Wykonano siedem misji powietrznych z dostawami broni i żywności do obleganego przez siły rosyjskie kombinatu Azowstal w Mariupolu – poinformował szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) gen. brygady Kyryło Budanow w wywiadzie dla portalu The War Zone.
W misjach uczestniczyło w sumie 16 śmigłowców Mi-8, z których siłom rosyjskim udało się zestrzelić dwa - napisał portal w środę. Do Azowstalu, który był ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu, oprócz broni, amunicji i żywności dostarczono leki oraz 72 żołnierzy pułku Azow – przekazał Budanow.
Szef wywiadu wojskowego nie powiedział, ile osób poniosło śmierć podczas tych misji ani kiedy do nich doszło. Wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie z okazji 3. rocznicy objęcia urzędu powiedział, że w ich trakcie zginęło „bardzo wielu lotników”.
Wszystkie dostawy były udane
— podkreślił Budanow.
Zestrzelone śmigłowce
Oznajmił jednak, że podczas 5. I 7. misji siły rosyjskie zestrzeliły dwa ukraińskie śmigłowce, a także trzeci, który wyleciał im na pomoc.
Azowstal był broniony przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. 20 maja dowódca Azowa Denys Prokopenko poinformował, że jego oddział „otrzymał od kierownictwa wojskowego Ukrainy rozkaz zaprzestania walk w celu uratowania życia i zdrowia żołnierzy”. Wcześniej władze w Kijowie potwierdziły ewakuację ponad 260 obrońców Azowstalu, w tym 53 ciężko rannych. Wojskowych przewieziono na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej. Jak zapowiedziała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, wszyscy mają zostać wymienieni na rosyjskich jeńców wojennych.
Żołnierze z Mariupolu nie są torturowani
Wywiezieni z kombinatu Azowstal w Mariupolu żołnierze ukraińscy nie są torturowani przez Rosjan – zapewnił w czwartek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow w telewizji Kanał 24.
Mogę potwierdzić, że na dzień dzisiejszy nie ma tortur czy obelżywego zachowania wobec naszych żołnierzy. Jak będzie dalej, zobaczymy. Obserwujemy tę sprawę
— oznajmił Daniłow.
Powiedział, że dowódcy pułku Azow, który bronił Azowstalu, podpułkownikowi Denysowi Prokopence udało się połączyć telefonicznie z żoną więcej niż raz.
Władze mają więcej informacji o tym, kiedy rozmawiali inni żołnierze Azowa, którzy znajdują się w trudnych warunkach
— powiedział Daniłow.
Innych szczegółów nie podał.
Modlimy się, żeby byli żywi i zdrowi
— oznajmił.
Daniłow zapewnił, że żołnierze Azowa mają zostać wymienieni na rosyjskich jeńców.
Kombinat metalurgiczny Azowstal w Mariupolu był broniony przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. 20 maja podpułkownik Prokopenko poinformował, że jego oddział „otrzymał od kierownictwa wojskowego Ukrainy rozkaz zaprzestania walk w celu uratowania życia i zdrowia żołnierzy”.
Wcześniej władze w Kijowie potwierdziły ewakuację ponad 260 obrońców Azowstalu, w tym 53 ciężko rannych. Wojskowych przewieziono na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600160-tak-ukraincy-wspierali-azowstal-bylo-siedem-misji