Bp Stefanek: "podpisy w obronie Telewizji Trwam to wołanie o prawdę i sprawiedliwość". Trwa 20. pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę

fot. PAP / M. Kuroń
fot. PAP / M. Kuroń

Podpisy w obronie Telewizji Trwam to wołanie o prawdę i sprawiedliwość dla wszystkich inicjatyw na świecie, które w imię Boga stają przy człowieku

- powiedział bp Stanisław Stefanek. Łomżyński biskup senior przewodniczył Mszy św. inaugurującej 20. pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.

Głównymi intencjami modlitewnymi pielgrzymów w tym roku jest prośba o wolność słowa i mediów katolickich w Polsce.

Intencje tegorocznej pielgrzymki wyznaczył dyrektor toruńskiej rozgłośni o. Tadeusz Rydzyk w zaproszeniu na spotkanie.

Pierwszy raz na Jasną Górę poszliśmy wtedy, gdy radio było poważnie zagrożone. Teraz idziemy ze szczególną intencją, o wolność słowa w Polsce. O wolność dla mediów, o wolność dla TV Trwam, o miejsce na multipleksie

- mówił na antenie Radia o. Rydzyk.

Zapraszamy na pielgrzymkę, módlmy się za naszą Ojczyznę, za przemiany, za nasze rodziny, o wolność słowa

- dodał.

W kazaniu bp Stefanek mówił o znaczeniu wolności. Przypomniał, że to Chrystus dał nam wolność, to On sprawił, że nie jesteśmy już niewolnikami, lecz synami i dziedzicami. Wyjaśnił, że przez śmierć Chrystusa na Golgocie zostaliśmy „odkupieni spod prawa, które miałoby ograniczony zasięg i optykę i oddani zostaliśmy pod prawo miłości, rozkochania Boga w nas i zaproszenie do odpowiedzi do wzajemności miłości ku Bogu”. Łomżyński biskup senior przypomniał, że to religia dba o wolność „przez właściwe uporządkowanie ładu moralnego”. Zdaniem kaznodziei to prawo moralne, które Bóg uporządkował, dziś próbują przejąć parlamenty jako własną kompetencję.

Wydaje się wielkim tego świata, że jeśli wygrają wybory, to wolno im władać na każdym poziomie, nawet sięgnąć do uprawnień Stwórcy i zmieniać prawo Boskie, bo mają większość w parlamencie o 15 czy 20 głosów

– mówił bp Stefanek. Podkreślił, że to jest największa pułapka, w którą wpada współczesny człowiek i na której kończy się wolność, demokracja i wszelkiego rodzaju uczciwość.

To parlamenty chcą ustalać kiedy wolno zabijać dziecko, to one nas uświadamiają, by być nowoczesnym, by wychodzić naprzeciw matkom, które chcą mieć dziecko zabijając przy tym wiele istnień

– mówił biskup, podkreślając że

prawo wolności jest pierwszym i podstawowym prawem konstytuującym człowieka, życie narodów i na tym opierają się wszystkie inne konstytucje, które chcą uczciwie porządkować grupy społeczne obywateli państwa i życie międzynarodowe.

Zdaniem bp. Stefanka, „strażnikiem wszystkich mechanizmów zniewolenia są dziś media, wtedy kiedy dostaną się do nieuczciwego państwa, albo pazernego bogacza albo wtargną w nasze słabe serca”.

Bp Stefanek zauważył, że Radio Maryja należy do grona tych mediów, które walczą o wolność, dziś zagrożoną.

Trwamy, bo kochamy

– mówił kaznodzieja. Odnosząc się do zbieranych także na Jasnej Górze podpisów pod protestem przeciw dyskryminacji Telewizji Trwam, bp Stanisław Stefanek podkreślił, że

nie jest to tylko sprawa podpisu jednego urzędnika w sprawie jednej rozgłośni, to jest wołanie o prawdę i sprawiedliwość dla wszystkich inicjatyw na świecie, które w imię Boga stają przy człowieku. To jest rozstrzygnięcie na lata całe, na całą przyszłość, bo albo będziemy niewolnikami, którymi rządzą obce kartele i rozmaite loże, posługując się rękami dobrze opłacanych polskiego pochodzenia funkcjonariuszy, albo zatroszczymy się, byśmy powiedzieli każdemu: jesteś wolnym synem, gospodarzem naszej wspólnej ziemi i dziedzicem tysiącletniego dorobku Polaków, którzy krwią i potem budowali szczęście.

Kaznodzieja wzywał, byśmy „wszyscy wychodzili, aby publicznie upomnieć się o godność człowieka, człowieka ochrzczonego, rozmiłowanego w Bogu i Ojczyźnie, życzliwego wobec swojego bliźniego”.

O. Tadeusz Rydzyk w słowie na zakończenie Mszy św. podziękował polskim biskupom za troskę o Radio Maryja i Telewizję Trwam i za to, że cały „Episkopat opowiedział się już trzy razy za obecnością Telewizji Trwam na multipleksie”.

To jest coś nadzwyczajnego, bo nie wszędzie tak jest. Są tacy, którzy i Ojca Świętego nie słuchają. Nie trzeba się tym gorszyć, ale zaufać, bo Jezus też nie mógł poradzić sobie ze wszystkimi apostołami

– powiedział redemptorysta. Przypomniał, że istnieje posłuszeństwo w Kościele w sprawach Bożych i zachęcił do „słuchania Kościoła” oraz dawania świadectwa wiary, a "wtedy Pan Bóg będzie nam błogosławił" - stwierdził.

Mszę św. na szczycie Jasnej Góry celebrowali bp Ignacy Dec ze Świdnicy, bp Edward Frankowski z Sandomierza i bp Tadeusz Bronakowski z Łomży.

Witając wielotysięczną rzeszę słuchaczy Radia Maryja o. Sebastian Matecki, podprzeor Jasnej Góry wyraził wdzięczność za „trwanie przy Jasnogórskiej Bogarodzicy, za trwanie podczas wieczornego Apelu i za wsparcie Sanktuarium, które jest domem wszystkich Polaków”. Życzył „pięknych chwil spędzonych u boku Matki, która niesie Jezusa, zwycięskiego Pana dającego nadzieję lepszego życia”.

Główne uroczystości w ramach pielgrzymki Rodziny Radia Maryja odbędą się jutro. O 11.00 Mszy św. na szczycie przewodniczyć ma sekretarz Watykański Kongregacji ds. Zakonnych, Instytutów Świeckich abp Joseph Tobin. Homilię wygłosi bp Kazimierz Ryczan z Kielc.

 

KAI, mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.