Trwa 492. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Piątek, 30 czerwca 2023 r.
22:25. Powstaje obóz polowy dla wagnerowców?
Nowe zdjęcia satelitarne byłej jednostki wojskowej we wsi Cel pod Osipowiczami na Białorusi potwierdzają tworzenie tam obozu polowego, być może dla rosyjskiej Grupy Wagnera; na kadrach widać obiekty podobne do namiotów - podały w piątek niezależne media białoruskie i BBC.
Zdjęcia satelitarne z 27 czerwca br., które otrzymała BBC Verify, świadczą o pojawieniu się w jednostce obiektów przypominających namioty bądź inne struktury o tym kształcie - wskazuje BBC. Jak zauważa, na wcześniejszych zdjęciach z 19 czerwca widać w większości pusty teren na terenie jednostki wojskowej.
22:15. Lekarze walczą o życie pisarki Wiktorii Amelinej, ciężko rannej w ostrzale Kramatorska
Ukraińska pisarka Wiktoria Amelina została poważnie ranna podczas niedawnego ostrzału Kramatorska i lekarze walczą o jej życie - poinformował PEN Ukraina (ukraińska organizacja PEN Clubu). W ocenie organizacji ostrzał Kramatorska można uznać za zbrodnię wojenną.
Amelina od początku inwazji rosyjskiej dokumentowała zbrodnie wojenne i podróżowała na tereny blisko linii frontu, gdzie m.in. pracowała z dziećmi - podał PEN Ukraina. Dzięki jej staraniom odnaleziony został dziennik Wołodymyra Wakułenki, ukraińskiego pisarza zabitego przez Rosjan w Iziumie; dziennik ten opublikowano i jest on świadectwem rosyjskich zbrodni wojennych.
Teraz Wiktoria sama stała się ofiarą zbrodni wojennej. Lekarze walczą o jej życie
— czytamy w oświadczeniu. Wcześniej, w czwartek przedstawicielka PEN Ukraina Tetiana Teren poinformowała, że Amelina została ranna i jest w szpitalu. Poprosiła przyjaciół pisarki, by „podtrzymać ją myślami i modlitwą”.
Amelina pochodzi ze Lwowa. W Polsce znana jest m.in. jej książka „Dom dla Doma”. W grudniu 2021 roku otrzymała nagrodę literacką imienia Josepha Conrada przyznawaną przez Instytut Polski w Kijowie.
21:32. Premier Szmyhal: Po wojnie Ukraina powinna stać się europejskim centrum produkcji nowoczesnej broni
Ukraina powinna po wojnie stać się europejskim centrum produkcji nowoczesnego uzbrojenia - oświadczył premier Denys Szmyhal na posiedzeniu rządu. Zapewnił, że kraj już zmienia strukturę swojego przemysłu obronnego.
Mówiąc o nowej strukturze przemysłu obronnego, wymienił plany wspólnych projektów z największymi światowymi koncernami zbrojeniowymi.
Kładziemy nacisk na współczesne rozwiązania i projekty technologiczne
— dodał.
Wskazał przy tym, że bezpieczeństwo dotyczyć powinno również życia codziennego: bezpieczeństwa w szkołach, przestrzeni publicznej, na drogach. Pierwszoplanowym zdaniem powinno być rozminowanie terytorium kraju i budowa schronów.
20:50. Ukraiński sztab: na wschodzie kraju trwają ciężkie walki, na południu Rosjanie bronią się przed natarciem
Na wschodzie Ukrainy, gdzie Rosjanie koncentrują wysiłki wokół Bachmutu, Łymanu i Marjinki, trwają ciężkie walki; na południu Rosjanie starają się nie dopuścić do postępów sił ukraińskich - podał w piątek w komunikacie sztab generalny armii ukraińskiej.
Przeciwnik nadal koncentruje główne wysiłki na kierunkach Łymanu, Bachmutu i Marjinki; trwają ciężkie walki. (….) Na kierunkach Zaporoża i Chersonia koncentruje się głównie na niedopuszczeniu do postępów naszych wojsk
— informuje sztab. Rosjanie ostrzelali ogniem artyleryjskim 40 miejscowości na południu kraju. (https://tinyurl.com/2zb4t89k)
Sztab zapewnił, że próby natarcia podjęte przez Rosjan w rejonie Bachmutu (miejscowości Bohdaniwka i Chromowe) były bezskuteczne. W wyniku rosyjskich ostrzałów artyleryjskich w ciągu minionej doby ucierpiało blisko 15 miejscowości wokół Bachmutu.
20:37. Gen. Milley: ukraińska ofensywa przebiega wolniej, niż oczekiwano, ale podobnie było z lądowaniem w Normandii
Ukraińska kontrofensywa postępuje wolniej od oczekiwań, ale stopniowo posuwa się naprzód - powiedział przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley. Dodał jednocześnie, że podobnie było z lądowaniem aliantów w Normandii, które zakończyło się sukcesem.
Wojna na papierze i prawdziwa wojna do dwie różne rzeczy. W prawdziwej wojnie ludzie giną. Prawdziwi ludzie są w tych pojazdach, prawdziwe ciała są rozrywane przez materiały wybuchowe. Więc jeśli komputer mówi ci, że to pójdzie szybko, prawdziwa wojna może to trochę spowolnić (…). Dlatego nie zaskakuje mnie, gdy to (ofensywa) idzie wolniej, niż ludzie się spodziewali
— powiedział Milley podczas wystąpienia w National Press Club w Waszyngtonie. Dodał, że on sam przewidywał, że ofensywa potrwa „6-8-10 tygodni”, że będzie bardzo trudna i „bardzo, bardzo krwawa”. Porównał to do lądowania aliantów w Normandii w czerwcu 1944 r.
Przewidywaliśmy, że spełnimy cele ataku pierwszego dnia i potem, że będziemy w Paryżu w 30-40 dni. Zajęło nam to 90 dni
— zaznaczył. Milley dodał, że mimo opóźnień ukraińskie wojska posuwają się stopniowo, lecz systematycznie naprzód, 500-1000 metrów dziennie.
18:53. 78 proc. Ukraińców ma krewnych lub przyjaciół rannych lub zabitych w wyniku wojny
78 procent Ukraińców ma bliskich krewnych czy przyjaciół rannych bądź zabitych w wyniku agresji rosyjskiej - ocenia Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS). Wojna jest tragicznym zbiorowym doświadczeniem absolutnej większości Ukraińców - mówi szef KMIS Anton Hruszecki.
Z sondażu opublikowanego przez KMIS w czwartek wynika, że we wszystkich regionach Ukrainy przeważająca większość mieszkańców ma bliskich bądź krewnych, którym wojna przyniosła okaleczenia albo śmierć. Wskaźnik waha się od 70 proc. na wschodzie do 80 proc. na zachodzie kraju.
Rezultatem wojny Rosji przeciwko Ukrainie jest tragiczne zbiorowe doświadczenie absolutnej większości Ukraińców. We wszystkich zakątkach Ukrainy większość ludności ma krewnych albo przyjaciół, którzy w wyniku inwazji rosyjskiej zostali ranni bądź zginęli. Zarówno mieszkańcy wschodu, jak i zachodu kraju przeżywają jednakowe przerażające straty spowodowane przez Rosję
— powiedział Hruszecki.
Z sondażu KMIS, przeprowadzonego w dniach 26 maja-5 czerwca br. wśród ponad 2 tys. respondentów, wynika, że 63 proc. Ukraińców ma przynajmniej jednego bliskiego krewnego czy przyjaciela, który stracił życie z powodu wojny. Średnio ludzie mówią o trzech takich znanych im osobach.
16:12. Podolak: Nie oddamy części terytorium agresorowi, by zatrzymać wojnę
Ukraina nie odda agresorowi części swojego terytorium po to, by zatrzymać wojnę, bo takie „prymitywne porozumienia” prowadzą do eskalacji - oświadczył w piątek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, reagując na słowa byłego prezydenta USA Donalda Trumpa o „pewnych ustępstwach terytorialnych” jako cenie za zakończenie wojny.
Prymitywne porozumienia na zasadzie +terytorium w zamian za pokój+ niezmiennie prowadzą do eskalacji konfliktu i kolejnych etapów wojny
— napisał na Twitterze Podolak.
Każde ustępstwo wobec agresora nieuchronnie prowokuje go do gwałtownej ekspansji działań agresywnych, wzrostu drapieżnych apetytów i chęci unieważnienia prawa międzynarodowego
— podkreślił.
16:00. Gen. Załużny: Straciliśmy kilka Leopardów, bo one przyjechały tu na wojnę
To nie jest show oglądane przez cały świat, na które można stawiać zakłady. Każdy metr, który zdobywamy, to krew naszych żołnierzy. Dlatego irytuje mnie, gdy słyszę, że kontrofensywa idzie za wolno - powiedział naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny w wywiadzie opublikowanym w piątek przez „Washington Post”.
Aby ukraińska kontrofensywa postępowała szybciej, potrzebujemy więcej broni. Każdej i jak najszybciej. Podczas gdy państwa zachodnie nigdy nie rozpoczęłyby ofensywy bez przewagi w powietrzu, Ukraina wciąż nie otrzymała nowoczesnych myśliwców. Oczekuje się jednak, że szybko odbije okupowane terytoria. A myśliwce F-16, które obiecano ukraińskiemu wojsku niedawno, raczej nie dotrą przed jesienią - powiedział ukraiński dowódca.
Podkreślił, że dowodzone przez niego wojska codziennie posuwają się naprzód - nawet jeśli jest to tylko 500 metrów.
Załużny powiedział, że często rozmawia z generałem Markiem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, który całkowicie popiera go w jego wysiłkach zmierzających do uzyskiwania jak najwięcej uzbrojenia od Zachodu.
Ale to nie Milley decyduje o tym, czy dostaniemy samoloty, czy nie. Chodzi o to, że podczas podejmowania tej decyzji (…) każdego dnia ginie wielu ludzi - bardzo wielu. Tylko dlatego, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.
15:40. Ukraińcy sprzątają wyspy na Dnieprze
Efekty powodzi wywołanej przez Rosjan wciąż są widoczne. Ich sprzątaniem zajmują się ukraiński służby.
Ukraińskie służby wciąż sprzątają wyspy na Dnieprze po katastrofalnej powodzi wywołanej przez Rosjan. Opadająca powyżej wysadzonej tamy w Nowej Kachowce woda odsłoniła w rezerwacie „Chortyca” brzeg, na którym znaleziono kilkusetletnią, zabytkową łódź. Takie znaleziska archeologiczne nie są częste - zazwyczaj drewno szybko się rozkłada w wodzie
– informuje Biełsat.
13:20. Nie jest planowany masowy przyjazd wagnerowców na Białoruś
Nie jest planowane masowe przemieszczenie się najemników z Grupy Wagnera na Białoruś – podkreślił szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR Kyryło Budanow w wywiadzie dla amerykańskiego portalu The War Zone.
Pytany, czy obawia się, że właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn będzie stwarzał problemy dla Ukrainy, Budanow zaprzeczył.
Uzupełnił, że nie obawia się tego, gdyż nie jest planowane masowe przemieszczenie żołnierzy Grupy Wagnera na Białoruś, a baza tam powstająca będzie odgrywać rolę logistyczną.
Poza tym (wagnerowcy) będą mieć biuro i centrum rekrutacyjne. I ośrodek ten powstaje pod kątem operacji zamorskich Grupy Wagnera, głównie w Afryce
— oznajmił, dodając, że w jego przekonaniu większość wagnerowców, którzy walczyli w Ukrainie, stopniowo przemieści się do Afryki.
Budanow powiedział też, że według jego wiedzy na Białorusi przebywa obecnie tylko kilku żołnierzy Grupy Wagnera.
12:30. Armia rosyjska używa irańskich pocisków artyleryjskich
Armia rosyjska używa na Ukrainie irańskich pocisków artyleryjskich kalibru 122 mm stosowanych w haubicach - poinformował w piątek portal mil.in.ua.
Portal opublikował zdjęcia pocisków oraz skrzyń, w które są pakowane. Wynika z nich, że zostały one wyprodukowane w 2023 roku. Rosja mogła zakupić od Iranu co najmniej 40 tys. pocisków 122 mm do haubic D-30.
Na początku czerwca brytyjskie media ujawniły dokumenty wskazujące, że Iran dostarczał Rosji broń na potrzeby wojny przeciwko Ukrainie - napisano na portalu telewizji Sky News. Twierdziła ona wówczas, że zapoznała się z umową między Teheranem a Moskwą, zgodnie z którą Iran sprzedał Rosji różne rodzaje amunicji. 15-stronicowy dokument z 14 września 2022 r. odnosi się do dostaw do Rosji pocisków artyleryjskich i czołgowych, a także pocisków rakietowych.
W kwietniu „Wall Street Journal”, powołując się na anonimowych urzędników z krajów Bliskiego Wschodu, poinformował, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Iran dostarczył Rosji około 300 tys. pocisków artyleryjskich i 1 mln sztuk innej amunicji - przypomniał mil.in.ua.
12:10. FSB dostała polecenie zabicia Prigożyna
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) dostała polecenie zabicia przywódcy najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, który w miniony weekend zbuntował się przeciwko władzom w Moskwie – poinformował Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR.
Wiemy, że zadanie zabicia Prigożyna zlecono FSB. Czy (FSB) odniesie sukces? Czas pokaże. Tak czy inaczej potencjalne próby zabójstwa nie nastąpią szybko. Będą potrzebowali trochę czasu, by opracować odpowiedni sposób i dojść do etapu, kiedy będą gotowi do szerokiej operacji
— powiedział Budanow w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza Howarda Altmana.
Mówiąc o buncie Prigożyna, który wraz ze swoimi najemnikami ruszył w ub. tygodniu na Moskwę, Budanow stwierdził, że „jakiekolwiek działania, skierowane na destabilizację wewnątrz Rosji, są dla Ukrainy korzystne”.
Nie możemy mówić o poważnym wpływie (działań Grupy Wagnera na wojnę Rosji przeciw Ukrainie), ponieważ wszystkie te wydarzenia trwały bardzo krótko. Jednakowoż pewnych strat doznały wojskowo-kosmiczne siły Federacji Rosyjskiej. Po drugie nie oczekujemy, że prywatna firma wojskowej Grupa Wagnera pojawi się na Ukrainie w charakterze oddzielnego podmiotu, który dokonuje własnych operacji. Sądzę, że ten czynniki jest dla nas dosyć ważny
— zaznaczył szef HUR.
11:54. Ukraina potwierdza ostrzał rosyjskich celów w okupowanym Berdiańsku
Siły Obrony Ukrainy skutecznie uderzyły w sztab i magazyn z paliwem na przedmieściach tymczasowo okupowanego Berdiańska – powiadomiła ukraińska armia w kanale Telegram.
W wyniku udanego uderzenia Sił Obrony rano 30 czerwca rażony został sztab i magazyn paliw okupantów na przedmieściach tymczasowo okupowanego Berdiańska
— powiadomił w piątek w Telegramie StratCom Ukraińskich Sił Zbrojnych. https://t.me/AFUStratCom/18727
Wcześniej lojalne wobec Kijowa ukraińskie władze Berdiańska w obwodzie zaporoskim powiadomiły, że doszło tam do eksplozji, było 11 wybuchów.
11:11. 3 zabitych, 4 rannych w obwodzie chersońskim
Trzy osoby zginęły, a cztery odniosły obrażenia w rosyjskich atakach w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy w ciągu minionej doby – poinformował w piątek szef władz obwodowych Ołeksandr Prokudin na Telegramie.
W ciągu minionej doby siły rosyjskie ostrzelały obwód chersoński 72 razy, wystrzeliwując 434 pociski z moździerzy, systemów artyleryjskich, czołgów i dronów.
Żołnierze rosyjscy uderzyli m.in. w dzielnice mieszkaniowe w różnych miejscowościach oraz w punkt wydawania pomocy humanitarnej, placówkę medyczną oraz oświatową w Chersoniu.
10:00. Części zamienne do samochodów skonfiskowane rosyjskiej firmie przekazano ukraińskiemu wojsku
Części zamienne do samochodów o wartości 700 tys. dolarów skonfiskowane rosyjskiej firmie, które od początku wojny przechowywane były w urzędzie celnym, zostały przekazane ukraińskiemu wojsku - poinformował portal mil.in.ua, powołując się na Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy.
Części należały do rosyjskiej firmy, która kupiła je jeszcze przed rosyjską inwazją w Rumunii. 800 skrzyń w dwóch ciężarówkach miało przejechać tranzytem przez Ukrainę. Po 24 lutego 2022 r. (początek agresji Rosji na Ukrainę - PAP) transport został zatrzymany w jednym z posterunków celnych w rejonie kamienieckim położonym w obwodzie chmielnickim w środkowej części Ukrainy. Następnie towar został skonfiskowany i przekazany Chmielnickiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
W skrzyniach znajdują się m.in. czujniki, świece zapłonowe, pedały, kierownice, lusterka, akumulatory, kamery wideo itp.” - poinformowało Państwowe Biuro Śledcze, które zainteresowało się ciężarówkami w marcu 2023 roku i przekazało sprzęt na potrzeby ukraińskiego wojska. „Własność wroga będzie pracować dla zwycięstwa Ukrainy
— zaznaczyło Państwowe Biuro Śledcze.
Ciekawe, jak to się stało, że przez ponad rok tego nie rozkradli
— zauważył w komentarzu Mychajło Podlaszuk, jeden z czytelników portalu.
Mnie bardziej interesuje co było w tych, które nie trafiły do naszej armii. Te były zapewne jakimś wabikiem, przykrywką
— skomentował inny, podpisujący się jako Bereza.
Portal mil.in.ua przypomniał, że na początku czerwca 2023 r. na potrzeby Ukraińskich Sił Zbrojnych przekazano 17 samochodów skonfiskowanych krewnym Wiktora Medwedczuka i Tarasa Kozaka, ukraińskich oligarchów i byłych deputowanych do ukraińskiego parlamentu, którym z uwagi na współpracę z Rosją władze Ukrainy odebrały obywatelstwo.
9:57. Ukraiński wywiad: Siły rosyjskie stopniowo zmniejszają obecność w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Siły rosyjskie stopniowo zmniejszają obecność w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - poinformował w piątek ukraiński wywiad wojskowy na Telegramie. Władze ukraińskie obawiają się ataku terrorystycznego w tym obiekcie.
Według najnowszych danych okupacyjny kontyngent stopniowo opuszcza terytorium Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Jako jedni z pierwszych z elektrowni wyjechali trzej pracownicy Rosatomu, którzy kierowali działaniami Rosjan
— podkreślił wywiad.
Zalecenie ewakuacji do 5 lipca otrzymali też pracownicy ukraińscy, którzy podpisali kontrakt z Rosatomem.
Pożądany kierunek to terytorium Krymu
— czytamy.
Według ukraińskiego wywiadu na Krym wyjechali kierowniczka wydziału prawnego, główny inspektor i zastępca dyrektora elektrowni ds. zaopatrzenia.
Ponadto na terenie elektrowni i w miasteczku Enerhodar stopniowo zmniejsza się liczba wojskowych patroli.
Personelowi, który pozostał w elektrowni, dano zalecenie, aby w razie jakiejkolwiek awarii obwiniać Ukrainę
— podkreślił wywiad.
Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow powiedział w zeszłym tygodniu, iż Rosjanie zaminowali teren wokół elektrowni i niektóre jej elementy, zaś prezydent Wołodymyr Zełenski informował, że Rosja prawdopodobnie przygotowuje się do przeprowadzenia tam ataku terrorystycznego, co może doprowadzić do uwolnienia promieniowania. Amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW) uznał taki scenariusz za „mało prawdopodobny, ale nie niemożliwy”.
W czwartek przeprowadzono w obwodzie zaporoskim ćwiczenia na wypadek katastrofy nuklearnej – poinformowała telewizja SkyNews.
Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, jest okupowana od początku marca ubiegłego roku. Na jej terenie stacjonują rosyjscy żołnierze, są tam też obecni pracownicy rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom. Władze Ukrainy uważają, że obecność wojsk najeźdźcy na terenie elektrowni stwarza zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach. Eksperci wskazują, że potencjalna eksplozja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej byłaby około dziesięciu razy silniejsza niż ta w Czarnobylu.
08:36. Dwie osoby zginęły, jedna została ranna w ostrzałach obwodu zaporoskiego
W wyniku nocnych rosyjskich ostrzałów obwodu zaporoskiego zginęły dwie osoby, a jedna odniosła obrażenia – powiadomił szef władz regionu Jurij Małaszko.
Niestety, zginęły dwie osoby cywilne
— napisał Małaszko w Telegramie. Zabici to 66-letnia kobieta i 66-letni mężczyzna. Do szpitala trafiła ranna 52-letnia kobieta.
Małaszko powiadomił, że w nocy region był „chaotycznie ostrzeliwany”, ucierpiało 16 miejscowości, w tym Zaporoże. Ucierpiała infrastruktura cywilna.
Obwód zaporoski na południu Ukrainy jest częściowo okupowany przez wojska rosyjskie. Obecnie jest to jeden z kierunków ukraińskich działań kontrofensywnych.
08:35. Ukraiński sztab: kontynuujemy działania ofensywne na kierunkach melitopolskim i berdianskim
Siły obrony kontynuują działania ofensywne na kierunkach melitopolskim i berdianskim na południu kraju – powiadomił rano w piątek sztab generalny armii ukraińskiej, informując o lokalnych postępach.
Trwają ciężkie walki – podano w komunikacie sztabu. Wynika z niego, że siły ukraińskie miały lokalne postępy w rejonie miejscowości Łewadne, Pryjutne, Mała Tokmaczka, Oczerwetuwate w obwodzie zaporoskim, a także na kierunku Prywilla-Zaliznianske w obwodzie donieckim.
Na flankach Bachmutu nasze wojska wywierają presję na przeciwnika, wypierając go z wcześniej zajętych pozycji. Mają powodzenie, umacniają pozycje
— podano. Przeciwnik, jak zaznaczono, ponosi duże straty.
Przeciwnik w dalszym ciągu koncentruje swoje główne wysiłki na kierunkach łymanskim, bachmuckim i marjinskim. W ciągu doby miało miejsc 31 starć bojowych
— powiadomiono w porannym podsumowaniu sztabu. Do wsparcia ataków lądowych Rosjanie używają lotnictwa.
07:40. Siły obrony powietrznej zestrzeliły w nocy 10 z 13 rosyjskich dronów
10 dronów Shahed irańskiej produkcji, którymi Rosja w nocy zaatakowała Ukrainę, zestrzeliła obrona powietrzna. Ogółem armia przeciwnika zastosowała 13 dronów uderzeniowych – powiadomiły Siły Powietrzne.
Rosjanie atakowali dronami ze wschodniego wybrzeża Morza Azowskiego. Użyli także cztery rakiety z systemów S-300.
Celem ataków były obiekty wojskowe i infrastruktura w obwodzie zaporoskim – podano w komunikacie Sił Powietrznych.
Władze obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy powiadomiły w piątek rano, że w wyniku nocnego ataku nie ucierpieli mieszkańcy. Nie doszło także do zniszczeń budynków mieszkalnych
07:33. ISW: w Białorusi może być obecnie budowana baza wojskowa dla Grupy Wagnera
Zdjęcia satelitarne wskazują, że w Osipowiczach na Białorusi może trwać budowa nowej bazy Grupy Wagnera – poinformował w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Zdjęcia wykonane od 15 do 27 czerwca pokazują świeżą aktywność w opuszczonej białoruskiej bazie militarnej 15 km na północny zachód od Osipowicz w obwodzie mohylewskim w centralnej Białorusi. Baza znajduje się 15 km od dużego poligonu białoruskiego, którego najemnicy Grupy potrzebowaliby, aby pełnić rolę doradczą i szkoleniową dla białoruskiej armii, co sugerowały władze białoruskie.
Niezależny portal rosyjski Wiestka podał w poniedziałek, że władze białoruskie budują w Osipowiczach bazę dla 8 tys. żołnierzy Grupy Wagnera.
ISW podkreśla, że najemnicy Grupy Wagnera mogą zostać rozmieszczeni także w innych miejscach na Białorusi. W kraju tym jest wiele poligonów i obozów polowych, które pomieściły na początku 2022 r. 30 tys. żołnierzy rosyjskich, przy czym część z nich stacjonowała w graniczących z Ukrainą obwodach homelskim i brzeskim.
00:01. Bułgaria nie da Ukrainie amunicji kalibru 155 mm
Na obecnym etapie Bułgaria nie weźmie udziału w unijnej inicjatywie natychmiastowego transferu amunicji kalibru 155 mm dla Ukrainy, ponieważ bułgarskie siły zbrojne nie dysponują taką bronią i jej też nie produkujemy - poinformował w czwartek w parlamencie minister obrony Todor Tagarew.
Nie wykluczył, że Europejska Agencja Obrony może zlecić Bułgarii taką produkcję wkrótce.
Bułgaria wykorzysta możliwość zwiększenia produkcji zbrojeniowej, ostatnio przeprowadzono szereg spotkań poświęconych możliwościom bułgarskiego przemysłu obronnego
— dodał.
Nasze przyłączenie się do projektu unijnego stworzy dogodną podstawę dla dostępu do źródeł finansowych dla producentów. (…) Budżet wynosi 500 mln euro do połowy 2025 r. Te środki mogłyby być wykorzystane na rzecz unowocześnienia przedsiębiorstw branży obronnej
— podkreślił minister.
Niedawno minister oświadczył, że Bułgaria przyłączy się do unijnego porozumienia ws. broni możliwie najszybciej.
Minister po raz kolejny poinformował, że bułgarskich wojskowych na Ukrainę władze nie zamierzają wysyłać. Przewidziane jest natomiast szkolenie 60 ukraińskich lekarzy i sanitariuszy w Bułgarii. Specjalny ośrodek szkoleniowy, zbudowany z pomocą Stanów Zjednoczonych, jest gotowy. Szkolenie zacznie się jesienią.
Odpowiadając na pytanie, czy pracował na rzecz Ukrainy, minister Tagarew poinformował, że w okresie 2005-2011 r. był konsultantem ukraińskiego resortu obrony; funkcję pełnił nieodpłatnie.
00:00. Grupa Wagnera mimo buntu Prigożyna nadal werbuje najemników
Kilka dni po buncie Jewgienija Prigożyna przeciwko resortowi obrony Rosji centra werbunkowe Grupy Wagnera, istniejące w kilkunastu miastach, kontynuują działalność, a ich personel twierdzi, że nic się w ich pracy nie zmieniło - podaje w czwartek BBC.
Dziennikarka BBC dodzwoniła się do kilkunastu punktów, udając osobę, która w imieniu brata poszukuje informacji o wstąpieniu do Grupy Wagnera. Tam, gdzie udało się jej porozmawiać z personelem, uzyskała odpowiedź, że werbunek trwa nadal. Nikt nie wierzy, że formacja założona przez Prigożyna zostanie rozwiązana. Personel twierdzi też, że rekruci będą podpisywać kontrakty z Grupą Wagnera, a nie z ministerstwem obrony Rosji.
Wciąż nie ma oznak, by Grupa Wagnera przemieszczała się na Białoruś - wskazuje BBC. Personel w ośrodkach werbunku zapewnia, że rekruci tak jak dotąd będą się szkolić na poligonie w miejscowości Molkino w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji.
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, powiedział w czwartek, że Grupa Wagnera już nie istnieje w dotychczasowej formie. Zostanie ona podzielona na cztery części i tylko jedna z nich po podpisaniu kontraktów z ministerstwem obrony Rosji będzie walczyć przeciwko Ukrainie - uważa Podolak. Część wagnerowców ma wrócić do Afryki, a część, włączona do gwardii narodowej (Rosgwardii), będzie działać w Rosji. Jeszcze inna grupa wagnerowców będzie szkolić oddziały białoruskie - dodał doradca Zełenskiego.
Po zakończeniu zainicjowanego przez Prigożyna buntu wojskowego ogłoszono, że część jego formacji najemniczej ma przenieść się na Białoruś. Szczegóły tych ustaleń nie są znane, a według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) szef najemników może wciąż prowadzić negocjacje z rosyjskimi władzami na temat swoich przyszłych losów.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/652740-relacja-492-dzien-wojny-ciezkie-walki-na-wschodzie