"Nasz Dziennik" wraca do sprawy odejścia z Biura Ochrony Rządu gen. Mariana Janickiego. Gazeta potwierdza doniesienia mediów, o których portal wPolityce.pl pisał w czwartek. Jak wskazuje gazeta sprawa odejścia szefa BOR "to gorący temat" w formacji. Z informacji "ND" wynika, że generał Janicki ma już przygotowane miękkie lądowanie. Paweł Graś ma już dla niego nową posadę: w jednej z państwowych spółek energetycznych.
Gazeta wskazuje, że Janicki zwleka z dymisją, by nabyć pełne uprawnienia emerytalne. W tym roku bowiem mija 25 lat jego służby i spokojnie może liczyć na emeryturę.
I to nie małą. Janicki będzie dostawał prawie 10 tys. złotych brutto. Co więcej, zgodnie z ustawą o BOR przysługuje mu odprawa – równowartość 18 pensji. Teraz jako generał dywizji na stanowisku szefa BOR zarabia ok. 14 tys. zł brutto miesięcznie. Równowartość półtorarocznej pensji to 252 tys. brutto. W przypadku niewykorzystanego urlopu licznik pójdzie w górę
- pisze "Nasz Dziennik".
Oficjalnie ani BOR, ani MSW nie wypowiada się na temat terminu odejścia Janickiego z Biura. Rzecznik Biura nie odpowiedział "ND" na pytanie, kiedy dokładnie Janicki odejdzie z Biura. Rzeczniczka MSW pytana o rezygnację szefa BOR zaznacza, że nie ma żadnych informacji na te temat.
Zdaniem byłego szefa BOR płk. Andrzeja Pawlikowskiego odejście Janickiego powinno się odbyć już dawno:
Od dłuższego czasu otrzymujemy informacje o rzekomym odejściu obecnego szefa BOR z zajmowanego stanowiska. Każdorazowo kończy się to tylko na plotkach. Jeśli faktycznie tak się stanie, to będzie to o ponad dwa i pół roku za późno. Tak naprawdę Janicki powinien przestać pełnić tę funkcję zaraz po 10 kwietnia 2010 r.
Zdaniem Pawlikowskiego za czasów Janickiego nic dobrego dla służby się nie wydarzyło.
Dał się raczej poznać jako nieudolny szef, co zresztą potwierdzali i nadal potwierdzają funkcjonariusze BOR zarówno w przekazach medialnych, jak i w prywatnych rozmowach
– zauważa Pawlikowski.
Jego zdaniem Janicki powinien odpowiedzieć za wiele zaniedbań i łamanie przepisów, m.in. związanych z katastrofą smoleńską.
Ten duch tragedii smoleńskiej będzie się za nim ciągnął aż do końca życia. I kiedyś będzie musiał za to odpowiedzieć, zgodnie z obowiązującym prawem
– zaznacza Pawlikowski.
KL,Naszdziennik.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/148421-znow-slychac-o-odejsciu-janickiego-ma-na-niego-czekac-225-tys-zlotych-odprawy-i-intratne-stanowisko-w-panstwowej-spolce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.