Przypomnijmy – „Fakt” opublikował wczoraj zdjęcia z kortu tenisowego, na którym siódme poty wylewali następujący zawodnicy: Donald Tusk, Paweł Graś, Igor Ostachowicz (PR-owiec premiera) i Łukasz Broniewski (szef gabinetu premiera).
Była środa, między 13 a 15, środek dnia pracy.
Rzecznik rządu tak tłumaczył dziennikarzom wypad na tenisa:
Staramy się, żeby chociaż raz w tygodniu w ten bardzo napięty kalendarz zmieścić chociaż godzinę dla zdrowia i dla kondycji fizycznej. Zgadzam się – te godziny są, powiedziałbym, mało fortunne.
Rozumiemy. W tych trudnych czasach, a zwłaszcza tych, które dopiero mogą nadejść, o zdrowie i trzeba dbać wyjątkowo. I wykorzystywać coraz rzadsze chwile relaksu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/126887-zdrowie-najwazniejsze-gras-tlumaczy-premiera-i-siebie-z-tenisa-w-srodowe-popoludnie