Według włoskich władz, w ciągu zaledwie półtorej doby na Lampedusę przybyło ponad 1,5 tys. osób – w tym 333 w piątek 5 kwietnia rano. Niepokojąco przedstawia się także sytuacja na Cyprze.

Tylko w piątkowy poranek na włoską wyspę Lampedusa przybyły 333 osoby, a w sobotę, w ciągu zaledwie półtorej doby, było to już 1500 osób. Lokalne ośrodki migracyjne nie radzą już sobie z setkami osób przybywających każdego dnia na wyspę, dlatego władze Lampedusy podnoszą alarm. Migranci regularnie transferowani są do innych ośrodków w kraju, lecz nie rozwiązuje to problemu przeładowania.

Niespokojnie także na Cyprze

Z  kolei Nikos Christodoulides, prezydent Cypru dziś w Atenach spotkał się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Celem było omówienie „wyjątkowo trudnej sytuacji” zwłaszcza na Cyprze, ale też ogólnie na Morzu Śródziemnym.

Spotkanie Prezydenta Republiki Cypryjskiej Nikosa Christodoulidesa z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Głównym tematem rozmów było zarządzanie zwiększonymi w ostatnich dniach ruchami migracyjnymi z Libanu, jak również konkretne sposoby zapobiegania temu zjawisku poprzez bardziej aktywne zaangażowanie Unii Europejskiej

– napisał na platformie X.

W chwili pisania tego tekstu Ursula von der Leyen ani Komisja Europejska nie poinformowały w mediach społecznościowych o spotkaniu. Gratulowała za to wygranej w wyborach prezydenckich na Słowacji Peterowi Pellegriniemu oraz pochylała się nad ofiarami ludobójstwa na Tutsi w Rwandzie w jej 30. rocznicę.

Skąd przybywają migranci?

Christodoulides uda się jutro do Libanu, aby rozmawiać na ten sam temat z władzami. W dniach 31 marca-5 kwietnia na Cypr przybyło ponad 800 osób. Libańskie MSW przedwczoraj odmówiło przyjęcia z powrotem migrantów, gdyż na terenie tego kraju przebywają już ponad 2 miliony Syryjczyków.

Wcześniej Cypr i Liban zawarły nieformalne porozumienie dotyczące kwestii nielegalnej migracji

– podaje EuroNews.

W przypadku Lampedusy, migranci przybywają przez Libię i Tunezję m.in. z Gambii, Senegalu, Mali, Gwinei, Nigerii czy Wybrzeża z Kości Słoniowej.

aja/euronews