Trwa 215. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już pół roku od rozpoczęcia inwazji. Ukraina prowadzi działania kontrofensywne na południu i wschodzie kraju, z kolei Rosja ogłosiła tzw. częściową mobilizację oraz organizuje pseudoreferenda na okupowanych terytoriach. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
21:58. Na ukraińską infolinię dzwoni wielu Rosjan
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow powiedział w poniedziałek, że na uruchomioną przez jego kraj infolinię z poradami, jak się poddać i trafić do niewoli ukraińskiej, dzwoni wielu Rosjan, nawet jeszcze niezmobilizowanych na wojnę.
Liczba dzwoniących na infolinię o nazwie „Chcę żyć” znacznie wzrosła w związku z ogłoszoną przez Rosję mobilizacją na wojnę. Zwracają się tam ludzie, którzy otrzymali wezwanie do armii, ale także ci, którzy go jeszcze nie dostali.
Dzwonią (i pytają): „co powinienem zrobić, jeśli mnie zmobilizują, by się prawidłowo poddać?”
— mówił Jusow.
Przedstawiciel HUR, którego cytuje portal Hromadske, powiedział, że w ostatnim czasie na infolinię dzwoni wielu mieszkańców anektowanego Krymu.
Jusow wyraził przekonanie, że mobilizacja w Rosji odbędzie się w kilku etapach, więc nawet jeśli ktoś nie otrzymał wezwania do armii, to może je dostać później.
21:25. Wojskowy Rosji, który zabił cywila pod Buczą, ujęty w obwodzie chersońskim
Ukraińska prokuratura poinformowała w poniedziałek, że ustaliła tożsamość wojskowego Rosji, który brał udział w zabójstwie obywatela Ukrainy w miejscowości Zdwyżiwka pod Buczą w obwodzie kijowskim; wojskowy ten został wzięty do niewoli w obwodzie chersońskim.
Według ustaleń śledztwa Rosjanin wraz z grupą innych wojskowych w marcu br. ostrzelał cywilny samochód osobowy koło Zdwyżiwki w rejonie (powiecie) buczańskim. Samochodem jechał jeden z okolicznych mieszkańców, który zginął na miejscu. Rosjanie usiłowali ukryć to zabójstwo i zakopali ciało w lesie. Służby ukraińskie zidentyfikowały miejsce pochówku i przekazały ciało specjalistom sądowym, którzy zajmą się identyfikacją zabitego. Trwa ustalanie tożsamości pozostałych sprawców - podała prokuratura.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała, że wojskowy, który - zdaniem służb - brał udział w tym zabójstwie, jest żołnierzem kontraktowym 331. pułku 98. dywizji powietrznodesantowej sił zbrojnych Rosji. W 2019 roku brał udział w interwencji rosyjskiej w Syrii. Został wzięty do niewoli w sierpniu br. w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy.
Wojska rosyjskie opanowały miejscowości pod Kijowem w marcu br. Setki mieszkańców tych obszarów padły ofiarą ostrzałów, samowolnych egzekucji i innych zbrodni wobec ludności cywilnej. Ich symbolem stała się Bucza, gdzie na początku kwietnia dziennikarze i obrońcy praw człowieka udokumentowali masowe groby i ciała pozostawione na ulicach, w piwnicach lub na podwórkach, wiele z ranami postrzałowymi głowy, niektóre ze związanymi rękami. Dokładna liczba ofiar nadal nie jest znana; policja obwodu kijowskiego w ostatnich miesiącach informuje o kolejnych odnalezionych ofiarach.
17:50. W masowym grobie w Kozaczej Łopani może spoczywać 100 osób
Około 100 ciał może być pochowanych w masowym grobie w miejscowości Kozacza Łopań na północnym wschodzie Ukrainy, o którego odkryciu poinformowały niedawno władze ukraińskie - podała agencja AFP.
Przedstawiciele Ukrainy powiadomili, że rozpoczęli w poniedziałek badanie grobu, znajdującego się na terenie fermy drobiu koło Kozaczej Łopani; wymienili liczbę około stu ciał, nie podając jednak szczegółów - podaje AFP. Agencja zastrzega, że teren, gdzie prawdopodobnie znajduje się masowy grób, wciąż jest w zasięgu ostrzału artylerii rosyjskiej. Kozacza Łopań leży zaledwie trzy kilometry od granicy z Rosją. Ukraińcy prowadzą rozminowywanie tych terenów i na tym etapie badania ekip naukowych są faktycznie niemożliwe - zauważa AFP.
Szefowa władz lokalnych Ludmyła Wakułenko powiedziała agencji, że armia ukraińska próbowała po raz pierwszy odbić Kozaczą Łopań z rąk rosyjskich w kwietniu, jednak bez powodzenia. Gdy miejscowość została wyzwolona we wrześniu, „wojskowi powiedzieli mi, że widzieli miejsce pochówku dla żołnierzy, ale nie podali liczby grobów” - powiedziała Wakułenko.
Podczas okupacji Rosjanie wykorzystywali teren fermy drobiu pod Kozaczą Łopanią jako hangar dla czołgów. Strona ukraińska podejrzewa, że Rosjanie pochowali w tym miejscu poległych żołnierzy ukraińskich, ale też własnych wojskowych, a także zabitych cywilów.
23 września komendant główny policji Ukrainy Ihor Kłymenko powiedział, że w Kozaczej Łopani znaleziono masowy grób i że wkrótce na miejsce przybędą specjaliści, którzy rozpoczną działania śledcze. W miejscowości odkryto też miejsca, gdzie Rosjanie przetrzymywali i torturowali cywilów.
17:00. Ukraińcy wyzwolili Kupiansk-Vuzlovyi?
W mediach społecznościowych pojawiają się informacje o wyzwoleniu przez siły ukraińskie Kupiansk-Vuzlovyi w regionie charkowskim.
16:50. Siedem osób zginęło w rosyjskim ataku rakietowym w obwodzie charkowskim
Siedem osób, w tym 15-letnia dziewczynka, zginęło w poniedziałek w rosyjskim ostrzale rakietowym w mieście Perwomajski w obwodzie charkowskim Ukrainy - poinformowały służby ratownicze. W wyniku ostrzału zniszczone zostały całkowicie dwa domy mieszkalne.
Ostrzał nastąpił wczesnym popołudniem. Pociski spadły na obiekty infrastruktury cywilnej. Doszło do uszkodzenia ważnych obiektów infrastruktury - podała agencja Interfax-Ukraina.
16:45. Siły ukraińskie zniszczyły sześć rosyjskich bojowych wozów piechoty
Artyleria Marynarki Wojennej Ukrainy zniszczyła sześć rosyjskich bojowych wozów piechoty - poinformowało Dowództwa Marynarki Wojennej Ukrainy na Facebooku.
Zniszczono także stację radarową rosyjskiej armii, a także czołg i pojazd przewożący amunicje.
16:30. Rosjanie ostrzelali ludzi czekających na pomoc humanitarną
Rosjanie ostrzelali ludzi czekających na pomoc humanitarną w wiosce Kozacza Łopań w obwodzie charkowskim. Ukraińska Gwardia Narodowa poinformowała, że ranne są dwie osoby. Rosjanie ostrzelali centrum wioski, gdzie mieszkańcy czekali na pomoc humanitarną. Z wstępnych ustaleń wynika, że ostrzału dokonano z użyciem amunicji kasetowej. Wieś Kozacza Łopań została zajęta przez Rosjan 24 lutego, w dniu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę. Ukraińska armia wyzwoliła ją 11 września.
15:35. Wojsko: w irańskich dronach wykorzystywanych przez Rosję znaleziono amerykańskie komponenty
Irańskie drony bojowe Shahed-131, wykorzystywane przez Rosję w wojnie z Ukrainą, zawierają procesory wyprodukowane przez amerykańską firmę Texas Instruments - poinformowała w poniedziałek gazeta internetowa Ukrainska Prawda za Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według dokumentu opublikowanego przez Centrum jednostka kontroli lotu bezzałogowca zawierała pięć płytek drukowanych, na których znajdowały się procesory pochodzące z USA. Podzespoły zidentyfikowane w Shahed-131 są swobodnie dostępne na rynku - oznajmiono w komunikacie ukraińskiej armii.
Shahed-131 i Shahed-136 to irańskie bojowe drony-kamikadze o zasięgu 2,5 tys. kilometrów, wykorzystywane przez rosyjskie wojska na Ukrainie. 26 sierpnia agencja AP powiadomiła, że Teheran przekazał Moskwie „setki bezzałogowców”, decydując się na ten ruch mimo ostrzeżeń ze strony Waszyngtonu.
25 września pojawiły się doniesienia o ataku irańskich dronów na cele w Odessie nad Morzem Czarnym. W minionych dniach informowano o zestrzeleniu kilku tego rodzaju maszyn przez ukraińskie wojska.
15:20. Blinken ogłosił dodatkową pomoc dla ukraińskiej policji i służb o wartości 457,5 mln dolarów
Sekretarz Stanu USA Antony Blinken poinformował o przeznaczeniu 457,5 mln dolarów na pomoc dla cywilnych służb i policji Ukrainy. Część pieniędzy zostanie przeznaczona na śledztwa w sprawie rosyjskich zbrodni wojennych.
„Stany Zjednoczone przeznaczyły dziś dodatkowe 457,5 mln dolarów pomocy dla bezpieczeństwa cywilnego, by wzmocnić wysiłki ukraińskich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, aby zwiększyć ich zdolności operacyjne i ratować życie”
— powiedział Blinken w wydanym oświadczeniu.
Pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na sprzęt ochronny i medyczny, a także pojazdy opancerzone dla ukraińskiej policji i straży granicznej. Część zostanie także użyta na wsparcie dochodzeń w sprawie okrucieństw dokonywanych na Ukrainie przez rosyjskie siły.
Od grudnia 2021 r. USA przeznaczyły na pomoc dla ukraińskich służb ponad 645 mln dol., co według Blinkena dało konkretne efekty i „znacząco zmniejszyło ofiary wśród ukraińskich cywilów i ich obrońców”.
14:45. Mer Melitopola: komisje znów nachodzą mieszkańców zmuszając do udziału w pseudoreferendum
W okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy powołane przez Rosjan komisje wyborcze znów obchodzą mieszkania i domy, by zmusić mieszkańców do udziału w pseudoreferendum - poinformował lojalny wobec władz ukraińskich mer miasta Iwan Fedorow.
„Na terytoriach okupowanych trwa pokaz cyrkowy pt. +referendum+. Frekwencja +wyborców+ jest katastrofalna, więc członkowie okupacyjnych komisji wyborczych w Melitopolu zaczęli kolejny obchód mieszkań i domów” - oświadczył Fedorow.
Jak napisał mer w serwisie Telegram, „trzymając pod lufami automatów i groźbami” Rosjanie usiłują wytworzyć „coś na kształt frekwencji na pseudoreferendum”. Ocenił, że mieszkańców, którzy otworzyli drzwi członkom komisji jest niewielu. Ci, którzy otworzyli drzwi są zmuszani do głosowania za nieobecnych członków rodzin, sąsiadów i nawet osoby, które ewakuowały się z miasta.
13:00. Sondaż: sukcesy armii to efekt wspólnych wysiłków z Zachodem
Aż 81 procent Ukraińców uważa, że ostatnie sukcesy sił zbrojnych w wojnie z Rosją są rezultatem wspólnych wysiłków Ukrainy i państw zachodnich – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii, którego wyniki opublikowała agencja Interfax-Ukraina.
Ankietowanym zadano pytanie, kto miał większy wkład w ostatnie sukcesy armii ukraińskiej, głównie w obwodzie charkowskim, w północno-wschodniej części Ukrainy. Można było wybierać warianty odpowiedzi od „tylko i wyłącznie Ukraina i Ukraińcy” – zakładający całkowite pominięcie wkładu państw zachodnich, do „wyłącznie państwa zachodnie” – który zakładał, że sukcesy armia zawdzięcza jedynie państwom zachodu. Pomiędzy skrajnymi odpowiedziami były jeszcze trzy warianty, zakładające wspólny wkład w powodzenie operacji kontrofensywnych, lecz w różnych proporcjach.
81 proc. ankietowanych uważa, że wkład w wyzwalanie ziem ukraińskich, głównie w obwodzie charkowskim, jest wspólny, przy czym dla 40 proc. Ukraińcy przyczynili się do sukcesów bardziej, niż kraje Zachodu; zdaniem 36 proc. wkład ten jest równy, a 5 proc. uważa, że większą odpowiedzialność za sukcesy należy przypisać państwom Zachodu.
10 proc. respondentów jest zdania, że sukcesy w kontrnatarciach są zasługą wyłącznie Ukrainy i Ukraińców, podczas gdy 3 proc. uważa, że jedynie państw zachodnich.
Badanie pod hasłem „Postrzeganie wkładu pomocy Zachodu w ostatnie sukcesy ukraińskiej armii” przeprowadzono 15-22 września metodą rozmów telefonicznych z dorosłymi mieszkańcami Ukrainy, którzy w chwili przeprowadzenia badania zamieszkiwali na terytoriach w pełni kontrolowanych przez władze w Kijowie. Przepytano 2002 osoby.
11:55. Kazachstan nie uznaje rosyjskich referendów
Kazachstan nie uznaje referendów przeprowadzanych w samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej na wschodzie Ukrainy, a także na południu tego kraju, w zajętych przez Rosję częściach regionów chersońskiego i zaporoskiego - oświadczył w poniedziałek rzecznik kazachstańskiego resortu dyplomacji Ajbek Smadijarow.
Jeśli chodzi o referenda, (…) Kazachstan kieruje się zasadami integralności terytorialnej państw, ich suwerennej równości i pokojowego współistnienia
— podkreślił Smadijarow, cytowany przez agencję Reutera.
Rosyjskie okupacyjne władze w części obwodów chersońskiego i zaporoskiego na południu Ukrainy oraz donieckiego i ługańskiego na wschodzie tego kraju, w tym w samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej, przeprowadzają od piątku nielegalne referenda w sprawie przyłączenia do Rosji. Według licznych doniesień lokalna ludność jest zastraszana i zmuszana do oddawania głosów popierających aneksję. Działania najeźdźców pozorujące „demokratyczny wybór” mieszkańców mają potrwać do wtorku.
14:10. Władze: w nielegalnym rosyjskim referendum można wziąć udział bez dokumentów tożsamości
Nielegalne referendum, organizowane przez rosyjskich okupantów na zajętych obszarach na południu i wschodzie Ukrainy, to przedsięwzięcie tak absurdalne, że można w nim wziąć udział nawet bez dokumentów tożsamości - powiadomił rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim, nad Morzem Azowskim, mogą głosować „wszyscy mieszkańcy miasta”. W praktyce oznacza to, że w tzw. referendum biorą udział głównie Rosjanie - wojskowi, ich rodziny i różnego rodzaju „specjaliści”, którzy przyjechali na okupowane tereny Ukrainy. Zawyżana jest w ten sposób frekwencja - czytamy na łamach serwisu.
„Większość okolicznych mieszkańców nie otwiera okupantom drzwi i nie uczestniczy w (pseudoreferendum). Ludzie rozumieją, że wyniki głosowania są od dawna ustalone na Kremlu”
— podkreśliło Centrum.
11:45. SBU odkryła miejsce tortur we wsi Łypci
We wsi Łypci, położonej w obwodzie charkowskim, odkryto pomieszczenia, w których znajdowała się tak zwana „ludowa milicja LPR”. To tam znajdowała się sala tortur używana przez oprawców.
W niedawno wyzwolonej wsi Łypci w obwodzie charkowskim funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa odkryli miejsce nielegalnego przetrzymywania ludzi. Dom egzekucyjny, który okupanci nazwali „piwnicą”, ustawiono w pomieszczeniach, w których tzw. stacjonowała milicja ludowa LPR
— poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
W pomieszczeniu więzieni byli mieszkańców, którzy popierali integralność terytorialną Ukrainy i odmawiali współpracy z wrogiem. SBU wskazuje, że Rosjanie brutalnie torturowali więźniów, po czym wywozili ich na teren Federacji Rosyjskiej.
11:35. Ok. 17 tys. Rosjan przyjechało w weekend do Finlandii
Wschodnią granicę Finlandii przekroczyło w sobotę i niedzielę blisko 17 tys. Rosjan. Przed najbardziej popularnymi przejściami, w okolicach Lappeenranta czy Imatry, stały po rosyjskiej stronie przez całą noc kilometrowe kolejki samochodów – przekazała w poniedziałek fińska straż graniczna.
Nie mamy dokładnych danych, ale podróżni mówili o nawet pięciokilometrowych kolejkach – przekazał Mikko Hamalainen, kierujący jednostką terenową oddziału Straży Granicznej Południowo-Wschodniej Finlandii. To właśnie przez przejścia w tym regionie, skupiające głównie ruch z okolic Petersburga, przybywa do Finlandii najwięcej Rosjan; w weekend ok. 15 tys.
Ruch graniczny ze wschodu wyraźnie nasilił się po tym jak 21 września w Rosji ogłoszono mobilizację na wojnę z Ukrainą. Według lokalnej prasy, do Finlandii przybywają z Rosji podróżni „różnego sortu”, w tym całe rodziny, ale także wielu młodych mężczyzn, uciekających przed powołaniem do wojska. Fińskie służby twierdzą, że w najbliższych dniach do Finlandii będzie chciało się przedostać jeszcze więcej osób.
Jeden z północnych oddziałów straży granicznej poinformował z kolei o czterech osobach, próbujących przekroczyć nielegalnie zieloną granicę. Zatrzymani w sobotę przez patrol graniczny na pustkowiu w okolicach Kuusamo, utrzymują, że szukają azylu w Finlandii – przekazano w komunikacie.
Coraz więcej osób przekracza też położone w okolicach koła podbiegunowego przejścia w Laponii. W niedzielę przyjechało ok. 80 Rosjan, o prawie połowę więcej niż tydzień temu – poinformował lapoński oddział straży.
Rząd Finlandii ma w najbliższych dniach ogłosić decyzję o znacznym ograniczeniu ruchu przez wschodnią granicę. W grę wchodzi nawet całkowity zakaz przyjazdu dla Rosjan posługujących się wizami turystycznymi, wydanymi nie tylko przez Finlandię, ale i przez inne kraje UE. Dopuszczalny ma być jedynie wjazd z ważnych powodów rodzinnych, związanych ze studiowaniem, czy pracą w kluczowych branżach.
11:27. Niemiecki Gepard na Ukrainie
W sieci pojawiło się nagranie ukraińskich żołnierzy pokazujących niemieckiego Geparda na froncie.
11:20. Rosja straciła ponad 57 tys. żołnierzy
Ukraiński sztab poinformował, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, Rosja straciła już 57,2 tys. żołnierzy.
Wśród strat wroga sztab wymienia m.in. 2290 czołgów, 1369 systemów artyleryjskich i 15 jednostek nawodnych.
10:40. Prezydent Zełenski: w pobliżu miasta Izium odnaleziono dwa kolejne masowe groby
W pobliżu wyzwolonego przez ukraińskie wojska miasta Izium w obwodzie charkowskim, na północnym wschodzie kraju, odnaleziono dwa kolejne masowe groby z setkami zabitych mieszkańców - poinformował wczoraj prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS.
„(Pod Iziumem) odkryto (wcześniej) skupisko grobów, gdzie znajdowało się około pół tysiąca ciał. Dzisiaj otrzymałem więcej informacji, dziennikarze są już w drodze. Znaleziono kolejne dwa masowe miejsca pochówku z setkami zabitych”
— oznajmił Zełenski.
Jak podkreślił ukraiński przywódca, rosyjscy najeźdźcy „nie mają honoru i nie dotrzymują danego słowa”.
„Oni nie zabijają wojskowych, lecz gwałcą, torturują i mordują cywilów. (…) Mówimy o małym mieście Izium. Wyobrażacie sobie? Dwa kolejne masowe groby w małej miejscowości. To się dzieje (naprawdę)” - powiedział prezydent.
08:49. Troje cywilów zginęło w atakach w obwodzie donieckim
Minionej doby w wyniku działań rosyjskich wojsk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy zginęło kolejnych troje cywilów, a 11 osób zostało rannych – podała w poniedziałek agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Pawła Kyryłenkę.
25 września Rosjanie zabili troje cywilów w obwodzie donieckim: dwie osoby w Awdijiwce i jedną w Bachmucie. Kolejnych 11 osób zostało rannych
— napisał Kyryłenko na Telegramie.
Wciąż niemożliwe jest ustalenie liczby ofiar w znajdujących się pod rosyjską okupacją Mariupolu i Wołnowasze – zaznaczył szef władz obwodu donieckiego.
08:45. Rosjanie zamknęli przygraniczny obwód rostowski
Władze Rosji zabroniły wyjazdu i wjazdu do graniczącego z Ukrainą obwodu rostowskiego; osobom z tego obwodu, przebywającym poza miejscem zamieszkania, nakazano powrót w ciągu trzech dni – informuje w poniedziałek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Sztab podał również, że wezwani do rosyjskiego wojska, przybywający do punktów mobilizacyjnych w obwodzie biełgorodzkim, również graniczącym z Ukrainą, otrzymują spis rzeczy, które muszą kupić na własny koszt, ze szczególnym uwzględnieniem ciepłej odzieży.
Równocześnie wróg przeprowadza ogłoszone przez siebie, nielegalne „referenda” na południu i wschodzie Ukrainy – informuje sztab. W obwodzie zaporoskim i ługańskim przedstawiciele władz okupacyjnych chodzą po mieszkaniach wraz z uzbrojonymi rosyjskim żołnierzami, zmuszając mieszkańców do udziału w „głosowaniu”. Działania takie mają też na celu ujawnianie mężczyzn, których można wcielić do rosyjskiej armii.
08:40. ISW: Mobilizacja nie wpłynie na przebieg wojny
Zarządzona przez prezydenta Rosji Władimira Putina mobilizacja nie wpłynie na przebieg wojny na Ukrainie w tym roku i nie podniesie drastycznie zdolności Rosji do podtrzymania inwazji w przyszłym roku – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
W specjalnej edycji raportu, poświęconej mobilizacji w Rosji, think tank wyraża pogląd, że Putin raczej nie przezwycięży fundamentalnych problemów strukturalnych, związanych z generacją siły wojskowej. Zarządzona 21 września „częściowa mobilizacja” stworzy dodatkowe wojsko, ale w sposób nieefektywny i obciążona będzie wysokimi kosztami społecznymi i politycznymi.
Rosja zmobilizuje na ten konflikt rezerwistów. Ten proces będzie brzydki, jakość rezerwistów niska, a ich motywacja do walki jeszcze gorsza. Ale systemy istnieją w wystarczającym stopniu, by pozwolić komisarzom wojskowym i innym rosyjskim urzędnikom na znalezienie ludzi i wysłanie ich do jednostek szkoleniowych, a potem na wojnę
— ocenia ISW.
07:22. Wojska rosyjskie zaatakowały dronami Odessę
W nocy z niedzieli na poniedziałek wojska rosyjskie zaatakowały dronami Odessę. Wskutek uderzenia w skład amunicji powstał ogromny pożar, ewakuowano ludność cywilną; brak doniesień o ofiarach – poinformowała agencja Interfax—Ukraina.
Agencja powołała się na wypowiedź rzecznika odeskiej administracji obwodowej Serhija Bratczuka, zamieszczoną w Telegramie.
Odessa została zaatakowana wrogimi dronami – kamikadze. Dobrze zadziałały nasze siły obrony przeciwlotniczej – zestrzelono je
— powiedział Bratczuk w poniedziałkowym porannym wystąpieniu.
Nie ma doniesień o ofiarach. Dwa drony uderzyły w obiekty wojskowej infrastruktury, wywołując ogromny pożar i konieczność ewakuacji ludności.
Bratczuk podkreślił, że bardziej szczegółowe informacje zostaną podane później i zaapelował o nierozpowszechnianie niesprawdzonych informacji oraz „konspirologicznych” wersji wydarzeń. Zapewnił, że sytuacja w regionie Odessy jest pod całkowitą kontrolą.
00:02. Zełenski do Rosjan: Nie poddawajcie się zbrodniczej mobilizacji
Nie poddawajcie się zbrodniczej mobilizacji, uciekajcie albo oddajcie się do ukraińskiej niewoli. Im więcej obywateli Rosji spróbuje ochronić przynajmniej swoje życie, tym szybciej skończy się ta zbrodnicza wojna Rosji - zaapelował w niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Widzimy, że ludzie, szczególnie w Dagestanie, zaczęli walczyć o życie. Widzimy, że rozumieją, że to kwestia życia. Walczcie o niewysyłanie waszych dzieci na śmierć - każdego, kto może zostać poddany tej zbrodniczej rosyjskiej mobilizacji. Bo jeśli wy przyjdziecie odebrać życie naszym dzieciom, my nie darujemy wam życia
— ostrzegł Zełenski.
Ukraiński przywódca poprosił o rozpowszechnienie jego apelu w mediach, aby dotarł do jak największej liczby rosyjskich obywateli. Stwierdził, że mobilizacja jest wykorzystywana przez Rosję nie tylko w celu przedłużenia cierpienia mieszkańców Ukrainy i dalszej destabilizacji świata, ale także aby niszczyć fizycznie przedstawicieli rdzennych ludności zamieszkujących terytoria kontrolowane przez Moskwę.
Red/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/615738-relacja-215-dzien-rosyjskiej-agresji-na-ukraine