Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nie wykluczył w wywiadzie dla NBC News siłowego przejęcia Grenlandii, która jest terytorium zależnym Danii. Jednocześnie zastrzegł, że użycie siły może nie być konieczne.
Będziemy mieć Grenlandię. Tak. Na 100 proc.
-– oznajmił prezydent.
Komentując słowa wiceprezydenta J.D. Vance’a, który powiedział, że nie sądzi, by użycie siły było konieczne do przejęcia Grenlandii, Trump odparł:
Nigdy nie wykluczam użycia siły wojskowej. Ale myślę, że są duże szanse, że uda się nam to bez niej.
Amerykańska baza na Grenlandii
Vance złożył 28 marca wizytę w amerykańskiej bazie sił kosmicznych Pituffik na Grenlandii. Skrytykował przy tym władze Danii za rzekome zaniedbywanie inwestycji obronnych na wyspie, a także zaproponował objęcie jej parasolem bezpieczeństwa w miejsce Danii.
Wcześniej delegacja władz USA pod przewodnictwem żony Vance’a - Ushy, miała odwiedzić stolicę Grenlandii, Nuuk, oraz podziwiać wyścig psich zaprzęgów w miejscowości Sisimiut. Po protestach rządu Grenlandii i miejscowej ludności plany te odwołano.
Trump twierdzi, że Stany Zjednoczone potrzebują Grenlandii dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Już podczas swej pierwszej kadencji na stanowisku głowy państwa (2017-21) wykazywał duże zainteresowanie przejęciem kontroli nad tą wyspą.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/725270-trump-o-grenlandii-nie-wykluczam-uzycia-sily-wojskowej