Nie mam nic przeciwko temu aby Adam Michnik i Aleksander Hall dostali najwyższe polskie odznaczenia. Byli ludźmi, którzy w swoim czasie przyczynili się mocno do rozmontowania PRL, zasługują na nagrodę. Wątpliwości można mieć wobec Jana Krzysztofa Bieleckiego i biskupa Alojzego Orszulika - w końcu Orzeł Biały to najwyższe odznaczenie. Ale kiedy przypomnieć, że za Aleksandra Kwaśniewskiego ten order dostał Włodzimierz Reczek, działacz sportowy z czasów PRL.... Niewątpliwie dawny opozycjonista Bielecki zasługuje bardziej.
Inną sprawą są jednak okoliczności. Przypomnijmy, że Lech Kaczyński obdarzył w swoim czasie odznaczeniami całą grupę KOR-owców, poza Michnikiem. Brak naczelnego Wyborczej wśród nagrodzonych był wtedy przedmiotem gromkich krytyk, ale profesor Paweł Śpiewak ujawnił, że wzgardził on po prostu Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Michnik mówił wtedy podobno: Orzeł Biały, albo nic. Jeśli dziś dostaje go od nowego prezydenta tak pośpiesznie, robi to wrażenie symbolicznego gestu. Naprawiania rzekomych błędów poprzedniego prezydenta. A to niewiele ma wspólnego z ważeniem historycznych zasług. Za to z bieżącą polityką bardzo dużo.
Wszyscy z pierwszej listy listy Bronisława Komorowskiego to jego polityczni przyjaciele. Kaczyński odznaczając, z reguły ponad obecnymi politycznymi podziałami, wybierał klucz historyczny - na przykład przynależność do jakiejś historycznej grupy, albo środowiska. Komorowski zastosował kryterium jak najbardziej współczesne. Jemu nikt orderu nie zwróci jak poprzedniemu prezydentowi. Ale pozostaje kwestią otwartą, czy to w ogóle jeszcze polityka orderowa czy jakaś inna.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/107128-jeszcze-o-orle-bialym-komorowski-poprawia-poprzednika-ale-okolicznosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
