Była prezydent Gruzji obrzucona jajkami na lotnisku w Tbilisi! Salome Zurabiszwili wracała z konferencji w Monachium

Piąta prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili została obrzucona jajkami na lotnisku w Tbilisi po powrocie z Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa - poinformował serwis SOVA. Według portalu sprawcy to tzw. tituszki, czyli opłacani przez władze chuligani.

Biuro Zurabiszwili na razie nie skomentowało incydentu.

Dzień wcześniej jajkami został też obrzucony lider opozycyjnej partii O Gruzję, były premier Giorgi Gacharia, który również uczestniczył w konferencji w Monachium.

„Skradzione” wybory w Gruzji

14 lutego, podczas panelu konferencji poświęconego sytuacji w Gruzji, Zurabiszwili powiedziała, że wybory parlamentarne w jej kraju zostały „skradzione” i nie są wewnętrzną polityczną sprawą gruzińską.

To jest kwestia tego, czy Rosja może przejąć kontrolę nad krajem, który przez 30 lat zmierzał w stronę Europy, integracji euroatlantyckiej

— podkreśliła.

Na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa nie został zaproszony nikt z rządu w Tbilisi.

W Gruzji od końca listopada 2024 r. dochodzi do antyrządowych protestów, które rozpoczęły się, gdy władze ogłosiły zawieszenie do 2028 r. rozmów w sprawie przystąpienia kraju do UE. Zurabiszwili i przedstawiciele partii opozycyjnych uznają głosowanie w poprzednich wyborach z 26 października za zmanipulowane. Pod koniec grudnia na prezydenta Gruzji został zaprzysiężony Micheil Kawelaszwili, jednak nie jest on uznawany przez opozycję i wielu partnerów międzynarodowych.

KE potępia

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper powiedziała w Brukseli, że KE potępia obrzucenie jajkami piątej prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Wezwała też gruzińskie władze do zaprzestania wszelkich aktówa przemocy i zastraszania polityków opozycji, dziennikarzy i organizacji społeczeństwa obywatelskiego.

Hipper zapewniła, że Komisja obserwuje to, co się dzieje w Gruzji i uważa, że to „wstyd”. Podkreśliła, że takie incydenty muszą się skończyć.

Rzeczniczka przypomniała też, że Komisja Europejska już wcześniej bardzo wyraźnie zareagowała na pogarszanie się sytuacji w Gruzji, w tym ograniczając kontakty dyplomatyczne z gruzińskimi władzami i zamrażając dofinansowanie dla instytucji rządowych i administracji publicznej w tym kraju, przy jednoczesnym wzmocnieniu wsparcia dla organizacji obywatelskich.

mly/PAP