29 stycznia w swoim mieszkaniu w Sztokholmie został zastrzelony Salwan Momika, Irakijczyk mieszkający w Szwecji, który w 2023 r. dwukrotnie spalił publicznie Koran: przed stołecznym meczetem i ambasadą Iraku.
Na oba te akty otrzymał zezwolenie miejscowych władz, które przydzieliły mu ochronę policji. Korzystając z tego, Momika nie tylko spalił Koran, lecz także włożył między jego stronice plaster bekonu (mięsa ze świni, która dla muzułmanów jest zwierzęciem nieczystym), a następnie wyrwał niektóre strony i podeptał je. Działo się to 28 czerwca – w dniu, w którym muzułmanie na całym świecie obchodzą jedno z dwóch swoich najważniejszych świąt: Id al-Adha. Dokonując swego czynu, Irakijczyk mówił:
Mój problem nie dotyczy ksiąg Żydów, chrześcijan czy innych religii. Mój problem to księga, która namawia do przemocy: Koran.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/720669-zamordowany-za-bluznierstwo-koniec-wolnosci-slowa