Antoni Krauze o filmie "Smoleńsk 2010": "Przypomnimy te wydarzenia, które moim zdaniem doprowadziły do tego, co skończyło się tak tragicznie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jak już informowaliśmy, na początku września została powołana Fundacja, której celem jest gromadzenie środków na produkcję, promocję i dystrybucję filmu pod roboczym tytułem "SMOLEŃSK 2010."

CZYTAJ TAKŻE: Jest już fundacja powołana do gromadzenia środków na produkcję, promocję i dystrybucję filmu pod roboczym tytułem SMOLEŃSK 2010!

Reżyserem filmu będzie Antoni Krauze. W rozmowie z naszym portalem reżyser mówi o planach związanych z filmem i scenariuszu:

 

wPolityce.pl: Fundacja zarejestrowana. Jak postępują prace nad tym wielkim, trudnym przedsięwzięciem? Jak idzie zbiórka pieniędzy?

Antoni Krauze, reżyser m. in. "Czarnego Czwartku": Jeszcze nie mamy danych o stanie zbiórki pieniężnej, nie wiemy, jakie kwoty wpływają. Jednak sądząc po ilości telefonów, które otrzymuję, po informacjach, które do mnie spływają, po pytaniach dotyczących działalności Fundacji, jestem zadowolony z zainteresowania ludzi tą sprawą. Otrzymuję też różne promesy, różnego rodzaju, podnoszące bardzo na duchu. Jestem więc pełen nadziei, że uda się zrobić ten film.

 

Czy zgłaszają się również instytucje?

Mamy takie obietnice. Liczę, że i taka pomoc się pojawi, nie tylko ze strony prywatnych osób.

 

Czy ma dla pana znaczenie fakt, że jeżeli ten film powstanie, będzie oparty także o datki Polaków?

Oczywiście. Pracujemy w naszej Fundacji nad formą współuczestnictwa w produkcji tego filmu. Chcemy znaleźć taki sposób udziału chętnych, żeby nie była to tylko wpłata konkretnej kwoty, ale żeby darczyńcy czuli się w jakiś sposób związani z całym przedsięwzięciem. Jesteśmy w trakcie opracowywania takiej metody. To będzie też forma podziękowania dla tych, którzy chcą, by ten film powstał.

 

A scenariusz jest już gotowy?

Mam nadzieję, że to już końcowy etap. Autorem scenariusza jest pan Marcin Wolski, który jest ogromnie oddany sprawie. Myślę, że po moim powrocie do Warszawy [z Gdyni, z festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" - red.] sfinalizujemy sprawę scenariusza. Wówczas zwrócimy się o pomoc do instytucji, które mogą pomóc w realizacji filmu.

 

Kiedy mogłyby się rozpocząć zdjęcia?

Trudno mi w tej chwili powiedzieć, ale ja nie będę zwlekał na pewno.

 

Czy znany jest ostateczny tytuł filmu?

Nie. Na razie posługujemy się roboczym tytułem "Smoleńsk 2010". Ale rzecz będzie szersza oczywiście niż tylko sama katastrofa.

 

W którym momencie rozpocznie się akcja filmu?

Tuż przed odlotem prezydenckiego samolotu do Smoleńska. Akcja rozpocznie się właściwie katastrofą, a później, poprzez pokazanie śledztwa, chcemy przywrócić pamięć o wydarzeniach, które poprzedziły katastrofę. Myślę tu o okresie między wyborem śp. Lecha Kaczyńskiego na prezydenta a samym wylotem. Przypomnimy te najważniejsze fakty, wydarzenia, które poprzedziły i moim zdaniem doprowadziły do tego, co skończyło się tak tragicznie.

 

Proszę przyjąć wielkie podziękowana od czytelników portalu wPolityce.pl za podjęcie się tego wyzwania.

Bardzo dziękuję. Myślę jednak, że to nie będzie jedyny film, który powstanie na ten temat. Ja się czuję zobowiązany do tego. Muszę zrobić wszystko, żeby przypomnieć o tym, co się stało, przede wszystkim Polakom ale i światu, zwłaszcza naszym sojusznikom w Unii Europejskiej i NATO. Ta katastrofa to jest tragedia nie tylko  Polski.

 

Ona w pewnym sensie wciąż trwa.

Ona ciągle trwa, a przede wszystkim już widzimy głębokie skutki tego, co się wydarzyło 2 lata temu. Coś się zmieniło nie tylko w Polsce. Zmieniło się wiele również w Europie i na świecie. I wciąż mam nadzieję, że ta ofiara nie poszła na marne. Ona musi przywracać nam świadomość tego, w czym dzisiaj uczestniczymy. Wtedy, 10 kwietnia 2010 roku, wydarzyło się coś naprawdę strasznego. Jeżeli ten film pomoże to uświadomić, będę zachwycony.

Skaj


Fundacja posiada w PKO Bank Polski SA rachunek nr

55 1020 1169 0000 8202 0186 3042

służący do gromadzenia środków na produkcję, promocję i dystrybucję filmu pod roboczym tytułem "SMOLEŃSK 2010".

CZYTAJ TAKŻE: Nasz wywiad. Antoni Krauze: Robię film o Smoleńsku. Fakty od samego początku wskazują, że był to zamach

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych