Coraz poważniejsza sytuacja na Półwyspie Koreańskim. Armia Północy oświadcza: "zatwierdzono" atak nuklearny na USA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

 

Sztab generalny armii Korei Północnej opublikował oświadczenie stwierdzające, że ostatecznie "zbadano i zatwierdzono" atak na USA, z potencjalnym użyciem broni nuklearnej -poinformowała oficjalna agencja prasowa KCNA.

Oficjalnie informujemy Biały Dom i Pentagon, że ciągle nasilająca się wroga polityka wobec KRLD ilekkomyślne groźby nuklearne będą zdruzgotane przez silną wolę całego personelu wojskowego i naród oraz mniejsze, lżejsze i zróżnicowane uderzenie nuklearne

- głosi oświadczenie przekazane przez rzecznika Sztabu Generalnego armii Korei Północnej.

Według rzecznika "bezlitosna operacja" wojsk północnokoreańskich "została ostatecznie zbadana i zatwierdzona".

Stany Zjednoczone uczyniłyby lepiej gdyby zastanowiły się nad obecną poważną sytuacją

- dodał rzecznik. Zaznaczył, że wojna "może wybuchnąć dziś lub jutro". Rzecznik dodał również, że loty amerykańskich bombowców B-52 i B-2 nad Koreą Południową miały na celu zaognienie obecnego kryzysu.

Na krótko przed opublikowaniem tego komunikatu Pentagon poinformował, że w związku z groźbami Korei Północnej Stany Zjednoczone wyślą w nadchodzących tygodniach system obrony przeciwrakietowej THAAD na wyspę Guam (terytorium zamorskie USA w zachodniej części  Pacyfiku). Znajduje się tam duża baza wojsk USA, w której lądowały bombowce B-52 po przelocie nad Koreą Południową.

Analitycy oceniają, że pomimo próby z rakietą dalekiego zasięgu dokonanej w grudniu ub. r., Korea Północna nie wydaje się być zdolna do zaatakowania kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Jednak w zasięgu północnokoreańskich rakiet znajdują się Japonia i Korea Południowa, w których stacjonuje odpowiednio 50 i 28 tys. żołnierzy amerykańskich.

Oświadczenie dotyczące koreańskich wojsk jeszcze dolewa oliwy do ognia na Półwyspie Koreańskim. Coraz więcej wskazuje, że możemy się spodziewać wybuchu kolejnej wojny. Chuck Hagel sekretarz obrony USA w swoim wystąpieniu jeszcze przed ogłoszeniem decyzji dowódców Korei Północnej wskazywał, że działania Północy "stanowią realne i wyraźne zagrożenie dla interesów naszych sojuszników, począwszy od Korei Południowej i Japonii, ale też groźby te dotyczą bezpośrednio Stanów Zjednoczonych".

Ale, jak już kiedyś mówiłem, można się pomylić tylko raz. Nie chcę być sekretarzem obrony, który raz się pomylił

- zaznaczał.

Wydaje się, że można się spodziewać najgorszego ws. Korei...

PAP,KL

***

INTERESUJE CIĘ TEN TEMAT? Polecamy wSklepiku.pl: Barthelemy Courmont, Korea Północna. Paradoksy polityki Kimów:

Korea Północna to zagadka. Z jednej strony reżim nieprzystający do współczesnych czasów i jeden z najbiedniejszych krajów na świecie, który nie przetrwałby bez międzynarodowej pomocy humanitarnej. Z drugiej - państwo igrające z bronią masowego rażenia, pretendujące do miana atomowej potęgi, z którą muszą negocjować największe mocarstwa. Choć wycieńczona i odcięta od świata, Korea Północna zdaje się budzić lęk społeczności międzynarodowej, a to dzięki konsekwencji, z jaką prowadzi swą paradoksalną politykę. Blokada informacyjna, nieprzejrzysty system sprawowania władzy i balansowanie między skrajnie ostrym tonem a deklaracjami otwarcia - wszystko to służy zręcznej, choć niebezpiecznej, strategii szantażu, której stawką jest przetrwanie. Czy Korea Północna pozostanie przypadkiem odosobnionym, czy też stworzy groźny precedens i stanie się źródłem inspiracji dla tzw. państw bandyckich?

Korea Północna. Paradoksy polityki Kimów

 

oraz Levi Nicolas, Korea Północna. Poszukując prawdy

Korea Północna Poszukując prawdy

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych