Jarosław Kaczyński: Rozumiem, że Donald Tusk bardzo się wstydzi, że zgodził się na pakt klimatyczny, ale czy musi zrzucać winę na zmarłych? Wstyd panie premierze, trzeba trochę godności! WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Grzegorz Momot
fot. PAP/Grzegorz Momot

Podczas kolejnego dnia kongresu Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podsumował plany największej partii opozycyjnej na odbudowę sytuacji społeczno-politycznej w Polsce. Przedstawił pomysł na organizację struktur administracyjnych.

Wczoraj i dziś mówiliśmy o teraźniejszości i przyszłości Polski. Mówiliśmy o tych wszystkich trudnościach, szkodach i niebezpieczeństwach, które wiążą się z obecnym rządem. Chcę powiedzieć, że chociaż, wedle kalendarza konstytucyjnego, wybory mają odbyć się za dwa lata, to musimy być stale gotowi. Mamy koncepcję rządu, który byłby jedną drużyną: ministrów, wiceministrów i wojewodów. To musi być rząd jednej idei i ludzi realizujących jeden program. To musi być rząd skonstruowany inaczej niż te dotychczasowe. W centrum naszej koncepcji regionalnej jest rozwój. (...) Jeżeli chcemy stworzyć politykę mieszkaniową, która będzie dawała mieszkania ludziom mniej i średnio zarabiającym, to musimy powołać Ministerstwo Budownictwa, które było w naszym rządzie. Musimy też odbywać gospodarkę morską i powołać odpowiednie ministerstwo. Ale zmiany, przydzielenie Ministerstwu Rozwoju dodatkowych uprawnień, muszą spowodować, że usuniemy Ministerstwo Skarbu, ale powołamy Ministerstwo Energetyki. Jednocześnie będziemy musieli rozważyć likwidację Ministerstwa Gospodarki i zwiększenie uprawnień Prokuratorii Generalnej. To stworzy właściwą strukturę kierowania gospodarką. Zniesiemy Ministerstwo Cyfryzacji i Administracji i przywrócimy MSWiA. Dokonamy ostatecznej zmiany - zlikwidujemy to, co w PRL-u nazywano resortem. Koniec dawnego MSW

- wyliczał Jarosław Kaczyński. Dodał, że PiS już teraz ma odpowiednią drużynę do rządzenia, jednak nadal planuje pracować nad jej uzupełnieniem.

Prezes PiS nawiązał także do wczorajszego przemówienia premiera Donalda Tuska:

Wczoraj Donald Tusk mówił o znaczeniu różnorodności, a więc pluralizmu. Jest on ważny dla demokracji, a my PiS, którzy doznaliśmy działań inżynierów, naprawdę tą sprawę doceniamy. Szanowni państwo, czy w ramach tej różnorodności, o której mówił Donald Tusk, nie ma miejsca dla 2,5 mln Polaków, którzy złożyli podpisy pod wnioskiem, aby TV Trwam otrzymała miejsce na multipleksie? Czy nie ma miejsca dla prawie miliona Polaków, którzy złożyli podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie sześciolatków w szkołach? Czy nie ma miejsca dla komisji trójstronnej rozumianej w sposób właściwy? Tak by prowadzone tam były rzeczywiste rokowania i rzeczywista prawdziwa rozmowa. Czy nie ma miejsca dla szacunku dla rodzin smoleńskich? Czy nie ma miejsca dla tych, którzy chcą w sprawie smoleńskiej dojść do prawdy? Jeśli spojrzeć na praktykę tego rządu, to nie bardzo jest miejsce. Natomiast jest miejsce, dla tych, którzy o Ojcu Świętym mówiła najgorszymi słowami. Jest miejsce dla tych, którzy obrażają Armię Krajową. Jest miejsce dla tych, którzy o żołnierzach mówią "bandyci". Najwyraźniej różnie rozumiemy pluralizm. Ale ja powtarzam, Polska będzie pluralistyczna i niezależnie od tego co się będzie działo w Europie będzie wyspą wolności, tak jak w polskiej historii już bywało.

Jarosław Kaczyński odniósł się też do sytuacji gospodarczej, porównując jej stan za rządów PiS-u z obecnym.

Jest sprawa prawdy. Ja wiem, że ludzie, którzy rządzą dziś Polską mają inne zajęcia, niż zajmowanie się społeczeństwem i gospodarką. Czy aby ważny polityk PO nie wie, że jak zaczynaliśmy rządzić to bezrobocie wynosiło 17 proc., a jak kończyliśmy rządzić wynosiło 11 proc.? (...) Rozumiem, że Donald Tusk bardzo się wstydzi, że zgodził się na pakt klimatyczny, ale czy musi zrzucać winę na zmarłych? Czy musi wmawiać ludziom winę mojego brata? (...) To jest nieprawda i chcę tutaj powiedzieć: wstyd panie premierze, trzeba trochę godności! Jeszcze raz powtarzam - Donald Tusk twierdził, że póki on będzie przy władzy wybory będą w terminie konstytucyjnym. Zapewne obawia się utraty władzy. Ale historia płata figle i dlatego powtarzam: musimy być gotowi i musimy się nieustannie przygotowywać do przejęcia władzy i pilnowania uczciwości wyborów. Musimy doskonalić nasz program, bo tylko wtedy będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy uczciwi i w porządku.

mc

 

ZOBACZ całe wystąpienie prezesa PiS

 

 

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych