Szczerski: "Prawdziwe relacje wymagają prawdy. Wtedy służą wolności". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / T. Gzell
fot. PAP / T. Gzell

wPolityce.pl: Trwa spór o uchwałę dotyczącą 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Czy użycie słowa "ludobójstwo" w treści uchwały o Rzezi oznaczało będzie zapaść w stosunkach z Ukrainą?

Krzysztof Szczerski: Jeśli to nie będzie jedyny przekaz w tej sprawie, jaki Polska ma do Ukraińców, to nie może nam zepsuć relacji z Kijowem. Przekaz dotyczący Rzezi Wołyńskiej, jaki my proponujemy to nie jest jedynie mówienie Ukraińcom, że Wołyń to ludobójstwo i mają się upokorzyć. Nasz przekaz składa się z trzech elementów. Pierwszym z nich jest rzeczywiście prawda, nazwanie tej zbrodni ludobójstwem. To jest kwestia trwałego gruntu pod wspólną pamięć. Trzeba tę zbrodnie nazwać po imieniu. Tak o zbrodni wołyńskiej mówią prokuratorzy IPN, tak definiuje tę zbrodnie państwo. Na tym jednak nie kończymy, budujemy mosty pojednania. W czwartek PiS złożył propozycję ustanowienia Krzyża Wschodniego, którym państwo polskie ma honorować wszystkich ludzi pomagających Polakom na Wołyniu, czy w czasie Golgoty Wschodu. Ten Krzyż miałby trafiać do obywateli krajów trzecich, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Rosji. To sposób odwdzięczenia się za pomoc Polakom w sytuacji tragicznej. Mamy więc prawdę, pojednanie poprzez uhonorowanie dobrych sąsiadów i - po trzecie - postulujemy zwiększenie aktywności państwa na Ukrainie. Potrzebna większa aktywność w edukacji, kulturze. Trzeba podkreślać wspólne dziedzictwo sąsiedztwa, które nas łączy.

Dlaczego to jest dziś potrzebne?

Obecna polityka polskiego państwa wobec Ukrainy wyczerpuje się w formule Partnerstwa Wschodniego, czy ogólniej współpracy unijnej z Ukrainą. Mówimy o stosunkach UE-Ukraina. To jednak za mało. Polska i Ukraina mają tyle ze sobą wspólnego, że kontakty między nami powinny być znacznie bogatsze w treść i żywe. Mamy więc pakiet trzech elementów, w ramach przekazu dla Ukrainy. Czwartym jest ustanowienie 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Męczeństwa Kresowian. Rodziny ofiar powinny czuć, że ktoś o nich pamięta, że mają swój dzień.

Jaka jednak jest różnica między słowem "ludobójstwo", a zwrotem "czystka etniczna o znamionach ludobójstwa"?

Nie da się zbudować dobrych relacji między krajami, jeśli się próbuje wyszukiwać dla nich eufemistycznych nazw. Przypomnę spór o uchwałę dotyczącą sprawy katyńskiej. Wiadomo było, że poszukiwanie eufemizmów w tamtym przypadku, co czynił m.in. poseł Niesiołowski, nie było wyrazem chęci prawdy, ale politycznego manipulowania historią. To jest bez sensu. Prezydent Kaczyński mówił, że rację mają ci, którzy stoją po stronie prawdy i wolności. O tym mówimy - w relacjach polsko-ukraińskich w czasie Rzezi Wołyńskiej rację mieli ci, którzy stali po stronie prawdy i wolności. To byli Polacy i ci Ukraińcy, którzy im pomagali. Prawdziwe relacje wymagają prawdy. Wtedy służą wolności. Nie jest dobrze, że w Polsce pojawiają się elementy manipulacyjnego użycia uchwały wołyńskiej w sporach partyjnych. To przyszło z Ukrainy. To jest bardzo niedobre. Sprawy walki politycznej na Ukrainie nie można używać jako argumentu w sporach w Polsce.

Dlaczego po tylu latach budowy "suwerennej Polski" tak często i chętnie oglądamy się na to, co inni powiedzą o nasze polityce symbolicznej czy historycznej?

Czujemy się niepewnie w naszej historii. Do końca naszej historii nie znamy, nie przepracowaliśmy jej. Od samego początku również budowaliśmy jakieś narracje historyczne zamiast pisać i mówić o faktach, w prawdzie historycznej. Jeśli chodzi o Wołyń to również widać brak instytucji publicznej, która dokumentowałaby dziedzictwo Kresów, mówiła o nim. Mamy prywatne inicjatywy, ale brak nam instytucji państwowej. Myśmy mówili o konieczności powstania Muzeum Kresów, czy Muzeum Ziem Wschodnich. Mam nadzieję, że ono powstanie, ponieważ potrzebna jest placówka państwowa, która te rzeczy będzie prowadzić. Za lat 10 dla Polaków będzie dzięki temu wszystko wiadome. Będzie miejsce zajmujące się dokumentacją i promocją faktów w tej sprawie. Wtedy wszystko będzie jasne.

Rozmawiał KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych