Macierewicz o filmie National Geographic: "Upowszechnianie tej kłamliwej wersji na arenie międzynarodowej jest w interesie rządu pana Donalda Tuska"

fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Na portalu Stefczyk.info, Antoni Macierewicz, przewodniczący Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Katastrofy Tu-154 M w Smoleńsku ocenia przyczyny dla których National Geographic zdecydowało się na wyprodukowanie tak kontrowersyjnego filmu jak "Śmierć prezydenta".

Ja tego filmu jeszcze nie widziałem, dlatego trudno mi wypowiadać się merytorycznie na jego temat. Mogę natomiast skomentować to, co powiedzieli o filmie sami jego autorzy. Otóż oni przyznali, że jest to filmowa wersja raportu pani Anodiny i pana Millera. (...) Na tajną konferencję, która odbyła się 3 dni temu (...) zaproszono wyłącznie prorządowe media, nie zapraszając żadnej niezależnej prasy, bez względu czy to laickiej czy katolickiej. To dosyć niebywały sposób prezentowania swoich wyników, żeby dopuścić tylko tych, którzy chwalą. To już stawia ten film w takiej pozycji tuby propagandowej rządów Tuska i Putina. Ale merytorycznie będę mógł się odnieść jak ten materiał zobaczę. Czytałem raport MAK-u i raport Millera, zobaczę więc też ich wersję ekranizowaną.

Zdaniem Macierewicza jako taki, film ten jest więc dziełem propagandowym, jakby stworzonym na zamówienie rządów polskiego i rosyjskiego.

Upowszechnienie tej kłamliwej wersji na arenie międzynarodowej było w interesie rządu pana Donalda Tuska. Jedyną odpowiedzią na to jest prawda, przedstawianie obiektywnych, spokojnych, transparentnych badań naukowców - w taki sposób, jaki dzisiaj został dokonany na międzynarodowej prezentacji filmu pani Anity Gargas "Anatomia Upadku". Film, który został w dużej mierze zrobiony w oparciu o materiały Zespołu Parlamentarnego. Było olbrzymie zainteresowanie, było kilkudziesięciu korespondentów z całego świata.

I jak podkreśla przewodniczący Parlamentarnego Zespołu, ważnym elementem upowszechniania prawdy o tragedii w Smoleńsku powinny być debaty ekspertów i doradców zarówno z komisji Millera jak i Zespołu Parlamentarnego i konfrontacja wyników ich badań i poglądów.

Taka najbliższa debata ma się odbyć na jednym z uniwersytetów warszawskich 5 lutego o godz. 10.00. Liczymy na to, że eksperci pana Donalda Tuska nabiorą wiary we własne argumenty, że stawią się i że przedstawią swoje racje w starciu z ekspertami, profesorami, naukowcami niezależnymi. To ważny element dochodzenia do prawdy

- podkreśla Macierewicz.


Więcej na Stefczyk.info

kim, Stefczyk.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych