Trwa 355. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 13 lutego 2023 r.
23:15. Przerażający obraz z Mariupola
22:50. Ukraińcy naprawiają zdobyty rosyjski sprzęt wojskowy
22:20. Prezydent Zełenski: między nami a polskimi braćmi jest pełne zrozumienie
Jak zawsze jest pełne wzajemne zrozumienie między nami a polskimi braćmi - oświadczył w poniedziałek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do ubiegłotygodniowych rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.
Na opublikowanym wieczorem nagraniu Zełenski omówił ubiegłotygodniowe wizyty zagraniczne. W środę gościł w Londynie i Paryżu, gdzie spotkał się z przywódcami Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. W czwartek był w Brukseli, gdzie m.in. przemawiał przed Parlamentem Europejskim i spotkał się z przywódcami państw UE zgromadzonymi na nadzwyczajnym szczycie. W czwartek wieczorem prezydenci Polski i Ukrainy spotkali się w Rzeszowie.
Szczególnie zwrócę też uwagę na rozmowy z Polską. Z prezydentem (Andrzejem) Dudą, kiedy już wracałem na Ukrainę. Rozmawiałem też z premierem (Mateuszem) Morawieckim w Brukseli. Rozmawialiśmy o czołgach i innej broni do obrony na lądzie; samoloty i inne środki obrony nieba
— przekazał szef państwa ukraińskiego na poniedziałkowym nagraniu.
Omówiliśmy sytuację w regionie, perspektywy na ten rok. Tak jak zawsze mamy pełne wzajemne zrozumienie z polskimi braćmi
— oświadczył Zełenski.
21:45. Szef biura prezydenta: rozmawiamy o mechanizmach powołania trybunału ds. rosyjskich zbrodni
Rozmawiamy o mechanizmach powołania specjalnego międzynarodowego trybunału ds. rosyjskich zbrodni przeciwko Ukrainie - poinformował w poniedziałek Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Jermak oznajmił, że większość sojuszników Ukrainy popiera jej inicjatywę powołania takiego organu.
Dziś praktycznie wszyscy (sojusznicy) mówią, że są gotowi do wzięcia udziału w powołaniu trybunału. Omawiamy już nie prawdopodobieństwo samej idei, lecz konkretne mechanizmy (jego) powołania
— powiedział Jermak na posiedzeniu grupy roboczej ds. powołania trybunału.
Jak informuje biuro prokuratora generalnego Ukrainy, do 13 lutego od początku rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę zarejestrowanych zostało ponad 69 tys. zbrodni agresji i zbrodni wojennych.
20:20. Zmobilizowani do rosyjskiej armii coraz częściej odmawiają udziału w ofensywie
Zmobilizowani do rosyjskiej armii coraz częściej odmawiają udziału w ofensywie przeciwko Ukrainie - oświadczył w poniedziałek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Strona ukraińska nie obserwuje formowania grup uderzeniowych przeciwnika na kierunku północnym - czytamy w wieczornym komunikacie.
Sztab informuje, że rosyjskie i białoruskie siły zbrojne wykonują zadania na terytorium przyległym do Ukrainy. Na poligonach na Białorusi trwają działania w ramach przygotowania bojowego wojsk rosyjskich.
Według ukraińskiego sztabu zmobilizowani do rosyjskiej armii coraz częściej odmawiają udziału w ofensywie. W związku z tym - jak dodano - zmobilizowani mężczyźni z okupowanej części ukraińskiego obwodu donieckiego są odsyłani na poligony. Tam przez dwa tygodnie przechodzą szkolenie i formowane są z nich grupy szturmowe mające być wykorzystane na odcinku awdijiwskim.
W ciągu doby rosyjskie siły przeprowadziły przeciwko Ukrainie dwa ataki rakietowe i 16 lotniczych oraz ok. 15 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - czytamy.
Z kolei ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 14 uderzeń w miejsca koncentracji składu osobowego, uzbrojenia i sprzętu rosyjskiej armii. Strona ukraińska zaatakowała też trzy skupiska wojskowych i stację walki radioelektronicznej.
19:00. „Zwycięstwem będzie sytuacja, w której Rosja już nigdy nie będzie mogła napaść na nasze państwo”
Zwycięstwem będzie nie tylko wyzwolenie ukraińskich terytoriów, ale też doprowadzenie do takiej sytuacji, w której Rosja już nigdy nie będzie mogła napaść na Ukrainę - oświadczył w poniedziałek gen. Wałerij Załużny, dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy.
Gen. Załużny poinformował w mediach społecznościowych, że rozmawiał przez telefon z gen. Christopherem Cavoli, Naczelnym Dowódcą Sił Sojuszniczych w Europie (SACEUR), w przeddzień spotkania grupy kontaktowej Ramstein, która zajmuje się wsparciem obronnym Ukrainy.
Jak wskazał, rozmowa dotyczyła m.in. dostaw międzynarodowej pomocy wojskowej dla Ukrainy oraz szkoleń ukraińskich sił na terytorium krajów sojuszniczych.
Ukraiński dowódca poinformował gen. Cavoli o sytuacji na froncie rosyjsko-ukraińskiej wojny i o planach dotyczących dalszych działań.
Gen. Załużny dodał, że podzielił się też z rozmówcą swoją wizją zwycięstwa.
Zwycięstwo Ukrainy będzie oznaczać nie tylko wyzwolenie jej terytoriów, ale też stworzenie takich warunków i takich sił zbrojnych, które uniemożliwią Rosjanom napaść na nasze państwo w przyszłości
— oznajmił.
18:45. „New York Times”: Po stronie Ukrainy walczy legion złożony z Rosjan, którzy pragną powstrzymać Putina
W legionie „Wolność Rosji” walczy po stronie ukraińskiej wielu Rosjan, którzy nie utożsamiają się ze zbrodniczą wojną rozpętaną przez Putina - napisał dziennik „New York Times”.
Legion „Wolność Rosji” liczy niewielu członków, co wynika zarówno z obawy przed odwetem ze strony rosyjskich władz, ale także z powodu niechęci ukraińskich żołnierzy do uznawania zasług tych, których ojczyzna wyrządziła Ukrainie tyle krzywdy - pisze amerykańska gazeta.
Na początku wojny ukraińskie prawo uniemożliwiało obywatelom Rosji wstępowanie do ukraińskich sił zbrojnych. Przepisy pozwalające legionowi walczyć po stronie Ukrainy zatwierdzono dopiero w sierpniu - wyjaśnia „NYT”, cytując Andrija Jusowa, rzecznika ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). „Wielu Rosjan, którzy (…) ze względu na swoje zasady moralne nie pozostali obojętni, szukało sposobu, aby wstąpić w szeregi obrońców Ukrainy” - powiedział Jusow, wyjaśniając powody stworzenia jednostki. „Wszyscy oni (…) bardzo pragną powstrzymania Putina i uwolnienia Rosji od dyktatury” - dodał.
18:00. Media: Putin po napaści na Ukrainę częściej jeździ pociągiem pancernym
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku Władimir Putin zaczął częściej jeździć po Rosji pociągiem pancernym zamiast latać prezydenckimi samolotami - piszą dziennikarze projektu Dossier Center.
Dossier, organizacja stworzona przez rosyjskiego dysydenta Michaiła Chodorkowskiego, podkreśla, że wizualnie pociąg Putina nie odróżnia się znacznie od innych składów rosyjskich kolei.
Główna różnica polega jednak na tym, że jego wagony - sypialny wraz z gabinetem, wagon dla osób towarzyszących i służący do komunikacji - są opancerzone. Skład ma też priorytet przejazdu, rozkład jazdy jest zmieniany tak, by pociąg Putina bez zatrzymywania się mógł dotrzeć do wyznaczonego miejsca.
Regularnie korzystać z pociągu pancernego rosyjski dyktator zaczął w drugiej połowie 2021 roku, kiedy jego armia przygotowywała się do napaści na Ukrainę. „Wyjazd pociągu może być spontaniczny, niezapowiadany. Po rozpoczęciu wojny, w lutym-marcu, (Putin) zaczął bardzo aktywnie korzystać z pociągu, zwłaszcza, żeby dostać się do swojej rezydencji na Wałdaju” - powiedziało źródło cytowane przez Dossier Center.
Serwis zaznacza, że wybór takiego środka lokomocji związany jest z możliwością utajnienia informacji o lokalizacji, bowiem przemieszczanie się samolotów można śledzić na żywo.
Jak ustalili dziennikarze, pociąg - wyprodukowany w latach 2014-2015 - należy do firmy związanej z Jurijem Kowalczukiem, przyjacielem Putina.
17:25. Brytyjski ekspert: Putinowi pozostaje wybór pomiędzy daczą a cmentarzem
Obecnie prawdziwym wyborem Władimira Putina jest albo dacza, albo cmentarz. Ta wojna to katastrofa i dlatego jest to kierunek, w którym zmierza rosyjski dyktator - powiedział w wywiadzie dla estońskiej telewizji ETV Edward Lucas, brytyjski publicysta i ekspert zajmujący się Rosją.
„Myślę, że po Putinie nastąpi coś gorszego, jakaś junta, której jeden z elementów będzie wyglądał dobrze w oczach Zachodu”
— ocenił Lucas, dodając, że obawia się częstej w historii mylnej interpretacji przemian w Rosji.
„Boję się, ponieważ mamy naprawdę niewielkie zdolności analityczne pozwalające zrozumieć to, co naprawdę dzieje się teraz w Rosji” -
-wskazał.
Publicysta uznał również, że w Rosji dostrzec już można zalążki wojny domowej, szczególnie widoczne poprzez rozwój prywatnych armii.
Eksperta zapytano również o oświadczenie Kremla, w którym ostrzega się przed trudnością rozróżnienia zachodniej pomocy udzielanej Ukrainie od bezpośredniego zaangażowania.
Lucas zasugerował zignorowanie moskiewskiej propagandy mówiąc, że „jeśli nie podoba im się sytuacja, w której czują się narażeni na atak, nie powinni byli rozpoczynać wojny przeciwko innemu państwu”. Dodał, że jeśli Rosja chce uporać się z innymi aspektami wojny, co do których ma obiekcje, musi ją po prostu skończyć.
Autor książki pt. „Nowa zimna wojna. Jak Kreml zagraża Rosji i Zachodowi” wezwał również do przekazania Ukrainie myśliwców, które ukraińscy żołnierze potrafią już obsługiwać - jak MiGi - czy tych, których obsługi mogą nauczyć się szybko, jak F-16.
„Polska miesiące temu oferowała Ukrainie MiGi, jednak USA krok ten zablokowały” - przypomniał Lucas, podkreślając, że Zachód powinien znacząco przyspieszyć dostarczaną Kijowowi pomoc.
17:20. Były urzędnik wysokiego szczebla rosyjskiego MSW popełnił samobójstwo
72-letni generał Władimir Makarow, który do stycznia pełnił funkcję wiceszefa głównego zarządu MSW Rosji ds. walki z ekstremizmem, został znaleziony martwy w swojej daczy pod Moskwą; Makarow miał popełnić samobójstwo - powiadomił niezależny rosyjski portal Insider.
Według państwowych agencji informacyjnych generał zastrzelił się w godzinach porannych w miejscowości Golikowo, na północny zachód od przedmieść Moskwy - oznajmiły opozycyjne media.
Domniemane samobójstwo Makarowa to kolejny w ostatnich miesiącach w Rosji przypadek zagadkowej śmierci osoby związanej z przemysłem zbrojeniowym, służbami specjalnymi lub branżą wysokich technologii. Na początku stycznia zmarł Paweł Kamniew, konstruktor m.in. pocisków manewrujących Kalibr. Pod koniec grudnia 2022 roku media informowały o zgonie konstruktora nowych systemów rakietowych Angara Pawła Niestierowa.
17:05. Zaskakujący apel władz. Szukają urzędników, którzy zastąpią Rosjan na Krymie
Po wyzwoleniu Krymu spod rosyjskiej okupacji władze Ukrainy będą musiały wysłać tam co najmniej 50 tysięcy urzędników i funkcjonariuszy dla zapewnienia działalności organów państwowych – oświadczyła stała przedstawicielka prezydenta Ukrainy na Krymie Tamiła Taszewa.
Urzędniczka wezwała obywateli Rosji, którzy nielegalnie zamieszkali na Krymie, by opuścili półwysep. „Wszystkich uprzedziliśmy. Macie jeszcze trochę czasu” – ostrzegła.
Według Taszewej po wyzwoleniu Krymu władze ukraińskie będą potrzebowały tam m.in. 15 tys. funkcjonariuszy Gwardii Narodowej MSW, ok. 7,2 tys. policjantów i blisko 5 tys. funkcjonariuszy straży granicznej oraz 3 tys. pracowników Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
„Istnieje konieczność dodatkowego zaangażowania blisko 50 tysięcy osób, z których znaczna część będzie musiała pochodzić z terytoriów, kontrolowanych obecnie przez ukraiński rząd”
– powiedziała na briefingu prasowym.
Taszewa poinformowała, że z polecenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego już od dłuższego czasu problemem przywrócenia kontroli Ukrainy nad Krymem zajmuje się międzyresortowa grupa robocza.
„Aby kontrolować sytuację na wyzwolonym terytorium trzeba będzie powołać przynajmniej lokalne wojskowe albo wojskowo-cywilne administracje, nie możemy jednak formować ich kadr wyłącznie z miejscowych mieszkańców, którzy dziewięć lat spędzili pod okupacją” – podkreśliła.
Taszewa zapewniła, że każdy mieszkaniec Krymu, który stracił własność, będzie miał prawo do jej zwrotu bądź odszkodowania. „Obywatele Ukrainy, państwo jest zdecydowane co do realizacji własnych planów i przygotowuje się do ich realizacji. Bądźcie gotowi do pomocy” – zaapelowała.
„Obywatele Rosji, którzy nielegalnie osiedlili się na Krymie: czas, gdy w sposób wolny i bezpieczny (…) możecie opuścić ukraiński półwysep dobiega końca. Wszystkich was uprzedziliśmy. Macie jeszcze trochę czasu” – powiedziała.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
17:00. Przedmieścia Wuhłedaru po ostrzale Rosjan
Amerykańska firma Maxar Technologies pokazała zdjęcia przedstawiające przedmieścia Whułedaru w obwodzie donieckim.
Zdjęcia wykonano w dniach 8-10 lutego. W zeszłym tygodniu wojska rosyjskie poniosły tam katastrofalne straty w ludziach i sprzęcie.
16:45. Uczniowie mariupolskich szkół są zmuszani do wyrabiania rosyjskich paszportów
W szkołach rejonu Mariupola wszyscy uczniowie klas 9 i 11 są zobowiązani do uzyskania rosyjskich paszportów. Okupanci podkreślają, że bez paszportu uczniowie nie dostaną świadectwa – poinformował Petro Andryushchenko, doradca mera Mariupola.
Zauważył, że dziewiątoklasiści mogą wyrobić paszport tylko wtedy, gdy ich rodzice mają już rosyjski paszport.
16:36. Bitwa o Bachmut trwa
Trwa bitwa o Bachmut w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy; rosyjskie wojska stale zmieniają taktykę - napisało w poniedziałek w mediach społecznościowych ukraińskie ministerstwo obrony.
Przeciwnik stale zmienia taktykę. Raz atakuje małymi grupami szturmowymi, raz wykorzystuje do szturmu dziesiątki zmobilizowanych. Czasami wzmacnia ostrzały nocą, systematycznie ostrzeliwuje rakietami miasta na tyłach, terroryzuje cywilów, wysadza w powietrze infrastrukturę cywilną
— czytamy na koncie resortu w komunikatorze Telegram.
Czasami okupanci wydają się silniejsi i liczniejsi. Ale mają jedną wielką słabość - grają na cudzym boisku, walczą o cudzą ziemię
— dodano.
Właśnie to zapowiada wielką klęskę przeciwnika - podsumował resort.
16:20. Rosja zwiększa obecność rakietowców na Morzu Czarnym
Jak poinformowała służba prasowa OK „Południe”, 13 lutego Rosja wprowadziła na Morze Czarne fregatę z pociskami manewrującymi „Calibre”, notuje się też wzrost liczby dronów zwiadowczych w kierunku południowym.
Do dwóch okrętów podwodnych dodano fregatę, więc łączna salwa pocisków typu Kalibr wynosi obecnie 16.
16.00. Putin przemieszcza się głównie za pomocą pancernych pociągów.
Jak informuje Ukraińska Pravda, od momentu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę Władimir Putin przemieszcza się głównie za pomocą pancernych pociągów. Putin zaczął preferować pancerne pociągi ze względów bezpieczeństwa. W przeciwieństwie do samolotów śledzenie pociągu jest trudniejsze, ponieważ nie ma usług śledzenia pociągów pasażerskich w czasie rzeczywistym.
15:45. Rosja straciła na froncie ponad 138 tys. żołnierzy
15:20. Ukraińcy zakupili 1765 dronów
Ukraińcy kupili 1765 dronów z pieniędzy uzyskanych z akcji fundraisingowej w ramach programu „Armia Dronów”. Równocześnie szkolenie dotyczące ich obsługi przeszło już ponad 3500 żołnierzy.
14:55. Dania przekazała Ukrainie wszystkie swoje samobieżne haubice Ceasar
14:20. Mieszkańcy wracają do zrujnowanego Mariupola?
Kolaborujący z okupantem „mer” Mariupola twierdzi, że miasto zamieszkuje obecnie 230 tysięcy osób, a wielu mieszkańców do niego wraca.
Przed najazdem Rosjan, miasto liczyło 440 000 mieszkańców.
13:50. Mieszkańcy Bachmutu: Żyjemy tutaj jak zwierzęta
Żyjemy jak zwierzęta, zdani na łaskę ukraińskich żołnierzy i wolontariuszy; nie mam pieniędzy, żeby wyjechać, a emerytury już do nas nie docierają - przyznał mieszkaniec Bachmutu, atakowanego przez rosyjskie wojska od sierpnia 2022 roku. Relacje mediów z frontowego miasta zebrał w poniedziałek niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit’.
Cywile z Bachmutu, którzy nie zdecydowali się na ewakuację, uczynili to z bardzo różnych powodów. W przypadku niektórych osób decydujące okazało się przywiązanie do rodzinnej miejscowości, w przypadku innych - brak perspektyw życiowych poza Bachmutem, a jeszcze innych - np. chęć kontynuowania pracy w przedszkolu - czytamy na łamach opozycyjnych rosyjskich mediów. Przytoczone przez Możem Objasnit’ wypowiedzi mieszkańców pochodzą z niedawnych reportaży stacji CNN i France 24 oraz brytyjskiego dziennika „Guardian”.
12:45. Wojsko: W ciągu tygodnia pod Wuhłedarem zniszczyliśmy 130 rosyjskich jednostek sprzętu
Wojska rosyjskie kontynuują ataki pod Wuhłedarem w obwodzie donieckim, jednak ponoszą tam duże straty: tylko w ciągu tygodnia stracili 130 jednostek sprzętu, w tym 36 czołgów – powiedział Ukrainskiej Prawdzie przedstawiciel wojskowych służb prasowych Ołeksij Dmytraszkiwski.
W ciągu dwóch tygodni tzw. wielkiego natarcia armia rosyjska straciła na kierunku wuhłedarskim dużą liczbę sprzętu. Tylko w minionym tygodniu zniszczonych zostało 130 jednostek sprzętu, w tym 36 czołgów
– poinformował Dmytraszkiwski.
Wcześniej w rozmowie z Politico wojskowy oświadczył, że Rosjanie mogli stracić pod Wuhłedarem elitarną 155. brygadę piechoty morskiej. Według niego dzienne straty tej formacji podczas szturmów wynosiły od 150 do 300 wojskowych.
CZYTAJ TAKŻE: Co się dzieje pod Wuhłedarem? Ukraińska armia: Rosja atakuje, ale ponosi straty. Zniszczyliśmy 130 jednostek sprzętu
12:20. Kolejny najemnik Wagnera zamordowany w Rosji młotem kowalskim
Kanał społecznościowy, powiązany z rosyjską prywatną firmą wojskową znaną jako grupa Wagnera, opublikował kolejne nagranie, przedstawiające brutalny mord dezertera - poinformowała redakcja rosyjska BBC.
Jesienią na tym samym kanale Telegram pojawiło się nagranie, na którym inny najemnik, Jewgienij Nużin, miał zostać zatłuczony młotem kowalskim.
Nowy film wydaje się powielać narrację poprzedniego. Znów pokazywany jest człowiek z unieruchomioną i przytwierdzoną do twardego podłoża głową, który opowiada, że odsiadywał wieloletni wyrok więzienia, kiedy został zrekrutowany przez grupę Wagnera. Na froncie - twierdzi - zrozumiał, że to „nie jest jego wojna”, zresztą już wcześniej planował ucieczkę. Pod Bachmutem zdezerterował.
Opowiadający przedstawia się jako Dymitr Jakuszenko z Krymu.
„Jakuszenko” twierdzi, że po ucieczce został porwany z ulicy w mieście Dniepr. Otrzymał niespodziewany cios w głowę, stracił przytomność, i ocknął się w piwnicy, gdzie oprawcy zapowiedzieli, że będzie sądzony. Na nagraniu, na którym wypikselowano część kadru, widać jak stojący za „Jakuszenką” mężczyzna uderza młotem kowalskim w miejsce, w którym znajduje się głowa dezertera. Uderzony upada, następują kolejne ciosy młotem.
Ukraińskie media zwracają uwagę, że takie filmy mogą służyć do zniechęcania rosyjskich poborowych do składania broni.
12:05. Prezydent Mołdawii: Rosja ma plan przewrotu w naszym kraju
Rosja posiada plany przewrotu w Mołdawii, które przewidują ataki dywersantów na budynki rządowe, w tym wzięcie zakładników, połączone z wykorzystaniem opozycji – ostrzegła w poniedziałek prezydent Maia Sandu, apelując do parlamentu o zwiększenie uprawnień służb.
Rosja posiada plany przewrotu w Mołdawii, które przewidują ataki dywersantów na budynki rządowe, w tym wzięcie zakładników, połączone z wykorzystaniem protestów opozycji – ostrzegła w poniedziałek prezydent Maia Sandu, apelując do parlamentu o zwiększenie uprawnień służb.
CZYTAJ WIĘCEJ: Cień Kremla pada na Mołdawię! Prezydent Sandu: Rosja posiada plany przewrotu w Kiszyniowie z wykorzystaniem opozycji
10:20. Minister obrony przed spotkaniem grupy Ramstein
Dostawy samolotów dla ukraińskiej armii oraz rozbudowa koalicji czołgowej to główne tematy kolejnego spotkania grupy kontaktowej Ramstein, która zajmuje się wsparciem obronnym Ukrainy – poinformował minister obrony tego kraju Ołeksij Reznikow.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jutro spotkanie grupy kontaktowej Ramstein. Minister obrony Ukrainy weźmie w nim udział. Wśród tematów m.in. samoloty dla Ukrainy
09:20. ISW: Rosja odzyskała zdolność do prowadzenia wojny informacyjnej
Rosja odzyskała zdolność do prowadzenia operacji informacyjnych przeciwko Ukrainie i Zachodowi, będących elementem wsparcia dla działań militarnych. Obecnie jednym z głównych celów jest maksymalne opóźnianie dostaw zachodniej broni dla Kijowa – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW).
„Rosja częściowo odzyskała zdolność do prowadzenia kampanii informacyjnych, będących częścią hybrydowej wojny, uzupełniających wysiłki militarne”
– ocenia ISW, analizując wpływ rosyjskich działań dezinformacyjnych na opóźnianie i powstrzymywanie zachodnich dostaw nowoczesnej broni dla Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjska wojna informacyjna! ISW: Kreml chce podzielić Zachód i maksymalnie opóźnić dostawy broni dla Ukrainy
09:15. Brytyjski resort obrony: Rosja zaniepokojona bezpieczeństwem krańców linii frontu
Mimo obecnej koncentracji operacyjnej na centralnym Donbasie, Rosja nadal jest zaniepokojona bezpieczeństwem krańców swojej wydłużonej linii frontu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. W codziennej aktualizacji wywiadowczej wyjaśniono, że dowodzi tego kontynuacja budowy umocnień obronnych w obwodach zaporoskim i ługańskim oraz rozmieszczanie personelu.
Jak poinformowano, według stanu na 7 lutego, zdjęcia ze źródeł otwartych wskazują, że Rosja prawdopodobnie dalej wzmacniała umocnienia obronne w centralnym obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy, szczególnie w pobliżu miejscowości Tarasiwka, a według stanu z 8 stycznia Rosja ustanowiła fortyfikacje obronne pomiędzy miejscowościami Wasyliwka i Orichiw w obwodzie zaporoskim.
Linia frontu Rosji na Ukrainie wynosi około 1288 km, z czego 192 km przypada na okupowany przez Rosję obwód zaporoski.
Poważny ukraiński przełom w Zaporożu poważnie podważyłby zdolność przetrwania rosyjskiego „mostu lądowego”, łączącego rosyjski obwód rostowski z Krymem; ukraiński sukces w Ługańsku jeszcze bardziej podważyłby deklarowany przez Rosję cel wojenny, jakim jest „wyzwolenie” Donbasu. Decyzja o tym, któremu z tych zagrożeń należy nadać priorytet w przeciwdziałaniu, jest prawdopodobnie jednym z głównych dylematów rosyjskich planistów operacyjnych
— oceniono.
08:24: Rosgwardia skierowana do obwodu chersońskiego; przeciwnik walczy z odmrożeniami wśród żołnierzy
W obawie przed działaniami dywersyjnymi dowództwo rosyjskie skierowało na okupowaną część obwodu chersońskiego Gwardię Narodową (Rosgwardia) – poinformował w poniedziałek Sztab Generalny armii Ukrainy.
Na wschodnich odcinkach frontu słabo wyposażeni żołnierze przeciwnika leczeni są z odmrożeń – wskazano w raporcie z ostatniej doby.
W celu nasilenia działań przeciwdywersyjnych na tymczasowo zajętych terytoriach obwodu chersońskiego przeciwnik skierował tam blisko 200 żołnierzy Rosgwardii. Zostali oni rozmieszczeni w bazie wypoczynku Czajka w miejscowości Lazurne, gdzie dla bezpieczeństwa okupantów ograniczono możliwość poruszania się lokalnych mieszkańców
— powiadomił sztab na Facebooku.
Według strony ukraińskiej ze względu na słabe wyposażenie w odzież zimową żołnierze przeciwnika coraz częściej są hospitalizowani z powodu odmrożeń.
W placówkach medycznych w Gorłówce w obwodzie donieckim z taką diagnozą hospitalizowanych jest 30 proc. wszystkich rannych pacjentów
— czytamy.
Wojska rosyjskie nadal najbardziej aktywnie atakują w okolicach Kupiańska, Łymanu, Bachmutu, Awdijiwki i Nowopawliwki, ponosząc przy tym znaczne straty w ludziach i sprzęcie - przekazano w raporcie. Wroga artyleria cały czas ostrzeliwuje miejscowości w obwodach: sumskim, charkowskim, ługańskim, donieckim, dniepropietrowskim, zaporoskim i charkowskim.
Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały m.in. o ośmiu atakach swojego lotnictwa na pozycje wroga oraz trzech atakach na stanowiska kompleksów rakietowych Rosjan. Podały także, że ostatniej doby przeciwnik stracił 560 żołnierzy, w związku z czym jego ogólne straty w ludziach wyniosły od początku otwartej fazy wojny przeciwko Ukrainie 138 tys. 340 osób.
00:20. Media: Iran przemycił do Rosji nowe, zaawansowane typy dronów
Iran przy pomocy łodzi oraz państwowych linii lotniczych przemycił do Rosji nowe typy zaawansowanych, uzbrojonych dronów dalekiego zasięgu, które zostały wykorzystane w wojnie z Ukrainą - podał w niedzielę dziennik „The Guardian”, powołując się na irańskie źródła.
Według brytyjskiej gazety co najmniej 18 dronów zostało dostarczonych dla rosyjskiej marynarki po tym, jak rosyjscy oficerowie i technicy odbyli w listopadzie specjalną wizytę w Teheranie, gdzie pokazano im pełen zakres irańskich technologii. Podczas tej wizyty 10-osobowa delegacja rosyjska wybrała sześć dronów Mohajer-6, które mają zasięg około 200 km i przenoszą po dwa pociski pod każdym skrzydłem, oraz 12 dronów Shahed 191 i 129, używanych do uderzeń z powietrza na cele naziemne.
W odróżnieniu od bardziej znanych, intensywnie wykorzystywanych przez Rosję do ataków na cele ukraińskie Shahed 131 i 136, które uderzają w cel eksplodując, modele 191 i 129 są zaprojektowane do przenoszenia bomb i powrotu do bazy w nienaruszonym stanie.
Jak mówią źródła, na które powołuje się „The Guardian”, większość dronów wysłanych do Rosji została potajemnie odebrana przez irański statek z bazy na wybrzeżu Morza Kaspijskiego, a następnie na morzu przeniesiona na okręt rosyjskiej marynarki wojennej, a inne zostały wysłane na pokładzie samolotów państwowych irańskich liniach lotniczych. Iran wysłał też do Moskwy techników, którzy mieli pomóc w uruchomieniu dronów. Uważa się, że ostatnia dostawa dronów została wprowadzona do użytku nad Ukrainą 20 listopada.
Otrzymane przez Rosję drony Mohajer-6 mogą pozostawać w powietrzu przez sześć godzin i mają silniki elektryczne. Mogą przenosić 40 kg bomb i posiadają wysoce precyzyjne systemy obrazowania i celowania. Shahed 129 przenoszą ładunek 60 kg, ale mogą pozostać w powietrzu tylko przez cztery godziny, podczas gdy Shahed 191 może latać przez pięć godzin, przenosząc 70 kg. Jak się uważa, w obu zastosowany jest silnik, który jest zmodyfikowaną konstrukcją niemiecką.
Drony zostały wyprodukowane w tej samej fabryce wojskowej w centralnym mieście Isfahan, która 28 stycznia została zaatakowana, najprawdopodobniej przez izraelski dron, ale jak się uważa, Izrael kierował się obawami o własne bezpieczeństwo, a nie próbował ingerować w wojnę na Ukrainie.
red/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/634129-relacja-355-dzien-rosyjskiej-napasci-na-ukraine