Czy to parasol ochronny nad Katarzyna Plichtą? Dlaczego żona Marcina P. nie została jeszcze przesłuchana, nawet w charakterze świadka?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Marcin P. został aresztowany na trzy miesiące, grozi mu nawet 15 lat więzienia za oszukanie tysięcy klientów firmy Amber Gold. Tymczasem jego żona przez prokuraturę nie jest niepokojona - nie usłyszała żadnych zarzutów, nie została nawet przesłuchana - czytamy w Super Ekspresie.

Jeżeli w sprawie Amber Gold zostaną przedstawione zarzuty nowej osobie, to poinformujemy o tym w specjalnym komunikacie. Czynności, które prowadzą prokuratorzy, są objęte tajemnicą

- tłumaczy zdawkowo Wojciech Szelągowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

To, że prokuratura nie miała jeszcze do Katarzyny Plichty żadnych pytań, nawet jako do świadka w sprawie gigantycznego oszustwa jest co najmniej zastanawiające i zmusza do zadania pytania, czy ktoś jej nie chroni? Bo przecież zona Marcina P. była jego prawą ręka przy wszystkich interesach. Katarzyna Plichta zarobiła na interesach swojego męża fortunę. W spółkach, które zakładali, była prezesem, wiceprezesem lub w najgorszym wypadku członkiem rady nadzorczej. Za to inkasowała rocznie kilka milionów złotych. W Amber Gold była wiceprezesem, mimo to, prokuratura jakby o niej zapomniała. Dziwne, prawda?

źródło: se.pl/Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych