Iga Świątek w drodze do triumfu w wielkoszlemowym French Open rozegrała siedem meczów, 15 setów, 123 gemy i jednego tie-breaka. Na korcie spędziła 10 godzin bez minuty.

Trzy kolejne gemy padły jej łupem i mogła się cieszyć z awansu do ćwierćfinału. To był mój pierwszy mecz w nocnej sesji i bardzo mi się podobała atmosfera.

Od stanu 2:2 wygrała trzy gemy z rzędu. Keys co prawda doprowadziła do remisu 5:5, ale dwa kolejne gemy wygrała Polka i znalazła się w połowie drogi do finału.

Początek należał do Rybakiny, która z łatwością wygrywała swoje gemy serwisowe, a na dodatek w piątym gemie przełamała Świątek. Polka z czasem zaczęła jednak radzić sobie z podaniem rywalki.

Od stanu 2:1 wygrała cztery kolejne gemy i znalazła się w połowie drogi do półfinału. Navarro była bezradna.

Przy prowadzeniu 3:2 dość łatwo przełamała serwis rywalki i wygrała już wszystkie gemy do końca, pewnie wykorzystując pierwszą piłkę meczową.

Polka szybko wygrała pierwsze trzy gemy drugiej partii, a potem zwyciężyła także w czwartym, znacznie bardziej zaciętym, trwającym blisko 10 minut.

Wygrał cztery kolejne gemy, oddając w nich łącznie tylko sześć piłek, i sięgnął po tytuł.

Cztery kolejne gemy padły jednak łupem Sabalenki. Białorusinka serwując na zwycięstwo w pierwszym secie dała jednak rywalce odrobić stratę.

W pierwszej partii obaj tenisiści wygrywali gemy przy swoim podaniu i potrzebny byl tie-break. Niespodziewanie wygrał go Polak, który wykorzystał trzecią piłkę setową.

Początkowo tenisistki wygrywały gemy przy swoim podaniu, lecz Świątek została przełamana i przegrywała już 3:5. Liderka rankingu WTA wyszła jednak z opresji i ostatecznie triumfowała 7:5.

Rozegrała siedem meczów, 15 setów, 123 gemy i jednego tie-breaka — Brawo! Hubert Hurkacz awansował do 1/8 finału French Open. Wygrał z kanadyjskim tenisistą Denisem Shapovalovem maz/PAP…

Gauff wróciła bowiem do seryjnego popełniania błędów i cztery kolejne gemy padły łupem Świątek, która znalazła się blisko awansu do finału. „ Cieszę się, że przez całe spotkanie trzymałam się planu” Gauff…

Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa z łatwością wygrywała swoje gemy serwisowe. Na tablicy wyników widniało 5:2 dla niej i wydawało się, że porażka Świątek jest nieunikniona.

Rozegrała siedem meczów, 15 setów, 123 gemy i jednego tie-breaka — Wielki zachwyt po historycznym triumfie Igi Świątek! „Brawo!”; „Niesamowite”; „Królowa Paryża jest tylko jedna”; „Jesteś wielka”…

W pierwszym secie 26-letnia łodzianka przegrywała 3:4, ale trzy kolejne gemy rozstrzygnęła na swoją korzyść.

W drugim emocji było już mniej, od stanu 3:2 Świątek wygrała wszystkie gemy.

Polka rozegrała jeszcze trzy gemy i poddała mecz. Nie lubię wygrywać w taki sposób, tym bardziej że Magda to moja dobra koleżanka, znamy się od wielu lat.

Od stanu 3:2 dla Polki Noskova wygrała trzy gemy z rzędu. Świątek poderwała się jeszcze do walki. Gładko wygrała gema przy swoim podaniu, a potem przy serwisie Noskovej prowadziła 30:0.

Polka wygrała trzy kolejne gemy, a w ósmym blisko była następnego przełamania, ale zmarnowała break pointa. Ostatecznie o losach pierwszej partii decydował tie break.