Kilka tygodni temu mieszkańcy Szczecina protestowali przeciwko promocji komunizmu w jednym ze sklepów sieci TK MAXX. Teraz sami mają kłopoty...
Jak dowiedział się portal wSumie.pl, uczestnicy pokojowej pikiety są wzywani na komendę policji. Powodem jest rzekomo nielegalne zgromadzenie w jednej ze szczecińskich galerii handlowych.
Przedstawiciele sklepu TK MAXX milczą i nadal nie udzielają żadnego komentarza w sprawie. O ile mi wiadomo, wpłynęło już do nich, ponad tydzień temu, pismo z prośbą o komentarz skierowane przez szczecińskie media. Na razie cisza
- mówi portalowi wSumie.pl Joanna Rutkowska, jedna z protestujących.
Młodzi antykomuniści nie składają jednak broni. Składają natomiast do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez propagowanie ustroju totalitarnego (co stanowi przesłankę przestępstwa określonego w art. 256 k. k. - przyp. red.). Można jednak spodziewać się, że prokuratura umorzy sprawę. Niestety ma ku temu podstawę w postaci orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 17 lipca 2011 r. Na polskim gruncie nie ma przyzwolenia – i słusznie – na symbolikę nazistowską, ale sierpy i młoty czy czerwone gwiazdy są tolerowane.
Brak słów
- puentuje Rutkowska.
WIĘCEJ O SPRAWIE CZYTAJ NA PORTALU WSUMIE.PL
AM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/160086-wsumiepl-pikietowali-przeciwko-komunizmowi-teraz-wzywa-ich-policja-jedna-z-protestujacych-brak-slow