Oczywiście to prawda – jest kryzys. Nie ma pieniędzy, realizacja kosztownych obietnic jest trudna. Ale na liście rządowych niedokonań znajdują się również obietnice niezwiązane z wielkimi kosztami
- pisze na łamach "Rzeczpospolitej" Piotr Skwieciński, oceniając kolejną z obietnic premiera - tym razem dotyczącą urlopów macierzyńskich - która nie jest realizowana.
Publicysta odnosi to do szerszej filozofii, jaką kieruje się Platforma Obywatelska:
Politycy wszędzie wiele obiecują. Mam jednak wrażenie, że obecny polski gabinet i premier pod tym względem biją rywali na głowę. Wynika to z tego, że od samego początku filozofia rządu PO była przede wszystkim filozofią piarowską. Nie jest to zresztą dziwne. Jaka inna mogłaby być filozofia rządu, którego jedynym celem i ideologią jest niedopuszczenie do władzy innej partii?
- pyta Skwieciński.
Dziennikarz twierdzi, że taki sposób prowadzenia polityki w końcu musi się skończyć, a ciągłe składanie i niedotrzymywanie obietnic odbije się mocną czkawką na samym Tusku i PO:
To się w pewnym momencie skończy, bo wszystko się kiedyś kończy. A wtedy zaufanie społeczeństwa do polityków, nigdy nie nazbyt wysokie, trwale spadnie w okolice zera. I dlatego po latach festiwal niedotrzymanych obietnic może zostać uznany za najbardziej szkodliwą część dziedzictwa Tuska
- kończy Skwieciński.
Całość felietonu dostępna w "Rzeczpospolitej".
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/150412-skwiecinski-filozofia-rzadzenia-po-od-samego-poczatku-byla-przede-wszystkim-filozofia-piarowska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.