Sejm nie zgodził się na uchylenie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu. Chodziło o to, by posła PO można było pociągnąć do odpowiedzialności za nieprawdziwe słowa na temat ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. "Chyba tak nie było w tym parlamencie, by bronić kłamcy przeciwko straszliwie skrzywdzonemu człowiekowi" - komentuje głosowanie poseł PiS, Jacek Świat, wdowiec po Aleksandrze Natalii - Świat.
wPolityce.pl: Co oznacza głosowanie, które pozwoliło zachować immunitet Stefanowi Niesiołowskiemu, a tym samym wyklucza możliwość stanięcia tego polityka w sądzie na przeciwko Zuzanny Kurtyki, która zarzuca mu zniesławienie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej?
Jacek Świat: Należy przypomnieć, że dokładnie dwa miesiące temu Sejm głosował nad uchyleniem immunitetu Antoniemu Macierewiczowi i wtedy większość zagłosowała za. Wówczas na sali padło takie stwierdzenie, że "tylko tchórze chowają się za immunitetem". Spotkało się to z oklaskami ze strony posłów Platformy między innymi. Więc to bardzo dobrze pokazuje, jaka jest moralność tej ekipy.
wPolityce.pl: Przed głosowaniem mówił pan, że to być może najważniejsze głosowanie dla tego Sejmu, bo daje posłom szansę. Na co to była szansa, jak rozumiem poprzez głosowanie zachowujące immunitet Niesiołowskiego stracona szansa?
Jacek Świat: Parlament stracił szansę na uratowanie resztek godności i honoru. Parlament ma i tak bardzo złe notowania w społeczeństwie, parlament był areną wielu gorszących sytuacji, ale w moim przekonaniu to, co się dzisiaj stało przełamało kolejna barierę. Chyba tak nie było w tym parlamencie, by bronić kłamcy przeciwko straszliwie skrzywdzonemu człowiekowi.
wPolityce.pl: Po zwycięskim dla siebie głosowaniu poseł Niesiołowski wyszedł do dziennikarzy i z podniesioną głowa stwierdził m. in. że "Jacek Świat nie będzie mnie uczył kultury". Co pan na to?
Jacek Świat: Komentowanie występów tego pana to jest właściwie strata czasu. To jest raczej zajęcie dla psychiatry. Ale to nie jest problem, który leży tylko w panu pośle Niesiołowskim. Bardziej chodzi o całą jego partię, która go wypromowała, która powierza mu odpowiedzialne publiczne stanowiska i która go z taką mocą broni. Pytanie brzmi: na miły Bóg, kto rządzi naszym krajem?
Rozmawiał Marcin Wikło
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/151601-nasz-wywiad-jacek-swiat-o-stefanie-niesiolowskim-komentowanie-wystepow-tego-pana-jest-strata-czasu-to-jest-raczej-zajecie-dla-psychiatry