We krwi Musia znaleziono środek znieczulający? Niemiecka gazeta donosi o "nieścisłościach" w śledztwie smoleńskim

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. KBWLLP
fot. KBWLLP

Niemiecka gazeta „Westdeutsche Zeitung”opublikowała na swojej stronie artykuł dotyczący następstw publikacji „Rzeczpospolitej” na temat śladów materiałów wybuchowych na wraku tupolewa. W artykule podano bezźródłową informację, że we krwi Remigiusza Musia, który według ustaleń organów ścigania popełnił samobójstwo, znaleziono środki znieczulające.

Nieścisłości, o których mówi Kaczyński, mnożą się. W weekend stracił życie ważny świadek wypadku. 42-letni technik Remigiusz Muś został odnaleziony martwy, we krwi miał środek znieczulający. „Przypuszczalnie samobójstwo” – orzekła policja. Nie znaleziono listu pożegnalnego

- pisze gazeta.

Doniesienia te skomentował na twitterze prof. Zdzisław Krasnodębski:

Westdeutsche Zeitung jest jedną z największych niemieckich gazet. Z jej doniesień widać, że bariera milczenia i dezinformacji powoli kruszeje.

 

Autor tekstu nie podaje źródła swojej wiedzy na temat "środka znieczulającego" znalezionego we krwi chorążego Musia. Oczekujemy na odpowiedź od redakcji Westdeutsche Zeitung.

 

Slaw/ twitter, westdeutschezeitung.de

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych