce.pl/"SE"

Życie jest brutalne. Gdy jedni odpoczywają, inni podwójnie się męczą. W ostatnich dniach doświadczają tego funkcjonariusze BOR, którzy strzegą Donalda Tuska.

Z nieba leje się żar, a premier wskakuje w krótkie spodenki i rusza w trasę.

Musi jak najszybciej odbudować formę. Walka z Jarosławem Gowinem o fotel szefa PO niemal na finiszu. Nic więc dziwnego, że Tusk jest tak zmotywowany

– tłumaczy „Super Express”.

Jak zauważa gazeta, Donaldowi Tuskowi towarzyszy w zaprawie dwóch oficerów BOR.  Jeden na rowerze, drugi biegnie kilka kroków za liderem PO. Można im bardziej współczuć, niż tym, którzy nie ustrzegli Bronisława Komorowskiego przed jajkiem.

W połowie drogi funkcjonariusze się zmieniają. Ten, który biegł, przesiada się na rower. A drugi zaczyna biec za szefem rządu

– opisuje „SE”.

Szczęśliwie dla BOR, ochrona nie przysługuje posłowi Adamowi Szejnfeldowi z PO, który wolne chwile spędza... pod wodą. A spotyka tam - co widać na zdjęciu, które zamieścił na swojej stronie internetowej - nie tylko płotki.

W wodzie czuje się niemal jak ryba! (…) Ostatnio bardzo często nurkuje w jeziorze Płotki w Pile. Z politykiem Platformy Obywatelskiej niemal oswoiły się już ryby, które tam pływają

– zaznacza „SE”.

Wakacyjny luz nie omija też prezydenta. Jak donosi „SE”, rozśpiewany Bronisław Komorowski dawał popisy swoim wokalem, brylując w Toruniu na inaugurację Międzynarodowego Zlotu Harcerzy i Skautów.

Nie podano, czy w chórkach towarzyszyli głowie państwa wokaliści z BOR.

ZOBACZ TEŻ: Na łowach i na słoniu. Z pióropuszem i w krótkich spodenkach. Zobacz co robią politycy, żeby zwrócić na siebie uwagę. NASZA GALERIA

JUB/”SE”

 

 

------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl!

płyta"Na ochotnika do psychiatryka"

autor:Ryszard Makowski

"Ryszard Makowski to twórca wszechstronny. Znany przede wszystkim z kabaretu OT.TO, jest też autorem dwóch prześmiewczych powieści - ""Miłość czy sport"" i ""Miłość czy pieniądze"". Największym jego zamiłowaniem jest jednak pisanie i wykonywanie piosenek. ""Na ochotnika do psychiatryka"" jest poniekąd kontynuacją wydanej w 2009 roku płyty ""Pęc ze śmiechu"". Zawiera osiemnaście premierowych, autorskich piosenek kabaretowych, w bardzo różnych stylach muzycznych. Uwagę zwracają też perfekcyjne aranżacje na dwie gitary, autorstwa Ryszarda Makowskiego i Bartosza Miecznikowskiego. Charakterystyczne dla Makowskiego teksty, czyli satyra przetykana nutką refleksji, są szczególna wartością w czasach, gdy kabaret posiłkuje się niewyszukanymi schematami, a piosenka kabaretowa zanika. Najlepsza płyta kabaretowa, zapewne nie tylko tego roku.

 

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych