Rzecznik dyscyplinarny Naczelnej Rady Adwokackiej wystąpił do warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej o wszczęcie dochodzenia dyscyplinarnego wobec mec. Rafała Rogalskiego za wywiad, w którym miał złamać tajemnicę adwokacką. On sam zapewnia, że zasad nie złamał.
Wniosek jest konsekwencją rozmowy mecenasa z „Rzeczpospolitą”. Były pełnomocnik kilku rodzin ofiar tragedii smoleńskiej stwierdził w niej m.in., że w Smoleńsku zamachu nie było, wszyscy odpowiedzialni za katastrofę zginęli na pokładzie samolotu, a wina leży po stronie polskiej.
Ciekawe, że to właśnie Rogalski był kolporterem tez o sztucznej mgle i rozpylaniu nad lotniskiem helu, o których chętnie opowiadał mediom w 2011 roku. On też przez ponad dwa lata reprezentował linię zbieżną z zespołem parlamentarnym oraz rodzinami wątpiącymi w oficjalne tezy.
Jednak w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wszystkiego się wypiera:
Ja sztucznej mgły nie wymyśliłem. To była jedna z hipotez śledztwa. Świadkowie zeznawali, że mgła pojawiła się nagle i była bardzo gęsta. W dodatku wedle prognozy pogody miało nie być mgły.
Jak się okazuje, w nagłym przypływie „szczerości” mecenas mógł złamać prawo. Zdaniem mec. Ewy Krasowskiej, która jest rzecznikiem dyscyplinarnym palestry, były pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego w swoim wywiadzie naruszył tajemnicę adwokacką, która powinna obowiązywać wszystkich adwokatów bez względu na poglądy czy sympatie polityczne.
Rogalski oczywiście zapewnia, że zasad nie złamał.
Znam przepisy prawa i kodeks etyki adwokackiej. Nie naruszyłem ani tajemnicy zawodowej, ani kodeksu karnego, w kontekście przepisów o ujawnieniu tajemnicy. Wszczynanie sprawy dyscyplinarnej przeciwko mnie byłoby dziwne i niezrozumiałe
- zapewnił Rogalski.
Jednak Naczelna Rada Adwokacka takiej pewności już nie ma, bo w kodeksie NRA jasno jest napisane, że adwokat zobowiązany jest
zachować w tajemnicy oraz zabezpieczyć przed ujawnieniem lub niepożądanym wykorzystaniem wszystko, o czym dowiedział się w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Tajemnicą objęte są nadto wszystkie wiadomości, notatki i dokumenty dotyczące sprawy uzyskane od klienta oraz innych osób, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują (...). Obowiązek przestrzegania tajemnicy zawodowej jest nieograniczony w czasie
z kolei w innym punkcie dokumentu znaleźć można takie zapisy:
adwokat nie ponosi odpowiedzialności za zgodność z prawdą faktów podanych mu przez klienta, powinien jednak zachować umiar w formułowaniu okoliczności drastycznych lub mało prawdopodobnych. Adwokat, mając zagwarantowaną przy wykonywaniu czynności zawodowych wolność słowa, powinien zachować umiar, współmierność i oględność w wypowiedziach, zarówno wobec sądu i organów państwowych, jak wobec dziennikarzy i przedstawicieli mediów, tak aby nie uchybić zasadzie godności zawodu.
Trudno doszukać się takiego umiaru w stwierdzeniu, że Antoni Macierewicz robił z katastrofy „szopkę”.
Podobnie jeśli chodzi o ujawnianie informacji dotyczących śledztwa, Rafał Rogalski w wywiadzie wręcz sypie z rękawa szczegółami dotyczącymi badań wraku, terenu katastrofy i chętnie opowiada o tym co można znaleźć w dokumentach.
Sprawie dokładnie przyjrzy się rzecznik warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej, mec. Jacek Brydak – decyzję co do ewentualnego wszczęcia postępowania wobec Rafała Rogalskiego podejmie w środę.
PAP, mk
Czytaj również:
NASZ WYWIAD. Jacek Świat, klient Rafała Rogalskiego, o zastrzeżeniach wobec swojego pełnomocnika
CZTERY PYTANIA DO Małgorzaty Wassermann ws. mec. Rogalskiego. „Skazał się na śmierć zawodową"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156932-najpierw-zaprzeczyl-sam-sobie-teraz-moze-za-to-slono-zaplacic-jest-wniosek-o-dyscyplinarke-dla-mec-rafala-rogalskiego-mogl-zlamac-tajemnice-adwokacka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.