Rozbawiony Komorowski drwi z zamachu. „Oj, podejrzewam tutaj konkurencję” – rzucił, gdy wiozący go tramwaj wypadł z torów. WIDEO Rozbawiony Komorowski drwi z zamachu. „Oj, podejrzewam tutaj konkurencję” – rzucił, gdy wiozący go tramwaj wypadł z torów. WIDEO