Wybiórcze skojarzenia Nałęcza. Marsze PiS-u z pochodniami to faszyzm, ale spływy Ewy Kopacz już nie. „To kwestia smaku i wrażliwości” Wybiórcze skojarzenia Nałęcza. Marsze PiS-u z pochodniami to faszyzm, ale spływy Ewy Kopacz już nie. „To kwestia smaku i wrażliwości”