Mimo protestu kilkudziesięciu państw członkowskich Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie przeciwko wydaniu wiz Rosjanom, Austria zaprosiła objętych sankcjami rosyjskich parlamentarzystów do uczestnictwa w zimowej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w Wiedniu. Przedstawiciel Łotwy zaprotestował przeciwko ich obecności w dobitny sposób.

Austriackie MSZ tłumaczyło się, że było zobligowane wpuścić delegację państw należących do OBWE, a z kolei sama organizacja zaznaczyła, że wydawanie wiz w tej sytuacji „nie jest kwestią uznaniową, lecz obowiązkiem prawnym”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Protest przeciwko Rosji na posiedzeniu OBWE! Politycy m.in. z Polski opuścili salę obrad. „To hańba, że Rosjanie są tutaj”

Reakcja na rosyjską obecność

Rosyjska obecność nie pozostała jednak bez echa.

To hańba, że rosyjska delegacja jest tutaj, szczególnie, że składa się z osób, które są na liście sankcyjnej i głosowały za aneksją terytorium niepodległego państw

— powiedział podczas obrad Komisji Generalnej ds. Politycznych i Bezpieczeństwa OBWE łotewski delegat.

Następnie, nawiązując do słów obrońców Wyspy Węży, powiedział:

Russkij wojennyj korabl, paszoł na ch***j.

Ze strony Rosjan padła odpowiedź:

Weźcie swoje ukraińskie flagi i wynocha.

Po tych słowach delegaci innych państw zaczęli opuszczać salę.

Reakcja Ukrainy i Polski

Ukraina w proteście przeciwko obecności Rosjan w ogóle nie wzięła udziału w sesji Zgromadzenie Parlamentarnego OBWE w Wiedniu, wysyłając pisemne oświadczenie, które odczytał delegat Słowacji.

Zachodnie media przypominają, że polskie MSZ odmówiło wydania wiz delegacji z Moskwy na sesję Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, która odbyła się w listopadzie ubiegłego roku w Warszawie.

gah/tvp.info/Twitter