Raz otworzyć, to tak jakby nie otworzyć. Tusk powtórnie inauguruje oczyszczalnię „Czajka”. Pierwsza była Gronkiewicz-Waltz. W kolejce Komorowski?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Donald Tusk uroczyście otworzył warszawską oczyszczalnię ścieków "Czajka". Premiera nie zbiło z tropu to, iż w listopadzie dokonała już tego prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Cieszę się, że Warszawa przestała być trucicielem Wisły i Bałtyku, a była do niedawna najgroźniejszym trucicielem dla Wisły. To jest naprawdę wielkie zdarzenie

- powiedział premier.

Służby premiera musiały zapewne skorzystać z archiwalnych notatek, bo niemal dokładnie to samo cztery miesiące temu mówiła prezydent stolicy.

Od czerwca 2012 Czajka oczyszcza docelową ilość ścieków zarówno z lewego, jak i prawego brzegu Wisły, zatem efekt ekologiczny, z którego rozlicza nas Komisja Europejska, został już osiągnięty

– zachwalała jesienią Gronkiewicz-Waltz.

Teraz premier zaznaczył dodatkowo, że oczyszczona woda płynąca z "Czajki" do Wisły jest czystsza niż sama rzeka, więc obiekt nie tylko czyści warszawskie ścieki, ale też Wisłę w całym jej biegu.

Szef rządu nie omieszkał też wspomnieć o rozbudowie "Czajki" jako największej obecnie tego typu inwestycji w Europie. Zaznaczył, że użyto tu cztery razy więcej betonu niż przy budowie Pałacu Kultury i Nauki.

3 mld zł, które zainwestowano w ten projekt, może oszołomić każdego

- dodał.

Premier dziękował za możliwość wykorzystania środków europejskich zainwestowanych w tę budowę. Podziękowania dotrą do Brukseli z tym większą mocą, iż w listopadzie zbliżone wyrażała prezydent Warszawy.

Jeśli chodzi o pieniądze z Unii Europejskiej, nie przepadła nam ani jedna złotówka

- podkreślała wtedy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

W powtórce z otwarcia też pani prezydent nie zabrakło. Zaznaczyła m.in., że bez rozbudowy "Czajki" cena wody w Warszawie musiałaby wzrosnąć sześciokrotnie ze względu na kary, jakie miasto musiałoby płacić za nieoczyszczanie ścieków.

Prezydent poinformowała, że w czwartek miasto otrzymało pozwolenie na użytkowanie spalarni osadów oraz części przesyłowej oczyszczalni.

Od dziś można o niej zupełnie zgodnie z prawem mówić, bo wszystkie pozwolenia zostały wydane

- powiedziała.

Zaznaczyła, że termin uzyskania wszystkich zgód zbiegł się (zapewne przypadkowo) ze Światowym Dniem Wody.

JKUB/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych