Szczątki kolejnych czterech bohaterów wydobyli archeolodzy z kwatery "Ł" na Powązkach. NASZA FOTORELACJA

zdjęcia: M. Czutko
zdjęcia: M. Czutko

Szczątki czterech kolejnych bohaterów walki o wolną Polskę wydobyli z kwatery "Ł" na cmentarzu powązkowskim archeolodzy, których pracami kieruje dr hab. Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Prace po zimowej przerwie rozpoczęto w poniedziałek, potrwają przez cztery tygodnie.

Ten etap jest trudniejszy od poprzedniego, bo teren, który teraz chcemy odkrywać był w latach 50-tych przeznaczony do ponownych pochówków, stoją tam teraz groby, które do kogoś należą, musimy kopać pod nimi tak, aby ich nie uszkodzić

- mówi dr Szwagrzyk.

Pierwszą czynnością teraz, którą wykonano w kwaterze "Ł" było rozebranie stojącego tam pomnika - muru z krzyżem.

W pasie ziemi pod pomnikiem nie znaleziono jednak szczątków. Fragmenty kości i czaszek były natomiast w okolicy miejsca, gdzie stał mur z wymienionymi imionami polskich bohaterów zamordowanych przez stalinowski aparat terroru.

Szczątki, które udało nam się podjąć z wykopów teraz są w dobrym stanie, o wiele lepszym, niż te, które podejmowaliśmy jesienią ubiegłego roku, na pewno nie będzie problemu, aby wydzielić z nim pełnowartościowy i przydatny do porównań materiał genetyczny

- mówi dr n. med. Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.

W pierwszych dniach pracy na Powązkach po przerwie młodzi archeolodzy nie kryją zapału i ekscytacji wagą pracy, jaka wykonują.

Ta zimowa przerwa sprawiła, że nie mogliśmy się doczekać powrotu tutaj, na miejsce wykopu. W tej przerwie też każdy z nas miał czas na oswojenie się ze świadomością, jak ważna prace tutaj wykonujemy. To jest nasz powód do dumy

- opowiada dr Katarzyna Kuźniarska, antropolog z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Do tej pory z kwatery "Ł" cmentarza powązkowskiego w Warszawie wydobyto szczątki ponad 120 bohaterów. Do publicznej wiadomości podano już nazwiska siedmiu z nich. Wiadomo, że naukowcy ustalili już kolejne personalia zamordowanych, ale zostaną one ujawnione dopiero pod koniec czerwca w Szczecinie na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Naukowcy wierzą, że wśród wydobytych są także szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego.

Marcin Wikło

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.