Zmobilizowaliśmy 6,5 mld dolarów, to są nasze zobowiązania z dziś - poinformował premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji Darczyńców dla Ukrainy. Dopilnujmy, aby te pieniądze dotarły do Ukraińców jak najszybciej i jak najskuteczniej – zadeklarował.
W czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie pod przewodnictwem premierów Polski i Szwecji Mateusza Morawieckiego i Magdaleny Andersson odbywa się międzynarodowa konferencja Darczyńców dla Ukrainy, której celem jest zebranie dodatkowych środków na wsparcie humanitarne dla tego kraju.
Dziękuję za wszystkie państwa zobowiązania. Właśnie otrzymałem ostateczną kwotę i informuję, że my wszyscy razem zmobilizowaliśmy 6,5 mld dolarów. To są nasze zobowiązania z dziś, dziękuję za nie
— poinformował polski premier.
Dopilnujmy, aby te pieniądze dotarły do Ukraińców jak najszybciej i jak najskuteczniej
— zadeklarował.
Dzisiejszy dzień pokazuje, że nasze wsparcie na rzecz Ukrainy nie ustaje i że nie ma wśród nas egoistów. Myślę, że to jest wspaniała konkluzja, bo gdyby wygrały egoizmy, to wygra Putin. Jeśli wygra jedność - wygra Ukraina i tym samym my wszyscy
— powiedział premier Morawiecki.
Cierpliwość ws. Ukrainy
Musimy podejmować zdecydowane działania i również być cierpliwi we wspieraniu Ukrainy we wszystkim, co robi ona dla obrony swojej wolności, suwerenności i nienaruszalności terytorialnej - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Podziękował też Polakom zaangażowanym we wspieranie uchodźców z Ukrainy. Podkreślił, że „wszyscy działamy i staramy się aktywnie i skutecznie wspierać Ukrainę”. Dodał, że Ukraińcy walczą za wolność swego kraju, ale też za bezpieczeństwo i pokój w Europie.
I o tym nie możemy zapomnieć
— dodał.
Według Morawieckiego „Ukraina dzisiejsza różni się od tego, co się działo podczas II wojny światowej tylko nazwą wojny”, Ukraińcy cierpią tak jak wówczas, a straty są olbrzymie.
Nie możemy się przyzwyczaić do tych obrazów. Musimy podejmować zdecydowane działania i również być cierpliwi we wspieraniu Ukrainy we wszystkim, co Ukraina robi dla obrony swojej wolności, suwerenności i nienaruszalności terytorialnej
— powiedział.
Stwierdził, że historia uczy, że wojna dla ludności cywilnej „zawsze oznacza strach, śmierć i głód”.
W Ukrainie nie mamy do czynienia ze zwyczajną wojną. Jest to napaść motywowana kłamstwami i prowadzona przez tych, którzy łamią prawa człowieka, stosują okrucieństwo jako sposób dążenia do zwycięstwa
— mówił Morawiecki.
Czas podjęcia działań już nadszedł i musimy sobie przypominać o tym codziennie
— podkreślił.
12 tys. ton pomocy dziennej
Ukraina potrzebuje 12 tysięcy ton pomocy humanitarnej codziennie, w tej chwili potrzeby pomocowe są realizowane w mniej niż 25 proc.; potrzebujemy więcej funduszy na produkty spożywcze, artykuły higieniczne - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji Darczyńców dla Ukrainy.
W czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie pod przewodnictwem premierów Polski i Szwecji Mateusza Morawieckiego i Magdaleny Andersson odbywa się międzynarodowa konferencja Darczyńców dla Ukrainy, której celem jest zebranie dodatkowych środków na wsparcie humanitarne dla tego kraju.
Inicjatorami konferencji, która odbywa się w formule hybrydowej, są premierzy Polski i Szwecji, a partnerami wydarzenia: przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Wasza obecność tutaj pokazuje, że nie jesteśmy obojętni na cierpienie, które powoduje ta niesprawiedliwa, brutalna wojna. Że robimy wszystko co w naszej mocy, aby powstrzymać Rosję i zapewnić Ukrainie zwycięstwo
— mówił szef polskiego rządu otwierając konferencję.
Podkreślał, że Polska i Szwecja to przyjaciele i sojusznicy, którzy od 13 lata wspólnie pracują na rzecz rozwoju stosunków między UE a sąsiadami na wschodzie.
Nasze partnerstwo nigdy nie było jednak tak istotne jak dziś, w obliczu brutalnej agresji Federacji Rosyjskiej
— zaznaczył premier Morawiecki.
Wspieramy Ukrainę w bardzo wielu wymiarach, między innymi na szczeblu politycznym, pomocy wojskowej, jak i pomocy humanitarnej
— podkreślił szef polskiego rządu.
Zwrócił uwagę, że sytuacja na Ukrainie ulega pogorszeniu i wskazywał, że ponad 25 proc. populacji tego kraju musiały go opuścić lub zostały przesiedlone.
Rosjanie atakują, gwałcą, torturują, odmawiają stworzenia korytarzy humanitarnych i wymuszają deportację. To wszystko sprawia, że warunki na Ukrainie są coraz gorsze
— mówił polski premier.
Ukraina potrzebuje 12 tysięcy ton pomocy humanitarnej codziennie. Taką informację otrzymaliśmy od naszych przyjaciół z Ukrainy. W tej chwili tylko trzy tysiące ton takiej pomocy jest dostarczane; to mniej niż 25 procent potrzeba
— powiedział Mateusz Morawiecki.
Potrzebujemy więcej funduszy na produkty spożywcze, artykuły higieniczne. Mam nadzieję, że dzisiejsza konferencja pozwoli nam zmobilizować takie środki, to niesłuchanie ważne
— podkreślił.
Wartości europejskie
Razem pokażemy, że wartości europejskie to nie są czcze słowa, tylko idą za nimi działania - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas Międzynarodowej Konferencji Darczyńców na rzecz Ukrainy, której Polska jest współorganizatorem.
Premier dziękował m.in. za pomoc udzieloną uchodźcom z Ukrainy, wspominając, że granicę Polski przekroczyło już ponad 3 mln osób, głównie kobiety z dziećmi.
Mamy miliony osób w Polsce, które otworzyły swoje serca: wolontariusze, rodziny, strażacy, policjanci, a także różne instytucje, NGO-sy i bardzo wiele innych grup. Ponad 180 tys. ton pomocy humanitarnej zostało przekazane Ukrainie przez Polskę. Podobne wysiłki czynią inne kraje, zwłaszcza Europa Środkowa oraz kraje skandynawskie
— mówił premier, dziękując też m.in. osobom oraz instytucjom rządowym, którzy pomagają uchodźcom za zorganizowanie wsparcia.
Podkreślił przy tym, że „największą wdzięczność należy wyrazić w stosunku do Ukrainy i ludności Ukrainy”. Zwracając się do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz mieszkańców tego kraju, mówił, że wiemy bardzo dobrze, iż dziś walczą oni nie tylko o swą „wolność i niepodległość, ale także o naszą”.
W dalszym ciągu będziemy was wspierać w każdy możliwy sposób. Wygracie tę wojnę, wygramy ją razem, razem pokażemy, że wartości europejskie to nie są czcze słowa, tylko idą za nimi działania
— powiedział Morawiecki.
Celem międzynarodowej konferencji Darczyńców dla Ukrainy jest zebranie dodatkowych środków na wsparcie humanitarne dla tego kraju. Konferencja pod przewodnictwem premierów Polski i Szwecji Mateusza Morawieckiego i Magdaleny Andersson odbywa się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Inicjatorami konferencji są premierzy Polski i Szwecji, a partnerami wydarzenia: przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Pieniądze od Szwecji
Szwecja dziś zobowiąże się do przeznaczenia 23 miliardów dolarów na rzecz wsparcia Ukrainy - zadeklarowała w czwartek Warszawie premier Szwecji Magdalena Andersson podczas międzynarodowej konferencji Darczyńców dla Ukrainy.
Ukraina może liczyć na wsparcie finansowe, humanitarne, a także wojskowe
— oświadczyła Andersson.
Zadeklarowała, że „Szwecja dziś zobowiąże się do dostarczenia 23 miliardów dolarów amerykańskich na rzecz wsparcia Ukrainy”.
Kwota dochodzi do podobnej kwoty, którą wydaliśmy wcześniej
— zaznaczyła premier Szwecji.
Podkreśliła, że czwartkowa konferencja w Warszawie jest okazją, aby rozmawiać, jak zbiorowość międzynarodowa może zaradzić wyzwaniom ekonomicznym, które dotyczą Ukrainy i zaproponować konkretne rozwiązania finansowe.
Dziś chcemy wyrazić swoją solidarność jako zbiorowość
— podkreśliła Andersson.
Odbywająca się w czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie pod przewodnictwem premierów Polski i Szwecji międzynarodowa konferencja Darczyńców dla Ukrainy ma na celu zebranie dodatkowych środków na wsparcie humanitarne dla tego kraju.
Miliony dla przesiedlonych wewnętrznie na Ukrainie
200 mln euro dla osób przesiedlonych wewnętrznie w Ukrainie zadeklarowała w czwartek przewodnicząca KE Ursula von der Leyen podczas Międzynarodowej Konferencji Darczyńców na rzecz Ukrainy. Jak mówiła, UE zmobilizowała już 4 mld euro pomocy na rzecz uchodźców.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej mówiła podczas swojego wystąpienia w Warszawie o „szokującej brutalności ataku Rosji na Ukrainę”, czego była świadkiem podczas wizyty w Buczy, gdzie - jak opisywała - na własne oczy ujrzała „masowe groby, worki ze zwłokami, poranionych ludzi w szpitalach, zniszczone szkoły i przedszkola”.
To, co się tam dzieje, jest przerażające. To jest zbrodnia wojenna, która dzieje się każdego dnia na terytorium Ukrainy, dlatego jesteśmy z wami
— podkreśliła.
Nie jesteśmy w stanie dorównać wam w odwadze i poświęceniu, ale możemy was wspierać, możemy być po waszej stronie
— dodała.
Zaznaczyła, że Europa wspiera Ukrainę m.in. poprzez nakładanie sankcji gospodarczych, wskazując, iż szósty pakiet sankcji powinien „bardzo głęboko przeorać gospodarkę Rosji”.
Putin musi zapłacić cenę za tę agresję, ale mamy też inne możliwości wsparcia gospodarczego. 10 tygodni wojny, 4 mld euro - tyle warta jest nasza dotychczasowa pomoc finansowa. Zmobilizowaliśmy 3,5 mld euro pomocy na rzecz uchodźców w UE, ale co najważniejsze 3 tygodnie temu tu, w Warszawie 1,8 mld - tyle zobowiązaliśmy się przekazać na rzecz przesiedleńców w Ukrainie
— opisywała.
Podkreśliła jednak, że to nie wystarczy.
Mam niesłychany przywilej rozpocząć tę rundę zobowiązań - z naszej strony 200 mln euro dla osób przesiedlonych wewnętrznie w Ukrainie. Mam nadzieję, że wiele innych państw pójdzie tymi śladami
— zadeklarowała.
Dodała, że potrzebna jest pomoc na rzecz odbudowy Ukrainy, aby budować „konkurencyjny kraj marzeń”.
Jeśli uda nam się zainwestować te setki miliardów euro, przeprowadzić reformy, to nie tylko od nowa odbudujemy Ukrainę, ale też utorujemy waszą drogę do Unii Europejskiej
— powiedziała.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła w środę w Parlamencie Europejskim szczegóły szóstego pakietu sankcji, które mają zostać nałożone przeciwko Rosji w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę. Wśród nich znalazł się całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy. W ciągu pół roku ma zostać całkowicie wstrzymany import ropy naftowej, a produktów rafinowanych do końca roku. Aby sankcje weszły w życie potrzebna jest jednak zgoda wszystkich 27 państw członkowskich UE.
Michel: Wspólnie odbudujemy Ukrainę
Wspólnie odbudujemy Ukrainę, w której będzie panował dobrobyt - powiedział w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel podczas Konferencji Darczyńców dla Ukrainy. Chcemy jak najwięcej zdziałać każdym zainwestowanym euro, żeby Ukraina podążała ścieżką przyłączenia do UE - mówił.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie trwa Międzynarodowa Konferencja Darczyńców dla Ukrainy, której celem jest zebranie środków na wsparcie humanitarne dla tego kraju.
W wystąpieniu Michel przypomniał, że na ostatnim spotkaniu Rady Europejskiej w marcu zdecydowano o utworzeniu funduszu solidarności z Ukrainą.
Jest to konkretny wymiar naszego zaangażowania we wsparcie Ukrainy
— stwierdził.
Dodał, że Rada Europejska chce również wesprzeć zewnętrznych darczyńców.
Skupiamy się na trzech obszarach: pomocy humanitarnej, krótkoterminowej płynności i odbudowie Ukrainy
— mówił.
Michel podkreślił, że Ukraina potrzebuje finansowego wsparcia, żeby utrzymać swoją gospodarkę.
Wspólnie z naszymi przyjaciółmi i partnerami zapewniamy finansowanie, ale nie możemy osiąść na laurach. Musimy zrobić więcej, żeby zapewnić praktyczne wsparcie już teraz, żeby pielęgniarki, lekarze i nauczyciele otrzymywali regularne pensje oraz żeby Ukraina nadal normalnie funkcjonowała
— podkreślił przewodniczący Rady Europejskiej.
Chciałbym również przekazać osobiste przesłanie nadziei i zachęty dla wszystkich Ukraińców, dla żołnierzy na polu bitwy, dla wszystkich Ukraińców, którzy wspierają działania wojenne i dla milionów uchodźców, którzy uciekli przed wojną. Pomożemy wam w odbudowie gospodarki, waszych domów, szkół, szpitali, firm. Przyszłość Ukrainy będzie wsparta odpowiednim wsparciem finansowym i to nie jest tylko wizja teoretyczna. Odbudowa zaczyna się już teraz
— stwierdził.
Jak zapewniał Michel „wspólnie odbudujemy Ukrainę, w której będzie panował dobrobyt”.
Ukraina ma przyszłość w naszej wspólnej europejskiej rodzinie. Chcemy jak najwięcej zdziałać każdym zainwestowanym euro, żeby odbudować wasz kraj, żeby dokonać przeobrażenia gospodarki Ukrainy, żeby podążała ścieżką przyłączenia do Unii Europejskiej
— mówił.
Wyjaśnił, że koncepcja partnerstwa między regionami UE będzie źródłem odbudowy w tych regionach Ukrainy, które tego potrzebują.
Jestem głęboko przekonany, że solidarność musi być punktem wyjścia dla planu odbudowy Ukrainy, który będzie sprzyjał dobrobytowi całej Europy
— ocenił.
Michel zaznaczył, że w czasie swojej wizyty w Borodziance widział posąg ukraińskiego poety Tarasa Szewczenki, który miał przez Rosjan postrzeloną głowę.
To tak jakby chcieli przeprowadzić egzekucję Ukrainy. Ale nie udało im się i nie uda im się. Pomnik poety nadal tam stoi, stoi tam dumnie, podobnie jak Ukraina, dumnie opierając się najeźdźcy
— ocenił.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/597203-premier-zmobilizowalismy-65-mld-dolarow