W normalnym kraju taka afera jak Kwiatkowski - Bury zmiotła by rząd. W peowsko - peeselowskiej krainie łajdactwa to tylko drobne zamieszanie W normalnym kraju taka afera jak Kwiatkowski - Bury zmiotła by rząd. W peowsko - peeselowskiej krainie łajdactwa to tylko drobne zamieszanie