Zaskakujące tłumaczenie Jana Dworaka: Prezydent był tylko świadkiem, a nie podejrzanym. W mojej ocenie proces nie był istotny z punktu widzenia politycznego Zaskakujące tłumaczenie Jana Dworaka: Prezydent był tylko świadkiem, a nie podejrzanym. W mojej ocenie proces nie był istotny z punktu widzenia politycznego