Wielu (Polaków) wciąż nie chce przyjąć gorzkiej prawdy, że antysemityzm był bardzo silny również w Polsce
- pisze "Svenska Dagbladet", tłumacząc poruszenie, jakie wywołał w Polsce niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie". Jego pierwszy odcinek pokaże we wtorek szwedzka telewizja publiczna SVT.
CZYTAJ WIĘCEJ: Antypolski, szkalujący żołnierzy Armi Krajowej niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie" zbiera prestiżowe nagrody
Trzyczęściowy serial produkcji niemieckiej telewizji ZDF przedstawia partyzantów z AK jako antysemitów. Autorce recenzji w "Svenska Dagbladet", dr germanistyki i autorce książek poświęconych nazistowskim Niemcom Barbro Eberan, nie przeszkadza to jednak uznać przedstawioną w filmie „historię” za realistyczną.
Jak podkreśla recenzentka, w Polsce "twórcy filmu zostali oskarżeni o fałszowanie historii, a Angela Merkel, jak wielokrotnie wcześniej, przedstawiona w polskiej prasie w mundurze SS". Według niej w innych krajach tego rodzaju obraza wywołuje gwałtowne reakcje, Niemcy wzruszają jednak ramionami; świadomi są okrucieństwa zadanego innym krajom przez nazistów w czasie wojny.
Według Eberan, że niemiecki serial nie ukazuje „ani bohaterów ani katów, lecz życie, jakie wówczas się toczyło.” Autorka ma nadzieję, że film wzbudzi duże zainteresowanie w Szwecji, gdyż porusza takie kwestie jak idealizm, fanatyzm, terror i rasizm. Problemy – jak pisze - aktualne nie tyko w epoce Hitlera czy nazistowskich Niemiec, ale również współcześnie.
W artykule w "Dagens Nyheter" inny publicysta, Johan Croneman, podkreśla z kolei, że film "świadomie unika wielu niewygodnych pytań", a pięciu bohaterów "jest zmuszonych (?)" do wielu okrucieństw. Recenzent pisze, że choć wiele rzeczy w serialu ukryto, dzięki temu inne kwestie zostały pokazane po 70 latach milczenia.
Pierwszy odcinek serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" zostanie pokazany we wtorek wieczorem w szwedzkiej telewizji publicznej SVT. Nie przewidziano w związku z tym żadnej debaty. Kontrowersjom wokół filmu poświęcono jedynie promującą emisję rozmowę w studiu z korespondentem i ekspertem ds. międzynarodowych Rolfem Fredrikssonem.
W TVP1 trzy części filmu zostaną wyemitowane 17, 18 i 19 czerwca.
Polski widz sam oceni niemiecki serial
- napisało w komunikacie Centrum Informacji TVP. 19 czerwca trzecią część filmu poprzedzi historyczne wprowadzenie, a po zakończeniu odcinka odbędzie się debata z udziałem historyków i ekspertów poświęcona polityce historycznej w Niemczech i Polsce.
PAP/JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/159015-miedzynarodowka-falszowania-historii-szwedzi-przyklaskuja-filmowi-szkalujacemu-zolnierzy-ak-antysemityzm-byl-bardzo-silny-rowniez-w-polsce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.