Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe orzekł, że nierówne traktowanie małżeństw i par homoseksualnych w kwestii wspólnego opodatkowania jest niezgodne z niemiecką ustawą zasadniczą.

Co więcej, uznał, że tym razem prawo działa wstecz, aż do sierpnia 2001 roku. Otwiera to drogę dla zarejestrowanych od tamtego czasu homopar dochodzenia roszczeń.

Radości nie ukrywał oczywiście Guido Westerwelle, minister spraw zagranicznych RFN, prywatnie żyjący w homozwiązku.

Niemieckie prawo podatkowe jest teraz tak samo nowoczesne, jak nasze społeczeństwo

- powiedział minister.

Federalna minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger powiedziała, że:

dzisiejsza decyzja trybunału jest logicznym krokiem i oznacza przełom w dziele całkowitego zrównania zarejestrowanych związków partnerskich z prawami jakie posiadają tradycyjne małżeństwa.

Nie dodała, czy następnym krokiem będzie umożliwienie "posiadania dzieci" przez dwie mamusie lub dwóch tatusiów.

Slaw/ "der Spiegel"