CZTERY PYTANIA do Andrzeja Sadowskiego. "W Polsce przestępca ma więcej praw niż przedsiębiorca"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

wPolityce.pl: Centrum im. Adama Smitha wsparło film Ryszarda Bugajskiego pt: "Układ zamknięty". Dlaczego się państwo na to zdecydowali?

Andrzej Sadowski: Wsparliśmy ten obraz z bardzo prostego powodu - film, jak informują jego twórcy na wstępie, został oparty na prawdziwych wydarzeniach. Te wydarzenia z kolei dotyczą eksperta Centrum im. Adama Smitha Lecha Jeziornego oraz jego przyjaciela Pawła Reja. To jest film inspirowany faktycznymi wydarzeniami. To nie jest fikcja literacka. Było więc dla nas naturalne, że takie przedsięwzięcie warto objąć patronatem. Sytuacja jest również w pewien sposób symboliczna, ponieważ inny przedsiębiorca, związany z Centrum im. Smitha - Roman Kluska, również doświadczył, jak działa obecny system wobec przedsiębiorców. Jednak w jego sprawie wydarzenia nie były tak dramatyczne.

 

Jak zatem funkcjonuje system, o którym pan mówi?

Od lat wskazujemy, że w Polsce przestępca ma więcej praw niż przedsiębiorca. Przestępca bowiem do momentu skazania przez sąd korzysta z domniemania niewinności. On jest traktowany, jako niewinny. Z przedsiębiorcami jest inaczej, o czym mówił z resztą jeden z konstytucyjnych ministrów. Przyznał, że był zaskoczony, że aparat administracyjny rządu traktuje przedsiębiorców z góry, jak przestępców już skazanych. Dlatego zdecydowaliśmy się objąć patronatem film "Układ zamknięty".

Film pokazuje, jak skorumpowani urzędnicy niszczą firmę w imię własnych korzyści. Jak częste są tego typu historie?

W zeszłym roku odbył się Kongres NIEPOKONANYCH. Z całego kraju do Warszawy zjechały tysiące ludzi. Sala Kongresowa wypełniła się po brzegi. To pokazuje skalę problemów, jakie mają w Polsce przedsiębiorcy. A jeśli oni zdobyli się na taki gest, na jawną manifestację swojej sytuacji, swojego sprzeciwu, jeśli oni zdecydowali się zastrajkować i przerwać pracę zakładów, to mamy sytuację poważną. To oznacza, że sytuacja jest jawnie kryzysowa, że system jest już jawnie patologiczny. To już nie tylko protest robotników, którzy protestują pod KPRM, ale działalność przedsiębiorców, którzy zaczynają pokazywać, że mamy kryzys tego systemu, który jak mówiłem traktuje przedsiębiorców gorzej niż przestępców.

 

"Układ zamknięty" może coś zmienić, pozwoli nagłośnić sprawę i znaleźć rozwiązania problemów?

Tu nie chodzi o znalezienie jakiegoś rozwiązania. Rozwiązania są znane i stosowane na całym świecie. Trzeba stosować reguły państwa prawa i uznać, że gwarancje praw konstytucyjnych są dla każdego, dotyczą wszystkich obywateli. Dziś przedsiębiorcy tego prawa są pozbawieni.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

ZOBACZ ZWIASTUN FILMU "UKŁAD ZAMKNIĘTY"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych