Zaskakująca (wstępna) decyzja PiS. Jerzy Polaczek, jeden z najbardziej cenionych posłów, wypchnięty ze swojego okręgu

Nasi czytelnicy ze Śląska alarmują nas, że z niezrozumiałych dla nich powodów jeden z najbardziej cenionych i pracowitych posłów Prawa i Sprawiedliwości, Jerzy Polaczek, został na liście do Sejmu wypchnięty ze swojego tradycyjnego okręgu. Tak głosi lokalna pogłoska. I pytają - czy to prawda?

Listy PiS nie są jeszcze formalnie ogłoszone, ale jak potwierdzają nasze źródła, Komitet Polityczny PiS podjął decyzję wstępną (a więc na szczęście jeszcze nieostateczną) decyzję o "przesunięciu" posła Polaczka z dotychczasowego okręgu katowickiego (z którego Polaczek startował nieprzerwanie od 1997roku do okręgu Gliwickiego. Na dodatek poseł Polaczek otrzymał tam drugie miejsce, za zupełnie nieznaną dotychczas osobą.

Przypomnijmy, że poseł Jerzy Polaczek w wyborach parlamentarnych w 2007 roku jako lider listy katowickiej uzyskał 56018 głosów. Był to trzeci największy wynik w całym województwie śląskim - po Kazimierzu Kutzu i śp. profesorze Zbigniewie Relidze). A w skali kraju - wynik 13.

Żeby było ciekawiej lidera listy w okręgu Gliwickim - szefa Rady Regionalnej PiS w woj śląskim posła Wojciecha Szaramę także "przesunięto" do ...okręgu katowickiego(dotychczas startował on z powodzeniem z okręgu gliwickiego).

Żeby było jeszcze ciekawiej liderem listy w Gliwicach ma ponoć zostać radny (dopiero od 2010r.) Sejmiku Pan Piotr Pyzik, który jest pracownikiem etatowym PiS w biurze organizacyjnym partyjnej centrali w Warszawie. Trudno to określić inaczej jak zwycięstwo aparatu nad pracowitym i cenionym posłem, który w sprawie dochodzenia prawdy o tragedii smoleńskiej przyczynił się do ustalenia wielu ważnych informacji, a monitorując skutecznie rządowe prace i wpadki infrastrukturalne, budował skuteczny nacisk.

Czy PiS na własne życzenie chce przegrać wybory na Śląsku? Dlaczego sensowne otwarcie na nowych fachowców i ekspertów oznacza wypychanie tych, którzy nie szukali taniego poklasku, ale budowali systematycznie swoją pozycję w regionie i mediach?

wu-ka