„Rząd Holandii nie wspiera ślepo Izraela, sytuacja nie jest czarno-biała” - przyznał w parlamencie premier Mark Rutte. Burzliwe obrady izby niższej parlamentu (Tweede kamer) w sprawie sytuacji w Strefie Gazy trwały do godzin nocnych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wojna na Bliskim Wschodzie - najnowsze doniesienia
Po wizycie na objętym konfliktem terenie
Na początku tygodnia szef niderlandzkiego rządu odwiedził Izrael i Zachodni Brzeg Jordanu, gdzie spotkał się odpowiednio z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu jak i z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem.
Izrael nie może bezpiecznie istnieć, dopóki Hamas przeprowadza ataki. Niewinni cywile muszą jednak w jak najmniejszym stopniu padać ofiarami walki z Hamasem
— mówił w parlamencie Rutte.
Dyskusja w holenderskim parlamencie
Premier opowiedział o swojej rozmowie z Palestynką, która w jednym zamachu straciła pięciu członków rodziny. Rozmawiał także z krewnymi izraelskich zakładników i ofiar.
Każda ofiara to o jedną osobę za dużo, każde życie jest warte tyle samo
— powiedział szef rządu Holandii.
Po wystąpieniu premiera doszło do gorącej dyskusji. Stephan van Baarle, poseł partii Denk, która uznawana jest za reprezentację mniejszości arabskiej i tureckiej w Niderlandach, powiedział, że „Palestyna będzie wolna od rzeki do morza”. Wywołało to protesty posłów liberalnej VVD, chadeckiej CDA oraz prawicowej JA21, którzy zarzucili mu antysemityzm.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wojna na Bliskim Wschodzie - najnowsze doniesienia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/668166-rutte-nie-wspieramy-slepo-izraela-sytuacja-jest-niejasna