NRD-owska przeszłość Angeli Merkel wypływa na powierzchnię. Bezlitosna biografia o powiązaniach ze Stasi we wtorek

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / EPA
fot. PAP / EPA

Angela Merkel była bardziej zafascynowana systemem komunistycznym niż dotychczas sądzono. Jej opowieści o tym, że opowieści była w tamtym czasie apolitycznym naukowcem i opowiadała się za zjednoczeniem Niemiec, nie mają odzwierciedlenia w faktach. Nowe fakty z życia kanclerz Niemiec ujrzą światło dziennie w najbliższy wtorek, kiedy to do niemieckich księgarń trafi biografia „Pierwsze życie Angeli M.”

Ralf Georg Reuth i Guenther Lachmann jako pierwsi zaprezentują życie Angeli Merkel w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Książkę przygotowywali przez wiele lat. Pracowali na aktach jawnych oraz dokumentach prywatnych. Dotarli też do świadków tamtych wydarzeń, którzy dopiero teraz zdecydowali się przerwać milczenie.

Z zebranego przez nas materiału wynika, że Merkel była bardziej zafascynowana enerdowskim systemem niż nam się do tej pory zdawało

– mówi w wywiadzie dla dziennika „Bild Zeitung” współautor biografii Ralf Reuth i dodaje:

podczas jej pracy w enerdowskiej Akademii Nauk młoda pani fizyk, członkini naukowej elity NRD była w 1981 roku sekretarzem FDJ ds. agitacji i propagandy, ponadto zasiadała w zarządzie ówczesnych związków zawodowych.


Autorzy biografii opisują obecną kanclerz Niemiec jako „komunistkę-reformatorkę”, zafascynowaną Gorbaczowem i pierestrojką, opowiadającą się za drogą „demokratycznego socjalizmu”. Twierdzą, że jej głównym celem politycznym było niezależne i suwerenne państwo NRD, gdzie panowałby demokratyczny socjalizm.

Zdaniem Reutha i Lachmanna, szybki awans Merkel w zjednoczonych Niemczech, był możliwy jedynie dzięki temu, że ukryła prawdę o swojej enerdowskiej przeszłości.

Miała też silnych protektorów, m.in. szefa Przełomu Demokratycznego Wolfganga Schnura, czy Lothara de Maiziere z CDU-Wschód, ostatniego szefa enerdowskiego rządu. Obaj są zarejestrowani jako TW Stasi.

Angela Merkel nie komentuje na razie książki, a jej pracownicy usprawiedliwiają to nadmierną liczbą zajęć.

Niemieckie media zajmowały się już w przeszłości komunistyczną przeszłością obecnej kanclerz Niemiec. W latach 2005 i 2008 ujawniono, że uczestniczyła ona w sprawie fizyka Roberta Havemanna, wobec którego tajne służby pod koniec lat 70-tych zastosowały areszt domowy. W prowadzeniu akcji pomagali najprawdopodobniej tajni współpracownicy Stasi i aktywiści FDJ. W archiwach znaleziono zdjęcia osób, które prowadziły tę obserwacje, a na jednym z nich znajduje się Angela Merkel.

Kanclerz zdecydowanie zaprzecza jakoby miała cokolwiek wspólnego z tym wydarzeniem, a obecność w tym miejscu tłumaczy przypadkiem i sprawami prywatnymi. Zareagowała jednak stanowczo, zakazując mediom upubliczniania zdjęcia z przeszłości. Tłumaczyła, że musi chronić swoją prywatność.

Na przedpremierowe doniesienia biograficzne reagują już politycy.

Pani Merkel musi wyjaśnić, jakie funkcje polityczne pełniła w Niemieckiej Republice Demokratycznej, przecież to się nie działo 100 lat temu

– stwierdził Ralf Stegner, członek zarządu SPD, żądając oficjalnego odniesienia się kanclerz Niemiec do zarzutów stawianych książce.

mall, niezalezna.pl

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych