Kuriozalne wystąpienie Łukaszenki o... McDonaldzie. "U nas co? Nie mogą bułki przekroić na pół i wepchnąć w te dwie połówki kawałka mięsa..."

Amerykańska sieć restauracji typu fast food McDonald’s już w marcu wycofała się z Rosji, a teraz wycofuje się także z Białorusi. Przywódca białoruskiego reżimu Aleksander Łukaszenka, stwierdził jednak, że to nie problem, bo Białorusini też mogą robić hamburgery.

CZYTAJ TAKŻE:

— Rosja bez McDonald’s? Dla niektórych to niemal koniec świata. Pianista w ramach protestu przykuł się do drzwi. „Karmili nas przez 30 lat”

— Zamiennik McDonald’s w Rosji bez frytek! Zabrakło ziemniaków. Powodem nieurodzaj i brak możliwości importu z zewnątrz

Chwała Panu, że się wynosi. (…) Ale miejsce McDonalds, gdzie pracują nasi ludzie, nasi specjaliści, gdzie są konsumowane nasze towary, powinni zając Białorusini

— podkreślił Aleksander Łukaszenka.

Sami powinniśmy robić to, co kiedyś robił ten McDonald’s, jeśli ktoś tego potrzebuje, i nawet lepiej. U nas co? Nie mogą bułki przekroić na pół i wepchnąć w te dwie połówki kawałka mięsa, ziemniaków i sałaty? Boże, kto się tym żywi, nie wiem?

— narzekał białoruski przywódca.

tkwl/Twitter Biełsat