Ukraińskie media opiszą to pewnie następująco: wulgarne odzywki pod adresem Ukrainek pracujących w Polsce mają poparcie polskich władz.
I będą miały rację, bo to co mówił dziś w Radiu Zet prezydencki minister Tomasz Nałęcz jeży włos na głowie. Oto wulgarne żarty, ohydne sugestie gwałtów na Ukrainkach minister Nałęcz nazwał wprawdzie "oczywistym chamstwem", ale tylko po to by za chwilę bronić ich autora:
Oglądam jego programy, on walczy z dulszczyzną, wewnętrznym kołtuńskim zakłamaniem. Tacy prześmiewcy są potrzebni, tak jak Stańczyk był potrzebny
- dowodził.
Inny człowiek "wrażliwej lewicy" Marek Siwiec przebił wszystkich stwierdzając z podziwem, że udający nastolatka 50-letni Jakub Władysław Wojewódzki "walczy z polskim kołtunem". Tak jakby kołtuństwem nie było właśnie to chamstwo.
Warto o tej reakcji na wulgarność i chamstwo pamiętać kiedy liberalno-lewicowe środowiska zaczną nas znowu pouczać o tym jak trzeba szanować inne narodowości. Jak widać, to polscy konserwatyści mogą ich uczyć czym jest tolerancja i wzajemny, by użyć hasła EURO 2012, respect.
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134981-niepojete-chamstwo-i-wulgarnosc-wojewodzkiego-pozytywnie-oceniane-przez-prezydenckiego-doradce-i-europosla-lewicy